wtorek, 15 listopada 2011

Sałatka wietnamska


                       Orzeźwiająca, bardzo lekka sałatka, którą nazwałam wietnamską, chociaż równie dobrze mogłaby się nazywać koreańska. A dlaczego? ;) Ponieważ jadłam ją w mojej zaprzyjaźnionej knajpce w Monachium, którą prowadzi małżeństwo mieszane - on jest Wietnamczykiem a ona Koreanką. Niestety nie wiem, które z nich jest pomysłodawcą owej sałatki, wiem tylko, że jest wspaniała jako przystawka, szczególnie w lecie. Sos jaki był w pierwowzorze nie różnił się specjalnie smakiem od sosu tajskiego Jamiego Olivera, który zastosowałam do swojej wersji, a że jest z pewnością uniwersalny a przy tym przepyszny, ponawiam w tym przepisie.


Składniki:
  • 1/2 zielonego ogórka sałatkowego
  • 1/3 długiej białej rzepy
  • garść kiełków sojowych
  • 1 mała marchewka
  • 2-3 zielone cebulki (gruby szczypior)

Sos tajski:
  • 8-10 cieniutkich plasterków imbiru drobno posiekanych
  • 1 papryczka chili bardzo drobno posiekana
  • łyżeczka cukru trzcinowego
  • 2 łyżki sosu sojowego
  • sok z całej limonki
  • 1 łyżka oleju sezamowego
  • 4 łyżki oleju kukurydzianego

             Warzywa kroimy na "zapałkę" lub ścieramy na specjalnej tarce (jak u mnie). Szczypior kroimy na niezbyt cienkie, ukośne plasterki. Mieszamy, robimy sos łącząc ze sobą wszystkie składniki, pamiętając o dodaniu olejów na końcu. Sałatką polewamy dopiero 5 minut przed podaniem. 
idealne do ostrych curry lub kurczaka czy wołowiny na wszystkie azjatyckie i indyjskie sposoby. ;)



7 komentarzy:

  1. uwielbiam salatki,a ta Twoja wyglada bardzo apetycznie:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Jutro ide kupić nasionka na kiełki :) nie ma bata!

    OdpowiedzUsuń
  3. Wygląda przepysznie, jedynie co do smaku rzepy mam wątpliwości, bo raczej za nią nie przepadam, ale miałabym ochotę wypróbować przepis - może bez rzepy.

    OdpowiedzUsuń
  4. Jaka kolorowa:) Widzę Kasiu że ostatnio jesteś jak globtroter taki kulinarny z całego świata coś u ciebie się znajdzie:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Schokolade, Domi - fajnie się sprawdza i sama, i jako surówka.
    Haniu - możesz równie dobrze użyć jakiejkolwiek większej rzodkiewki, smakuje prawie identycznie. ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Wyglada bajecznie, zapewne w smaku rewelacyjna :)

    OdpowiedzUsuń

Masz pytania, uwagi, sugestie? Napisz! Będzie mi ogromnie miło, w szczególności jeśli zrealizujesz któryś z moich przepisów. ;)
Lojalnie uprzedzam jednak, że anonimowe komentarze nie będą publikowane ani nie doczekają się mojej odpowiedzi.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...