wtorek, 11 października 2011

Barszcz sefardyjski


                          Ta zupa powstała z inspiracji kuchnią żydowską. Widziałam w jednej z moich książek żydowski barszcz przecierany i pomyślałam, że można by go wzbogacić, urozmaicić i nadać mu całkowicie inną tożsamość, niż tak dobrze nam znaną polską czy ukraińską! :) Postanowiłam, że pozostanę w tematyce żydowskiej. Nie wiem, czy Sefardyjczycy jadali barszcz, ale gdyby jedli, bardzo możliwe, że smakowałby bardzo podobnie. ;) Przepis autorski.


Składniki:
  • 4 buraki
  • 1 duża cebula
  • 4 łyżka oliwy z oliwek do smażenia
  • 1/2 l bulionu warzywnego lub drobiowego
  • 1/2 łyżeczki kurkumy
  • 1/2 łyżeczki lubczyku
  • 1 płaska łyżka cukru
  • 2 goździki
  • 2 ziarna kardamonu
  • 2listki laurowe
  • 5 kulek czarnego pieprzu
  • 1/2 szklanki czerwonego wina
  • 3 łyżki czerwonego octu winnego
  • zakwas buraczany (tyle wlać, żeby nie było za kwaśne - ja miałam swój, który był niezbyt kwaśny i użyłam go ok. 1/2 szklanki, ale można użyć gotowego, sprawdzając smak)
  • czarny pieprz, sól do smaku
  • koperek
  • gęsta, kwaśna śmietana
  • kremowy czarny ocet balsamiczny do dekoracji
  • skórka cytrynowa do dekoracji

    1. Buraki pokroiłam w niedużą kostkę, wrzuciłam na patelnię razem z posiekaną cebulą, chwilę podsmażałam aż cebula się lekko zezłociła, a buraki podpiekły. 
    2. Następnie zalałam bulionem, dodałam przyprawy (całe powinno się umieścić w torebce do gotowania lub koszyczku do herbaty, żeby uniknąć potem przeszukiwania całej zupy - zmiksowana zupa z przyprawami może zgorzknieć!) dusiłam ok. 20 minut. 
    3. Wyjęłam wszystkie całe  przyprawy, zdjęłam z ognia, zmiksowałam i postawiłam z powrotem na kuchence, wlałam wino, doprawiłam pieprzem, solą i octem winnym, gotowałam 5 minut na małym ogniu, mieszając.
    4. Nalałam do talerzy, udekorowałam śmietaną, kremowym octem balsamicznym i skórką cytrynową.
    Bardzo smaczne i całkiem inne niż barszcz, jaki do tej pory jadłam. :) Smacznego!


    Konkurs Winiary! Zupa jak malowana!

    8 komentarzy:

    1. Dzieło sztuki. :-) Piekne. Czy to aby naprawdę można zjeść i zrujnować tak piękną kompozycję? :)

      OdpowiedzUsuń
    2. O rany... Piękne to pierwsze zdjęcie. Jak malowane... Uwielbiam barszcz, a z tyloma przeróżnymi przyprawami, to musi być przepyszny :-)

      OdpowiedzUsuń
    3. Kasiu, Twój barszcz prezentuje się rewelacyjnie. Nawet sobie nie wyobrażasz, jakiego mi smaku narobiłaś na taką zupę. Też mam w planie ugotować któregoś dnia coś w stylu zupy-krem z buraka, ale to już nie z okazji akcji durszlakowej, lecz za jakiś czas, na spokojnie. Jestem pod wrażeniem Twojego dzieła. A tak w ogóle, to fajna zabawa z tą akcją - wciągnęła mnie. Właśnie mi się pieką tosty z burakami i innymi dodatkami. Pozdrawiam!

      OdpowiedzUsuń
    4. Ale barszczykiem to bym nie pogardziła! A na dodatek takim!! Pięknie wygląda, pewnie też bosko smakuje!!
      i te zdjęcia...
      pozdrawiam

      OdpowiedzUsuń
    5. pięknie przybrany i w ogóle lubię barszcze a mocno przyprawiony byłby świetny na deszczowy dzień np. taki jak dzisiaj

      OdpowiedzUsuń
    6. Pięknie wygląda...talerz takiej zupy rozświetli chyba najsmutniejsze, deszczowe popołudnie :) I przyjemnie rozgrzeje...

      OdpowiedzUsuń

    Masz pytania, uwagi, sugestie? Napisz! Będzie mi ogromnie miło, w szczególności jeśli zrealizujesz któryś z moich przepisów. ;)
    Lojalnie uprzedzam jednak, że anonimowe komentarze nie będą publikowane ani nie doczekają się mojej odpowiedzi.

    Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...