sobota, 19 listopada 2011

Zupa pomidorowa z ziemniakami


                      To moja kolejna propozycja konkursowa - pomidorowa z ziemniakami. Bo właściwie dlaczego zawsze serwuje się pomidorową z makaronem, ryżem, czy kluskami? Może rzeczywiście z pokrojonymi w kostkę nie smakowałaby ciekawie, ale w tej zupie połączyłam pomidorowy wywar z gotowanymi ziemniakami; powstał smakowity, gęsty, aksamitny krem o bardzo... polskim smaku!
A podany w miseczkach z wydrążonych ziemniaków staje się bardzo efektownym daniem. :)


Składniki: (na 4 osoby)
  • 4 duże ziemniaki ugotowane w mundurkach
  • 1/2 litra dowolnego bulionu
  • 5 ziarenek ziela angielskiego
  • 5 ziarenek czarnego pieprzu
  • 2 liście laurowe
  • 1 marchewka
  • 1 cebula
  • 1 łyżka masła
  • 1 łyżka brązowego cukru
  • 1/2 l soku pomidorowego
  • 2-3 duże łyżki koncentratu pomidorowego Pudliszki
  • 1 łyżeczka przyprawy warzywnej typu "vegeta"
  • sól, pieprz
  • natka pietruszki


1. Z każdego ziemniaka (po szerszej stronie) odciąć poziomo plaster grubości ok. 1-1,5 cm i delikatnie wydrążyć środek, pozostawiając 5 mm wokół skórki. Odłożyć miąższ, a z odciętych plastrów zdjąć skórkę i pokroić je w kostkę, odłożyć.
2. Bulion zagotować, wrzucić całe przyprawy, cukier, masło i przyprawę warzywną , pokrojone w kostkę cebule i marchewkę. Dusić pod przykryciem do miękkości.
3. Dodać do zupy wydrążony miąższ (oprócz tego pokrojonego w kostkę) i sok pomidorowy, gotować kolejne 5 minut. Całość zestawić z ognia, zmiksować, postawić ponownie na ogniu, dodać koncentrat, zagotować, doprawić.
4. Do wydrążonych ziemniaków nalać gorącą zupę, na wierzch ułożyć kostki ziemniaków i posypać sporą ilością natki.

18 komentarzy:

  1. Pamiętam moja babcia gotowała pomidorową z ziemniakami - to chyba "starowarszawski" przepis.

    OdpowiedzUsuń
  2. No, no, no... Czegoś takiego jeszcze nie widziałam... Robi wrażenie :-) Przynajmniej na mnie :-) Pierwszy raz spotykam się z taką propozycją podania zupy :-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Olu, dzięki. ;)
    Aniu, wielkie dzięki, to wynik przeglądania tysiąca książek i magazynów kulinarnych o zupach, których jestem fanatyczką! ;)
    paproszku - nie mam pojęcia o "starowarszawskich" przpisach, prawdę mówiąc, choć chętnie bym poznała.:) Ja wychowałam się na Dolnym Śląsku, a moja Babcia w Chorwacji i w zasadzie moja kuchnia w sporej mierze opiera się na tych klimatach. ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Cudownie podana!! Niesamowita jesteś... A wiesz, że ja nigdy nie jadłam pomidorowej z ziemniakami...
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Wow, szczęka mi opadła, że taki fajny sposób podania wymyśliłaś. Bardzo ładnie. Ja właśnie też zupę pomidorową zjadłam - kolejną wersję :-))

    OdpowiedzUsuń
  6. Dzięki Ci, Asiu. Ja do tej pory jadłam raz - wersję z makaronem i ziemniakami, ale nie mojego autorstwa. ;)
    Haniu - dziękuję i bardzo ciekawa jestem Twojego kolejnego pomysłu! ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. ciekawy pomysł :), a prezentacja bardzo mi się podoba

    OdpowiedzUsuń
  8. fajowy pomysł - tym razem Ty mnie uprzedziłaś :D

    OdpowiedzUsuń
  9. Łał!!! A niby tylko pomidorowa i ziemniaki:) Bardzo pomysłowo podane, kiedyś na pewno wypróbuję.

    OdpowiedzUsuń
  10. Kasiu jesteś niesamowita. Wymyśliłas to wspaniale!!! Pomidorowa z ziemniakami i to w ziemniakach.Rewelacja !!!!

    OdpowiedzUsuń
  11. Podoba mi się podanie pomidorowej z ziemniakami, zamiast z makaronem, czy ryżem. A jeszcze bardziej podobają mi się ziemniaczane miseczki :)

    OdpowiedzUsuń
  12. pysznie tu u Ciebie? propozycja podania bardzo mi się podoba :) uwielbiam zupy - krem, ja ostatnio pokusilam sie o zrobienie kremu z brokuła. zapraszam do mnie, ciekawa jestem zdania specjalistki :) pozdrawiam, Marty

    OdpowiedzUsuń
  13. pieknie podana i bardzo pomysłowa zupa.

    OdpowiedzUsuń
  14. No nie mogę! Fantastycznie podana zupa! Na pewno wykorzystam ten patent u siebie!

    OdpowiedzUsuń
  15. sposób podania mnie zaciekawił najbardziej.

    OdpowiedzUsuń
  16. Wow! Zrobię w przyszłym tygodniu :) Strasznie mi się spodobał pomysł podania :)

    OdpowiedzUsuń

Masz pytania, uwagi, sugestie? Napisz! Będzie mi ogromnie miło, w szczególności jeśli zrealizujesz któryś z moich przepisów. ;)
Lojalnie uprzedzam jednak, że anonimowe komentarze nie będą publikowane ani nie doczekają się mojej odpowiedzi.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...