tag:blogger.com,1999:blog-33863889999662874152024-03-05T16:32:05.530+01:00Kuchnia PrezydentowejKasiahttp://www.blogger.com/profile/09591345556500131418noreply@blogger.comBlogger248125tag:blogger.com,1999:blog-3386388999966287415.post-5014384834453277962015-07-14T09:01:00.001+02:002021-05-09T12:35:41.078+02:00Pasta z avocado <div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjjiz4GihtD7OwveM9zHGGe-uXp1rujrfv3AgvfsYKmBG47LfAqEG0YtLv1omvZKK5VDNQFvViq6JInzHgPsGmFnhXaSLJ3fN0JanGEwPX4n4kS5OEm6akCOt5pYlHoKMruJgpMrlUswy0/s1600/1.png" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjjiz4GihtD7OwveM9zHGGe-uXp1rujrfv3AgvfsYKmBG47LfAqEG0YtLv1omvZKK5VDNQFvViq6JInzHgPsGmFnhXaSLJ3fN0JanGEwPX4n4kS5OEm6akCOt5pYlHoKMruJgpMrlUswy0/s640/1.png" width="504" /></a></div>
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"> I kolejna po <a href="http://kuchniaprezydentowej.blogspot.de/2015/07/ser-piwny-bierkase.html"><span style="color: orange;"><b>serze piwnym</b></span></a> pasta do chleba, ale tym razem nie na bazie sera czy twarogu - zależało mi na zachowaniu delikatnego, aksamitnego smaku oraz jasnozielonego koloru avocado, jednocześnie chciałam, żeby pasta nie przypominała guacamole.</span><br />
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"> Przepis, który najbardziej zbliżony był do moich oczekiwań znalazłam na stronie <a href="http://www.chefkoch.de/video/artikel/3581,0/Chefkoch/Avocadocreme.html"><span style="color: blue;">www.chefkoch.de</span></a>, w nim bazą pasty jest avocado i ciecierzyca. </span><br />
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;">Ja do mojej pasty użyłam ugotowanej zielonej fasolki mung - jest mniej mączysta, dużo delikatniejsza w smaku od cieciorki i... jest zielona! :) </span><br />
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;">Pasta wyszła świetna, pasuje idealnie do białego pieczywa, sprawdzi się też z pewnością jako dip do jasnych mięs i blanszowanych warzyw. Wypróbujcie, gorąco polecam!</span><br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhjsGcWJbJD0hOeuh1bRjEPBFakg0rqScKpYT8hZJk5MnZCY_DmVkEbid-w9wrii4UoFBgrFvymsfEeu-bh-2xU6n3bWk0-d7afT5b_XojvNrH3N8ldCl-rQgXRavGWihtV7CwOuZRGl78/s1600/2.png" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhjsGcWJbJD0hOeuh1bRjEPBFakg0rqScKpYT8hZJk5MnZCY_DmVkEbid-w9wrii4UoFBgrFvymsfEeu-bh-2xU6n3bWk0-d7afT5b_XojvNrH3N8ldCl-rQgXRavGWihtV7CwOuZRGl78/s640/2.png" width="482" /></a></div>
<br />
<br />
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><b><span style="color: orange; font-size: large;">Składniki </span></b>na ok. 300 g pasty:</span><br />
<br />
<ul>
<li><span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;">1 duże dojrzałe avocado</span></li>
<li><span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;">3/4 szklanki ugotowanej do miękkości zielonej fasolki mung</span></li>
<li><span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;">1 szalotka posiekana</span></li>
<li><span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;">1 ząbek czosnku posiekany</span></li>
<li><span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;">1 łyżka masła orzechowego</span></li>
<li><span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;">1 łyżeczka cukru</span></li>
<li><span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;">1/2 zielonej papryczki chili, posiekanej</span></li>
<li><span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;">1 mała cytryna (skórka i sok)</span></li>
<li><span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;">1/2 łyżeczki płatków chili</span></li>
<li><span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;">biały pieprz, sól</span></li>
<li><span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;">kilka łyżek oliwy z oliwek bardzo dobrej jakości</span></li>
<li><span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;">listki świeżej kolendry </span></li>
</ul>
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><br /></span>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiNi5OyOpwufb_Fjl8mX_HXPdBDMUAsjGfGdZIAa3MFCIz9UHDfH_GHQBj4qSaxf-JnMGMOJgOIQM72RZs2dLDiSpDiovIFx3QZh7xYEC_xOhwGkGR3I34gCyQ9bRT3buuAwN6h8Hx_goA/s1600/4.png" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiNi5OyOpwufb_Fjl8mX_HXPdBDMUAsjGfGdZIAa3MFCIz9UHDfH_GHQBj4qSaxf-JnMGMOJgOIQM72RZs2dLDiSpDiovIFx3QZh7xYEC_xOhwGkGR3I34gCyQ9bRT3buuAwN6h8Hx_goA/s640/4.png" width="548" /></a></div>
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><br /></span>
1. Z połowy cytryny zetrzeć skórkę, odłożyć. Obrane avocado, fasolkę, cebulę, czosnek, masło orzechowe, 2 łyżki oliwy i sok z cytryny przełożyć do szklanej miski, zmiksować na gładkie puree. Dodać papryczkę, cukier i przyprawy, dokładnie wymieszać, spróbować, ewentualnie doprawić, schłodzić ok. 2 h.</span><br />
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;">2. Podawać polane oliwą, udekorowane listkami kolendry lub płatkami chili i startą skórką cytrynową. Najlepsze z białym pieczywem i grillowaną piersią z kurczaka. :) </span><br />
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><br /></span>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjsnC4qMA2irAoamltXbQqqi1r5sEHMVav-Tkw_gWsTkFf4bCGjFTws8h8QixV5R6Npu7yX1dQ6mv-lsBGx2fS0BOrmR_4LyNp3na1OY3yyyU6JDjZtrnhZpT1EqDg-I8QNDrowG630mXQ/s1600/3.png" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjsnC4qMA2irAoamltXbQqqi1r5sEHMVav-Tkw_gWsTkFf4bCGjFTws8h8QixV5R6Npu7yX1dQ6mv-lsBGx2fS0BOrmR_4LyNp3na1OY3yyyU6JDjZtrnhZpT1EqDg-I8QNDrowG630mXQ/s640/3.png" width="482" /></a></div>
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><br /></span>Kasiahttp://www.blogger.com/profile/09591345556500131418noreply@blogger.com34tag:blogger.com,1999:blog-3386388999966287415.post-40655037262666455262015-07-13T15:45:00.003+02:002021-05-09T12:32:47.826+02:00Chleb polski mieszany <div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjLNmfrFojPnb6YtfR3yQ2lPZOsurwwDBjxElEmM8tHJ9OzK5Ea_0k-7hwbiZi3MAkzFs_MiL5B_bXVYXjUuFTMe1UGpS3fu4-WJUATephWHgmywhQTZRPnQlhVAOMzi5PTodXK68pxKZQ/s1600/4.png" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjLNmfrFojPnb6YtfR3yQ2lPZOsurwwDBjxElEmM8tHJ9OzK5Ea_0k-7hwbiZi3MAkzFs_MiL5B_bXVYXjUuFTMe1UGpS3fu4-WJUATephWHgmywhQTZRPnQlhVAOMzi5PTodXK68pxKZQ/s640/4.png" width="506" /></a></div>
<br />
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"> Pieczenie chleba stało się już dla mnie tak naturalną czynnością, że ciężko mi kupić cokolwiek z pieczywa w sklepie. A czasem chciałoby się czegoś innego... Staję przed półką i zupełnie nic mi się nie podoba. Biorę coś i odkładam, oglądam, czytam skład lub pytam o szczegóły wypieku panią (jeśli jestem w piekarni; niestety sprzedawczynie wybitnie rzadko się znają i nie wykazują najmniejszej chęci, żeby swoją wiedzę w temacie pogłębić - czyt. zapoczątkować). Pani tydzień temu nie wiedziała czy precle są z mrożonego ciasta, czy bułki z ziarnami są orkiszowe czy pszenne, dziś spytana o to samo również nie wie, za tydzień też pewnie wiedzieć nie będzie. Czyste utrapienie, a to jedyna piekarnia w promieniu 5 km tzw. bio, czyli ekologiczna. W rezultacie rezygnuję z zakupu i postanawiam upiec sobie pieczywo w domu. Piekę raz lub 2 razy w tygodniu mój chlebek, za każdym razem inny. Gdy mam więcej czasu "nastawiam" chleb na zakwasie, a jak mniej-robię drożdżowy. </span><br />
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;">Tak czy inaczej kto piekł choć kilka razy własny chleb ten wie - przy kolejnym zakupie chleba w sklepie czy w piekarni jest się już bardzo wybrednym. </span><br />
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;">Dobry chleb zmienia człowieka na lepsze, chciałoby się rzec... Dlatego wierząc w to przekonanie, kawałek mojego chlebka ofiarowuję mojemu sąsiadowi, za którym delikatnie mówiąc, nie przepadam. :P Ofiarowuję mu chleb z nadzieją, że zmieni ON zmieni go na lepsze... </span><br />
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;">Podobno chleb czyni cuda. :)</span><br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhTAJN26B6R9SZZIBr09FhTrSlmJeRTSbJmuytQANlr4PeJyjBESVmpcXO9kxypqaXy9NcB-0sokURz15rSBjTTQdbcp9LF5142n_EE-xjfU7Vc5PaJioAZguncgsC8VA2vd_8cRRB4EyM/s1600/1.png" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhTAJN26B6R9SZZIBr09FhTrSlmJeRTSbJmuytQANlr4PeJyjBESVmpcXO9kxypqaXy9NcB-0sokURz15rSBjTTQdbcp9LF5142n_EE-xjfU7Vc5PaJioAZguncgsC8VA2vd_8cRRB4EyM/s640/1.png" width="550" /></a></div>
<br />
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><span style="color: orange; font-size: large;"><b>Składniki </b></span>na bochenek ok. 800 g:</span><br />
<br />
<ul>
<li><span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;">3 łyżki <b><a href="http://kuchniaprezydentowej.blogspot.de/2011/08/pierwszy-zakwas.html">zakwasu</a> </b>pszennego (przepis w linku lub można kupić w sklepach ze zdrową żywnością zakwas w proszku)</span></li>
<li><span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;">200 g mąki żytniej typ 970</span></li>
<li><span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;">300 g mąki pszennej </span></li>
<li><span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;">2 g świeżych drożdży</span></li>
<li><span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;">1 płaska łyżka miodu</span></li>
<li><span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;">1 płaska łyżka soli</span></li>
<li><span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;">1 łyżeczka mielonego kminku</span></li>
<li><span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;">350 ml ciepłej wody</span></li>
<li><span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;">nieco zwykłej mąki do podsypywania</span></li>
</ul>
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><br /></span>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEihLb8a-sLev_Y0Jk2CocOyZ65Jsabg2ln_Gs-iq4JCKJniGV8qfFFqV_PQERJqhfNKCQFa395DevrmPGY4HHmqoO3g8TTHUARzAOashCudkdPTPzjis5Ej4XD-hXZww_W-eO7w5UkQGh0/s1600/3.png" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEihLb8a-sLev_Y0Jk2CocOyZ65Jsabg2ln_Gs-iq4JCKJniGV8qfFFqV_PQERJqhfNKCQFa395DevrmPGY4HHmqoO3g8TTHUARzAOashCudkdPTPzjis5Ej4XD-hXZww_W-eO7w5UkQGh0/s640/3.png" width="406" /></a></div>
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;">1. Do miski wlać zakwas, dodać połowę mąki żytniej i kilka łyżek przegotowanej ciepłej wody, wymieszać, przykryć i pozostawić na 8-10 h.</span><br />
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;">2. Do drugiej miski przesiać mąkę pszenną, zrobić w niej niewielki dołek, wkruszyć drożdże, dodać szczyptę cukru, zalać dołek ciepłą wodą, przykryć ściereczką, odstawić na 20 min. </span><br />
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;">3. Do mąki pszennej z zaczynem drożdżowym dodać zaczyn z zakwasu oraz wszystkie pozostałe składniki, wyrabiać mikserem na średnich obrotach ok. 3 min. Odczekać 5-10 min, ponownie wyrabiać ok. 5 min. Ciasto ma być zwarte i po wyrobieniu powinno być jednolite i odstawać od ścianek naczynia.</span><br />
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;">4. Uformować kulę, odstawić na 2-4 h do wyrośnięcia aż podwoi swoją objętość.</span><br />
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><br /></span>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjQfBsZiPIdkl1JSRQLnTpi92uiM_PEB2L3yYsX4soBDE89qWaeYHxHsHQ1OElhXiKlNaCAcz2PrRtTKXHvYJX6sERM2HMvVfShmBJyo7mLQFNKF6W7Bx_0guDxay0UCfXWQH1sft6BGjE/s1600/2.png" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjQfBsZiPIdkl1JSRQLnTpi92uiM_PEB2L3yYsX4soBDE89qWaeYHxHsHQ1OElhXiKlNaCAcz2PrRtTKXHvYJX6sERM2HMvVfShmBJyo7mLQFNKF6W7Bx_0guDxay0UCfXWQH1sft6BGjE/s640/2.png" width="482" /></a></div>
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;">5. Ponownie krótko wyrobić formując okrągły bochenek. Przełożyć na płaską blachę, wyłożoną papierem do pieczenia. Posypać mąką, przykryć ściereczką i ponownie odstawić do wyrośnięcia na ok. 1-2 h.</span><br />
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;">6. Piekarnik nagrzać do 230°C, na dno kładąc płaski garnek (z metalowymi rączkami!) lub naczynie ceramiczne z wodą, żeby naparować piekarnik w pierwszej fazie pieczenia.</span><br />
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;">Chleb posmarować wodą, naciąć w dwóch-trzech miejscach lub na krzyż, wstawić do nagrzanego, naparowanego piekarnika. Piec 10 min. następnie wyjąć naczynie z wodą i zmniejszyć ogień do 190°C; piec jeszcze ok. 35-40 min. Studzić na kratce, kroić dopiero całkowitym wystygnięciu.</span><br />
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"> <b> Chlebek pozostaje świeży przez ok. 7 dni! Smacznego!</b></span><br />
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><br /></span>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgFONNLN8b8be6Ypfyaj35rQaTQuiWVgNBxj2O3pCekWwhJGIEXYIQGrpMsE3TeKcbnbKDrNRZyiBAHKTNBmRkjh36Ty9lwKEliOH5GaPHAGX5fy9OszCzOZDCHZ5CxlA3-45YnSUmnNaQ/s1600/5.png" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgFONNLN8b8be6Ypfyaj35rQaTQuiWVgNBxj2O3pCekWwhJGIEXYIQGrpMsE3TeKcbnbKDrNRZyiBAHKTNBmRkjh36Ty9lwKEliOH5GaPHAGX5fy9OszCzOZDCHZ5CxlA3-45YnSUmnNaQ/s640/5.png" width="482" /></a></div>
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><br /></span>Kasiahttp://www.blogger.com/profile/09591345556500131418noreply@blogger.com7tag:blogger.com,1999:blog-3386388999966287415.post-52023869723798387572015-07-12T22:58:00.002+02:002021-05-09T12:35:50.648+02:00Zupa groszkowa<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh6o4ZGBwtEPN7Z9wsw8pVuXPQ-v1lexa9wtVDHEKc_5TUARPJ18mL3WjYaSwntb16KifCjIa89IQQHRi8LMjqZbcWkMZ3uKuWt_jiCKF57bg63lPZlRRjOhCjuVl2-hd8Fna41TU_QGx8/s1600/4.png" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh6o4ZGBwtEPN7Z9wsw8pVuXPQ-v1lexa9wtVDHEKc_5TUARPJ18mL3WjYaSwntb16KifCjIa89IQQHRi8LMjqZbcWkMZ3uKuWt_jiCKF57bg63lPZlRRjOhCjuVl2-hd8Fna41TU_QGx8/s640/4.png" width="482" /></a></div>
<br />
<span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;"> Młody, zielony groszek, dojrzały w słońcu, najlepszy własnoręcznie zerwany, wyłuskany prosto z łupinek i dodany do zupy na sam koniec, żeby jeszcze lekko chrupał... Do tego cytrynowy aromat, niewielka ilość przypraw, żeby nie stłumić delikatności groszkowego smaku. Pyszna, lekka, niemal wiosenna zupa w środku lata. Dodatek gęstej śmietany i warzyw sprawia, że jest również sycąca; doskonała na lipcowy obiad. Zróbcie sobie groszkową przyjemność! </span><br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgVXm6mdqu9vRaGhvvGm5ZCX0WAkKbJit-tJ9pl9dhizeKUnglrwZc7o2zI4enCa7tlRUvo_OMCfqab7ZlGnHuV1JdIUPsTHTV6rh2Bxi9Jw-X_i0tZlOVQ4mgfpHN6kWEKX1e32N4muW8/s1600/1.png" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgVXm6mdqu9vRaGhvvGm5ZCX0WAkKbJit-tJ9pl9dhizeKUnglrwZc7o2zI4enCa7tlRUvo_OMCfqab7ZlGnHuV1JdIUPsTHTV6rh2Bxi9Jw-X_i0tZlOVQ4mgfpHN6kWEKX1e32N4muW8/s640/1.png" width="482" /></a></div>
<span style="color: orange;"><span style="font-size: large;"><b><br /></b></span></span>
<span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;"><span style="color: orange;"><span style="font-size: large;"><b>Składniki</b></span></span> na 2 porcje:</span><br />
<ul>
<li><span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;">1 niewielka cebula posiekana</span></li>
<li><span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;">1 ząbek czosnku posiekany</span></li>
<li><span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;">2 łyżki masła </span></li>
<li><span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;">1 marchewka pokrojona w półplasterki</span></li>
<li><span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;">1 mała pietruszka pokrojona w kostkę</span></li>
<li><span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;">1 mały kawałek selera pokrojony w kostkę</span></li>
<li><span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;">1/2 niewielkiej kalarepki pokrojonej w kostkę</span></li>
<li><span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;">1 ziemniak pokrojony w kostkę</span></li>
<li><span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;">1 płaska łyżka cukru </span></li>
<li><span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;">1 szklanka młodego groszku</span></li>
<li><span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;">1/2 łyżeczki startej skórki cytrynowej </span></li>
<li><span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;">1 gruby plaster cytryny ze skórką (cytrynę należy wcześniej wyszorować!)</span></li>
<li><span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;">60 ml creme fraiche lub bardzo gęstej tłustej śmietany</span></li>
<li><span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;">1 płaska łyżka przyprawy warzywnej typu vegeta (ja mam własnoręcznie zrobioną, ale są też dostępne w sklepach takie bez glutaminianu i innych sztucznych dodatków) </span></li>
<li><span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;">sól, pieprz do smaku</span></li>
<li><span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;">świeży posiekany koperek</span></li>
</ul>
<span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;"> </span><span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;"></span><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiMSiUKuhcheRE0kLBxZyeORPjahi89rGV3pa1m7I4FHMhR6rpkAZW3JeLdbqppRVUwbyXGBmMQfuXCYEZqxQKCRWQtpGzR-MGfd4kbvnrLB3oTVz04PuyGR94RCMlNWzz0hDRY0gxnIPA/s1600/2.png" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiMSiUKuhcheRE0kLBxZyeORPjahi89rGV3pa1m7I4FHMhR6rpkAZW3JeLdbqppRVUwbyXGBmMQfuXCYEZqxQKCRWQtpGzR-MGfd4kbvnrLB3oTVz04PuyGR94RCMlNWzz0hDRY0gxnIPA/s640/2.png" width="482" /></a></div>
<span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;">1. W garnku rozpuścić masło na średnim ogniu i na gorące wrzucić cebulę i czosnek, zeszklić nie dopuszczając do przysmażenia. Dodajemy pozostałe warzywa oprócz groszku i dusimy kilka minut często mieszając. Dolać ok. 1 l wody, przykryć, doprowadzić do wrzenia</span><span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;"><span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;">, dodać cukier</span>. Zmniejszyć ogień, gotować ok. 15-20 min. aż warzywa będą miękkie.</span><br />
<span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;">2. Dodać groszek, zwiększyć nieco ogień (nie przykrywać już garnka, bo groszek straci kolor) zagotować, dodać sól i przyprawę warzywną, nad garnkiem wycisnąć plaster cytryny, następnie wrzucić go do garnka i dalej gotować ok. 3 min.</span><br />
<span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;">3. Wyjąć plaster cytryny, wyłączyć ogień, dodać pieprz i ewentualnie jeszcze doprawić solą. Do kubeczka przełożyć creme fraiche lub śmietanę, wlać do niej 1-2 łyżki gorącej zupy, wymieszać, ponownie dodać 2 łyżki zupy, wymieszać i tak rozrobioną śmietanę wlać do garnka, cały czas mieszając zupę.</span><br />
<span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;">2. Natychmiast podawać udekorowaną świeżym koperkiem. Najlepiej smakuje świeża, ale przyznaję, że na zimno też smakuje całkiem nieźle! :)</span><br />
<span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;"><br /></span>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjiNDyV1Silqn3rOmkigX_V4bx42CYTfRXUMnHipOMbvyMznk6mfY6B-KtsNxMr_zfr-xG5zrlfJKUtW8tAUSqNKHxp4mwk0lyZyvnNqxayCcsZVlfhOp3mxZZppasXyciotp_-VynAooI/s1600/3.png" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjiNDyV1Silqn3rOmkigX_V4bx42CYTfRXUMnHipOMbvyMznk6mfY6B-KtsNxMr_zfr-xG5zrlfJKUtW8tAUSqNKHxp4mwk0lyZyvnNqxayCcsZVlfhOp3mxZZppasXyciotp_-VynAooI/s640/3.png" width="468" /></a></div>
<span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;"><br /></span>Kasiahttp://www.blogger.com/profile/09591345556500131418noreply@blogger.com3tag:blogger.com,1999:blog-3386388999966287415.post-17303604576698921802015-07-11T17:04:00.002+02:002021-05-09T12:33:36.197+02:00Ser piwny <div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgUzczOY1ym-SSuEv3vtU5xWK_1ZzIOEk7Ls2cXxHht4MFC-WJ1fJwi36XYByZ0cYRl7IaX2mBej9w3DJbh3UW3dyy_2nktICjkUDtMP70fw_YYQC5ZAACLTIMJ50hEl-VOcZsNXx3dpnQ/s1600/5.png" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgUzczOY1ym-SSuEv3vtU5xWK_1ZzIOEk7Ls2cXxHht4MFC-WJ1fJwi36XYByZ0cYRl7IaX2mBej9w3DJbh3UW3dyy_2nktICjkUDtMP70fw_YYQC5ZAACLTIMJ50hEl-VOcZsNXx3dpnQ/s640/5.png" width="480" /></a></div>
<br />
<span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;"> Ser piwny, właściwie - </span><span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;"><span class="st"></span>Namíchaný pivní sýr to moja ulubiona przekąska w Czechach. Zawsze, kiedy tam jestem muszę do piwa mieć pivni syr. To nie tylko bardzo smaczna rzecz, ale i rytuał. Kiedy go zamawiacie, przynoszą Wam na dużej drewnianej desce lub talerzu wszystkie ingrediencje oraz przyprawy, do tego obowiązkowo mały kieliszek spienionego piwa, a Wy robicie sobie sami Wasz piwny ser, mieszając i rozdrabniając widelcem wszystko razem, dodając więcej lub mniej przypraw, piwa, cebulki... </span><br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEimdpn7h1NcmjLKSOT1ZhtBDv99Qdq1uNI7LjhcngVEMRKS8SIPR3TVWQ03PH6zRo2TNTUp63FV1kEIUvbSrQNNqTzrPIOMxKMghswPoT-Ef8CY9xHpHN4rsFDCVlntjJAc_l4SIRs5nKg/s1600/1.png" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEimdpn7h1NcmjLKSOT1ZhtBDv99Qdq1uNI7LjhcngVEMRKS8SIPR3TVWQ03PH6zRo2TNTUp63FV1kEIUvbSrQNNqTzrPIOMxKMghswPoT-Ef8CY9xHpHN4rsFDCVlntjJAc_l4SIRs5nKg/s640/1.png" width="428" /></a></div>
<br />
<span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;"> Rozsmarowany na chlebowej grzance, potartej wcześniej surowym czosnkiem, w towarzystwie zimnego czeskiego piwa smakuje doskonale, niezwykle harmonijnie, łącząc wyrazistość cebuli i przypraw, aksamitną delikatność sera ze smakiem zimnego, lekko gorzkiego piwa. Musicie tego spróbować! Jedźcie więc do Czech lub zróbcie sobie w domu, w końcu polskie piwo też smakuje całkiem dobrze, mnie to nawet bardziej niż czeskie! :)</span><br />
<span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;">Aha, i nie zrażajcie się kminkiem czy innymi przyprawami, zapewniam, że nie czuje się dominacji żadnego składnika; ser jest na tyle tłusty i wyrazisty, że przyprawy jedynie podkreślają jego smak. osobiście dodaję o wiele więcej ostrej papryki i świeżej chili, mimo to mój ser piwny nigdy nie był specjalnie ostry. Dlatego zachęcam do zachowania podanych w przepisie proporcji. Ilość przypraw można oczywiście nieco zwiększyć.</span><br />
<span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;"><br /></span>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjXd6yiOl1qAmp5pKANrqo9IHOtwhPCPC1YxnhLwLZFBehYodjbDe1ZlO5MesQHF9Kd46eNChH6IbcrYPxfkgRRTYWdfSXHLINBc6X6_wdLycGXVsVgVJulr98O5zEukIfCj2fZkkr6Zw0/s1600/2.png" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="428" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjXd6yiOl1qAmp5pKANrqo9IHOtwhPCPC1YxnhLwLZFBehYodjbDe1ZlO5MesQHF9Kd46eNChH6IbcrYPxfkgRRTYWdfSXHLINBc6X6_wdLycGXVsVgVJulr98O5zEukIfCj2fZkkr6Zw0/s640/2.png" width="640" /></a></div>
<span style="color: orange;"><b><span style="font-size: large;"><span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;"><br /></span></span></b></span>
<span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;"><span style="color: orange;"><b><span style="font-size: large;">Składniki</span></b></span> na 1 dużą lub 2 porcje:</span><br />
<ul>
<li><span style="font-size: small;"><span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;">1 miękki ser pleśniowy (najlepszy tzw. "śmierdzący" :P ) romadour, limburger,<span style="font-weight: normal;"> Pont-l’Évêque, Saint-Albray </span>lub bardzo dojrzały brie, camembert lub Bonifaz (ok. 180-200g) </span></span></li>
<li><span style="font-size: small;"><span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;">1 szalotka lub nieduża cebula posiekana</span></span></li>
<li><span style="font-size: small;"><span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;">1 płaska łyżka ostrej papryki w proszku</span></span></li>
<li><span style="font-size: small;"><span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;">1 płaska łyżeczka czarnego pieprzu</span></span></li>
<li><span style="font-size: small;"><span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;">1 duża łyżka ostrej musztardy</span></span></li>
<li><span style="font-size: small;"><span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;">1 płaska łyżeczka grubo mielonego kminku</span></span></li>
<li><span style="font-size: small;"><span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;">1 płaska łyżeczka soli</span></span></li>
<li><span style="font-size: small;"><span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;">1 mała świeża papryczka chili pokrojona w cienkie plasterki i siekana zielona pietruszka do dekoracji </span></span></li>
<li><span style="font-size: small;"><span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;">1 zimne wyraziste w smaku piwo </span></span></li>
<li><span style="font-size: small;"><span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;">2 - 4 grzanki chlebowe (chleb smarujemy oliwą i na mocno rozgrzanej patelni opiekamy krótko z dwóch stron, aż się lekko podpieką - powierzchnia powinna być podpieczona i twarda, środek miękki)</span></span></li>
</ul>
<span style="font-size: small;"><span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;"></span></span><br />
<span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;"></span><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEitgH6FTMFQKb5aFndsZpALnzhLHRfS2QhI8pska641QPWzqCbu_bdUKH32YmMkpxYG8jhHkc6jh1YyGSIp1HOWqCCd9Pi5MsUV0aEacqNF2ZCR4mjDiUoDTTFlxV1q05_mKqEgJiF3NpA/s1600/4.png" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="568" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEitgH6FTMFQKb5aFndsZpALnzhLHRfS2QhI8pska641QPWzqCbu_bdUKH32YmMkpxYG8jhHkc6jh1YyGSIp1HOWqCCd9Pi5MsUV0aEacqNF2ZCR4mjDiUoDTTFlxV1q05_mKqEgJiF3NpA/s640/4.png" width="640" /></a></span></div>
<span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;">
</span><span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;"> </span><br />
<span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;">1. Ser należy wyjąć kilka godzin przed wymieszaniem z resztą składników - powinien być bardzo miękki. Można rozłożyć składniki na talerzu lub desce, w krążkach cebuli </span><span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;"><span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;">(jak na zdjęciu 2.)</span>, dodając do każdej porcji kieliszek piwa (ok. 50 ml), pół dużego ząbka czosnku i 2 grzanki, wtedy każdy z biesiadników może sobie sam wymieszać ser piwny. Dla jednej osoby należy na tak przekąskę przygotować 1/2 sera (ok. 60-70 g.). Wymieszany ser jest gotowy do jedzenia: grzankę pocieramy przeciętym ząbkiem czosnku, nakładamy nieco piwnego sera i zjadamy popijając resztą zimnego piwa.</span><br />
<br />
<span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;">2. <b>Piwno-serowa pasta do chleba</b> smakuje jeszcze lepiej po kilku godzinach w lodówce - ser rozdrobnić w misce widelcem, dodać wszystkie przyprawy oprócz cebuli, chili i natki pietruszki, wyrobić mikserem na gładką masę, dodać resztę składników, wymieszać następnie za pomocą łyżki, ewentualnie doprawić, wstawić do lodówki na 2-4 h. </span><br />
<span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;">Z ciemnym pieczywem tostowym lub ługowym nadaje się doskonale na śniadanie (z czosnkowej grzanki możemy rano zrezygnować).</span><br />
<span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;">3. Jest to bardzo podobna rzecz do<span style="color: orange;"> <b><a href="http://kuchniaprezydentowej.blogspot.de/2012/02/obazda-bawarska-bayrische-obatzter.html"><span style="color: orange;">niemieckiej obazdy</span></a></b>, </span>czeska jest jednak wyraźnie pikantniejsza, choć obie doskonale komponują się z pieczywem i piwem.</span><br />
<span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;">Polecam obie bardzo gorąco! :)</span><br />
<span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;"><br /></span>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjJbgVEv1PO98jRTPhaFIGNIyyUjM0BzLXugTJdxQbDgqB9_9oIPLB0PxUC2stU99Vp4qvvlHnCSqcwEPfCpt9o1_anRHnG15kmHT5ssLnRJeJ4kH71-sztQixqituTc8uiil92zmVbM8g/s1600/3.png" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjJbgVEv1PO98jRTPhaFIGNIyyUjM0BzLXugTJdxQbDgqB9_9oIPLB0PxUC2stU99Vp4qvvlHnCSqcwEPfCpt9o1_anRHnG15kmHT5ssLnRJeJ4kH71-sztQixqituTc8uiil92zmVbM8g/s640/3.png" width="524" /></a></div>
<span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;"><br /></span>Kasiahttp://www.blogger.com/profile/09591345556500131418noreply@blogger.com5tag:blogger.com,1999:blog-3386388999966287415.post-70099664877845199002015-07-10T14:06:00.001+02:002021-05-09T12:33:48.910+02:00Kotlety mielone - przepis podstawowy<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjoFT9CF-ylWl_j1xC6fWEmkPCPsoNAzmoGaSWWzVC_mL5wMXDOvLNw2kZ3XA7w8d1SoC3peF-TrlyJhx2JvFVSryReCcKGmp0PZcL79CmorgWL8xKZBtwJKVJLvyOW6PQoFvknK53YuTk/s1600/1.png" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjoFT9CF-ylWl_j1xC6fWEmkPCPsoNAzmoGaSWWzVC_mL5wMXDOvLNw2kZ3XA7w8d1SoC3peF-TrlyJhx2JvFVSryReCcKGmp0PZcL79CmorgWL8xKZBtwJKVJLvyOW6PQoFvknK53YuTk/s640/1.png" width="480" /></a></div>
<br />
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"> Kotlety mielone to jedno z najbardziej popularnych dań na całym chyba świecie jak świat długi i szeroki wszędzie robią smażone, pieczone, duszone kulki z mielonego mięsa, dodając typowe dla siebie przyprawy. Lubię chyba wszystkie rodzaje kotletów, klopsików, koft czy frykadelek. </span><span style="font-family: 'Trebuchet MS', sans-serif;">A najbardziej polskie. Moje "must have" to kotlet obiadowy z mizerią i gotowanymi ziemniakami z koperkiem oraz kotlet "przekąskowy" z chlebem, musztardą i ostrą, świeżą zieloną papryką. </span><br />
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"> Poniższy przepis to raczej typowo polska wersja, chociaż muszę przyznać, że niewiele różni się od bawarskich Fleischpflanzerl, różnica leży nawet nie w składzie masy mięsnej ile w smażeniu - kotlety mielone bawarskie smaży się w dość głębokim tłuszczu i bez wcześniejszego obtaczania w bułce tartej lub mące. </span><br />
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"> Kilka słów jeszcze na temat samego mięsa - jeśli chcecie, żeby wasze kotlety były naprawdę smaczne, wybierajcie zawsze dobrej jakości świeże, nietłuste mięso! Jeżeli już musicie kupić gotowe mięso mielone, upewnijcie się jaki ma skład i czy pochodzi z dobrego źródła, ale odradzałabym kupowanie zmielonego, zapakowanego mięsa. A już uchowaj Boże mrożonego! Najlepiej zmielić mięso w domu, ewentualnie poprosić o zmielenie panią w sklepie. Do kotletów nadaje się łopatka, biodrówka, niezbyt tłusta karkówka, ligawa, schab. Należy też dokupić nieco surowego boczku, żeby nasze kotlety nie były całkiem suche. Ja kupuję zawsze ok. 1-1,2 kg mięsa (400 g wołowiny -łopatki lub biodrówki+ 400 g wieprzowiny + 300 g boczku), mielę w domu, dzielę na pół, jedną połowę zamrażam, resztę wykorzystuję na kotlety. Zamrożone mięso można wykorzystać później nie tylko na kotlety, ale np. na sos bolognese lub do zapiekanki.</span><br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh874S9yf_stDetqubMIBGhdKBde4wlbNglnJsaiLt2s-CQjsPZw6vYcQuLPtudtBSy6OBJTA4haC4_laeDbhBqzfngcL4M4nFMU7kYjDcHjqyNgX9vNlIu_dsG8LU_UdyLVd98x7WXjGg/s1600/3.png" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh874S9yf_stDetqubMIBGhdKBde4wlbNglnJsaiLt2s-CQjsPZw6vYcQuLPtudtBSy6OBJTA4haC4_laeDbhBqzfngcL4M4nFMU7kYjDcHjqyNgX9vNlIu_dsG8LU_UdyLVd98x7WXjGg/s640/3.png" width="480" /></a></div>
<br />
<span style="color: orange; font-size: large;"><br /></span>
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><span style="color: orange; font-size: large;"><b>Składniki</b> </span>na 12-15 sztuk:</span><br />
<br />
<ul>
<li><span style="font-family: 'Trebuchet MS', sans-serif;">500-600 g mieszanego mięsa mielonego (wołowo-wieprzowego)</span></li>
<li><span style="font-family: 'Trebuchet MS', sans-serif;">2 czerstwe bułki kajzerki</span></li>
<li><span style="font-family: 'Trebuchet MS', sans-serif;">2 jajka</span></li>
<li><span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;">300 ml mleka</span></li>
<li><span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;">2 cebule posiekane</span></li>
<li><span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;">2 ząbki czosnku posiekane</span></li>
<li><span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;">garść posiekanej natki pietruszki</span></li>
<li><span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;">3 łyżki suszonego majeranku</span></li>
<li><span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;">1 łyżeczka tymianku lub cząbru, suszonego lub świeżego posiekanego</span></li>
<li><span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;">2 płaskie łyżki pieprzu ziołowego</span></li>
<li><span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;">2 łyżki ostrej musztardy</span></li>
<li><span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;">1 płaska łyżka bulionu instant lub przyprawy a la vegeta (można pominąć) </span></li>
<li><span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;">sporo soli i czarnego pieprzu do smaku</span></li>
<li><span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;">mąka lub bułka tarta do obtaczania kotletów (ja używam wyłącznie mąki)</span></li>
<li><span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;">3/4 szklanki oleju rzepakowego lub pół na pół oleju i smalcu</span></li>
</ul>
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;">1. Bułkę moczymy w ciepłym mleku aż będzie całkiem miękka, należy to zrobić 2-3h wcześniej przed robieniem kotletów. Następnie odciskamy bułkę w dłoniach; mleko możemy zachować do zrobienia naleśników, nie trzeba go wylewać.</span><br />
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;">2. W misce mieszamy mięso, bułkę, jajka, cebulę, czosnek, musztardę, zioła i pozostałe przyprawy, dokładnie wyrabiając mięso; kiedy osiągnie gładką, jednolitą konsystencję odstawiamy na ok. 30 min. Po tym czasie próbujemy odrobinę masy (tak, może to być obrzydliwe, ale wierzcie mi, nie ma nic gorszego jak niedoprawiony mielony...), doprawiamy i ponownie wyrabiamy. Masa może nam się wydawać doprawiona, jednak podczas smażenia straci znów na smaku, dlatego pamiętajmy o dość mocnym przyprawieniu surowego mięsa. </span><br />
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;">3. <i>UWAGA - można uformować kotlety z całego mięsa przed rozpoczęciem smażenia, należy je wtedy kłaść na dużą deskę do krojenia, wyłożoną folią spożywczą, co zabezpieczy surowe kotlety przed przywieraniem do deski.</i></span><br />
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><i><br /></i></span>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEicTTpw5nfjxvr0r-xPX5kif3A-H3lEuacvf3YUnArdpmh149klBB4_0Mhh0SiRigDPzXsuLWXiXO7K3CmphOBN9kHr7AaXPT-VM9B4fuTHvs8xKtXhlCvHasy0zA6JSAgnhtq5fs5ehbE/s1600/2.png" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEicTTpw5nfjxvr0r-xPX5kif3A-H3lEuacvf3YUnArdpmh149klBB4_0Mhh0SiRigDPzXsuLWXiXO7K3CmphOBN9kHr7AaXPT-VM9B4fuTHvs8xKtXhlCvHasy0zA6JSAgnhtq5fs5ehbE/s640/2.png" width="480" /></a></div>
<span style="font-family: 'Trebuchet MS', sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: 'Trebuchet MS', sans-serif;">Na płaski talerz wysypujemy trochę mąki do obtaczania kotletów, na patelnię wylewamy połowę przygotowanego tłuszczu (patelnie powinna być o średnicy nie większej niż 24 cm, na większą patelnię potrzebujemy o połowę tłuszczu więcej!) i na średnim ogniu rozgrzewamy tłuszcz; powinien być bardzo gorący, kotlet położony na patelnię musi zacząć lekko skwierczeć! Absolutnie nie kładziemy kotletów na nie rozgrzany tłuszcz! I nie zwiększajmy ognia, niech cały czas będzie średni, lepiej chwilę dłużej poczekać.</span><br />
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;">3. Mokrymi dłońmi formujemy kule nieco mniejsze od połowy dłoni, spłaszczamy lekko, kładziemy na talerz z mąką, lekko dociskamy, przekładamy na drugą stronę, otrzepujemy z mąki, kładziemy na mocno rozgrzany tłuszcz. Kładziemy kolejne kotlety na patelnię, zachowując odległość ok. 0,5 cm jeden od drugiego. Po ok. 5-7 min. sprawdzamy, smażona stron powinna być lekko brązowa, wtedy za pomocą szerokiej szpatułki, przekładamy kotlety na drugą stronę i smażymy aż druga strona nabierze brązowo-złotego koloru. Smażymy resztę kotletów, dodając w razie potrzeby resztę tłuszczu.</span><br />
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;">Oczywiście stopień wysmażenia zależy od osobistych upodobań, można kotlety smażyć nieco krócej, można dłużej, żeby miały chrupiącą skórkę powinno się je obtoczyć w bułce tartej i smażyć ok. 9- min z każdej strony. </span><br />
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;">4. Gotowe kotlety wykładamy na talerz wyłożony ręcznikiem papierowym, żeby wchłonął tłuszcz, natychmiast podajemy lub pozostawiamy do ostygnięcia. Usmażone kotlety można przechowywać w lodówce do 3-ch dni, można je również mrozić. </span><br />
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;">Smacznego! :)</span><br />
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><br /></span>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgItdepbEgWvBcAopfb6j5aADP7acMyRVTnQ3VkkVAo0eB9idECoPDkWwIptGTKOBHG6Wj8P-eFy53GGPiWxuHf_v2BU87WgbKSzPfrrURgwupY3BdVzBplCeLc0J4Et4Y5GIXl-ZyP1y8/s1600/IMG_1924.png" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgItdepbEgWvBcAopfb6j5aADP7acMyRVTnQ3VkkVAo0eB9idECoPDkWwIptGTKOBHG6Wj8P-eFy53GGPiWxuHf_v2BU87WgbKSzPfrrURgwupY3BdVzBplCeLc0J4Et4Y5GIXl-ZyP1y8/s640/IMG_1924.png" width="480" /></a></div>
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><br /></span>Kasiahttp://www.blogger.com/profile/09591345556500131418noreply@blogger.com1tag:blogger.com,1999:blog-3386388999966287415.post-25342787061073456632015-07-08T15:51:00.001+02:002021-05-09T12:34:04.107+02:00Sałatka z avocado i pieczonym kurczakiem <span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"> </span><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEggr32MBf1r8C4_nu59jekJ3no2fBv30_phO2ByxLaBi4pahjbIDdBbY-eaHn-vUj20IHbfijmrUeGEx-dazgR_w5N7uvJ4goh43oHdg1ZZRzb5VZC8zaKErI7Vu0xUBUuJOaReoUT-VOc/s1600/2.png" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEggr32MBf1r8C4_nu59jekJ3no2fBv30_phO2ByxLaBi4pahjbIDdBbY-eaHn-vUj20IHbfijmrUeGEx-dazgR_w5N7uvJ4goh43oHdg1ZZRzb5VZC8zaKErI7Vu0xUBUuJOaReoUT-VOc/s640/2.png" width="480" /></a></span></div>
<br />
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"> W dzieciństwie bardzo lubiłam kiedy na obiad był pieczony kurczak, również dlatego, że następnego dnia mama robiła nam sałatkę lub pastę do chleba z pieczonym kurczakiem - uwielbiałam obie te rzeczy. Do sałatki dodawała zazwyczaj warzywa, które akurat miała, najczęściej paprykę, sałatę, pomidory, ogórki i cebulę. Dziś moja wersja, z ulubionym avocado.</span><br />
<div>
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"> Do tej sałatki doskonale nadaje się mięso drobiowe z patelni, grilla lub piekarnika. Ja wykorzystałam mięso pieczone, pozostałe z poprzedniego dnia z obiadu, dodałam świeże warzywa, sok z cytryny i naturalny jogurt - powstała lekka, aromatyczna sałatka, która w upalny dzień stała się daniem obiadowym i doskonale spełniła swe zadanie. Polecam!</span></div>
<div>
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><br /></span>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg93JFPrAONlbpn_rHnsp2n4Ysqn3s_97GJkT3Ki0NoLGVQk9EBDxFAKIAbzvhiL6fniLmFOKB5aoVYvpdlkbBQF8mggxjPQzv2oxOkaHWIJSTIz9dBo5twVVY4jVkKSySBO2Y-cH2mKV4/s1600/3.png" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg93JFPrAONlbpn_rHnsp2n4Ysqn3s_97GJkT3Ki0NoLGVQk9EBDxFAKIAbzvhiL6fniLmFOKB5aoVYvpdlkbBQF8mggxjPQzv2oxOkaHWIJSTIz9dBo5twVVY4jVkKSySBO2Y-cH2mKV4/s640/3.png" width="480" /></a></div>
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><br /></span></div>
<div>
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><b><span style="color: orange; font-size: large;">Składniki</span></b> na 2 porcje:</span></div>
<div>
<ul>
<li><span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;">2 pieczone udka z kurczaka lub inne części</span></li>
<li><span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;">1/2 avocado obranego ze skórki</span></li>
<li><span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;">1/3 ogórka sałatkowego</span></li>
<li><span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;">1/2 małej główki sałaty lodowej lub innej</span></li>
<li><span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;">8-10 pomidorków koktajlowych</span></li>
<li><span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;">po 2 łyżki siekanego szczypiorku i pietruszki</span></li>
<li><span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;">6 łyżek jogurtu naturalnego</span></li>
<li><span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;">sok z połowy cytryny</span></li>
<li><span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;">oliwa z oliwek</span></li>
<li><span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;">pieprz cytrynowy i czarny, sól do smaku</span></li>
</ul>
</div>
<div>
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;">Sałatę pokroić w paski, ogórka w plastry, następnie plasterki w szersze paski, avocado w cienkie plasterki, pomidorki przekroić na pół. Układać warstwami na niedużych półmiskach najpierw sałatę, ogórki, szczypiorek, mięso z kurczaka. Rozłożyć pomidorki, posypać pietruszką. </span></div>
<div>
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;">Wszystko skropić sokiem z cytryny, doprawić pieprzem cytrynowym i czarnym. Udekorować jogurtem i skropić oliwą oliwek. Smacznego!</span><br />
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><br /></span>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgfT6cd28teyFv3z-dnS6XxKCtMOL2KtgOLwpnLrso8Enry3p5DSk3aG5-DQ5roN-SZ9KEz6qYD_UE4vXyZxWCKCpad_-ho-4TmkKJhc62uR6HqdKCrIo6nQZPohPSQAVAQUhgAM_6Tuho/s1600/1.png" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgfT6cd28teyFv3z-dnS6XxKCtMOL2KtgOLwpnLrso8Enry3p5DSk3aG5-DQ5roN-SZ9KEz6qYD_UE4vXyZxWCKCpad_-ho-4TmkKJhc62uR6HqdKCrIo6nQZPohPSQAVAQUhgAM_6Tuho/s640/1.png" width="476" /></a></div>
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><br /></span></div>
<div>
<br />
<br /></div>
Kasiahttp://www.blogger.com/profile/09591345556500131418noreply@blogger.com2tag:blogger.com,1999:blog-3386388999966287415.post-91206526610929585982015-06-30T21:54:00.003+02:002021-05-09T12:34:21.010+02:00Soba z wołowiną i szpinakiem <div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjx8-n0pF0c1r8JLBDjPnli2pwun-r1TyrQdbTm2uDamebl8EfJs4RUMqx2XiUA2Qlf03rKAjzClkQhzpACtY7tuBe8fH2y4TeRDfipg_jnFU2oT5oU5vXIcqK2tGDgY2u6xP8UdiX0VkA/s1600/3.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjx8-n0pF0c1r8JLBDjPnli2pwun-r1TyrQdbTm2uDamebl8EfJs4RUMqx2XiUA2Qlf03rKAjzClkQhzpACtY7tuBe8fH2y4TeRDfipg_jnFU2oT5oU5vXIcqK2tGDgY2u6xP8UdiX0VkA/s640/3.jpg" width="480" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;"> Zup azjatyckich, szczególnie zaś japońskich nie mogę obiektywnie ocenić, ponieważ dla mnie chyba wszystkie są bezkonkurencyjne i niezmiennie najsmaczniejsze. </span><br />
<span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;">Japońska zupa soba nazywa się dokładnie tak samo jak japoński makaron gryczany; przyznaję, że pierwsze z nim spotkanie nie było dla mnie jakieś zachwycające, dziwił mnie jego zapach, smak, faktura...</span><br />
<span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;">Ale po kilku potrawach lody zostały przełamane i kocham soby - szczególnie zupy soby. </span><br />
<span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;">Moim zdaniem do tego makaronu pasują albo dość wyraziste dodatki, lub bardzo łagodne; w japońskich knajpkach spotykałam też najczęściej w zupie soba makaron gryczany w towarzystwie jajka, smażonego tofu, szpinaku lub ostro doprawionego kurczaka. </span><br />
<span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;">Oryginalne soby powstają na bazie bulionu rybnego dashi, ale można go także zastąpić wywarem mięsnym. Moja sobę zrobiłam na wywarze wołowym, pozostałe składniki to blanszowany szpinak, cieniutko krojona cebula i gotowana wołowina, całość zwieńczona wyrazistymi przyprawami i garścią ziół pozwala przenieść moje kubki smakowe na długą chwilę do Kraju Kwitnącej Wiśni. Znacie już <b><a href="http://kuchniaprezydentowej.blogspot.de/2012/05/miso-ramen-krolowa-zup.html">ramen</a></b>? Poznajcie sobę - japońską zupę z wołowiną i szpinakiem.</span><br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEigCX3wzhRnVFnGQvA1ihFrPxOASFeTy4JX1QSxwBhjPLFYQFvbedGJA55AG3U4IryHesX9dhpjERfy2B44tmGlBGx7E81hCQWsLqOQm9djdDkpJnlOoVb9c507b0DRqhXWnfUwkIt9E7M/s1600/5.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEigCX3wzhRnVFnGQvA1ihFrPxOASFeTy4JX1QSxwBhjPLFYQFvbedGJA55AG3U4IryHesX9dhpjERfy2B44tmGlBGx7E81hCQWsLqOQm9djdDkpJnlOoVb9c507b0DRqhXWnfUwkIt9E7M/s640/5.jpg" width="480" /></a></div>
<span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;"><span style="color: orange;"><b><span style="font-size: large;">Składniki</span></b></span> na 4 duże porcje:</span><br />
<br />
<span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;"><b>WYWAR </b></span><br />
<ul>
<li><span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;">600 g łopatki wołowej </span></li>
<li><span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;">2 cm świeżego imbiru (obranego, pokrojonego w grube plastry)</span></li>
<li><span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;">2 małe papryczki chili, mogą być suszone</span></li>
<li><span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;">1 cebula (w łupinie!)</span></li>
<li><span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;">1 duża cebula pokrojona w drobną kostkę</span></li>
<li><span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;"> 1 marchewka pokrojona w drobną kostkę</span></li>
<li><span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;">2 łyżki jasnej pasty miso </span></li>
<li><span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;">5-6 łyżek jasnego sosu sojowego</span></li>
<li><span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;">sok z połowy cytryny</span></li>
<li><span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;">4 łyżki sake lub sherry</span></li>
<li><span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;">3 łyżki cukru trzcinowego </span></li>
<li><span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;">szczypta lub łyżeczka mielonej ostrej papryczki chili (w zależności od upodobania)</span></li>
<li><span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;">sól, pieprz do smaku</span></li>
</ul>
<b><span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;">ZUPA I DODATKI</span></b><br />
<ul>
<li><span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;">100 g makaronu soba, ugotowanego wg przepisu na opakowaniu</span></li>
<li><span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;">50-80 g świeżego szpinaku (lub mrożonego ale musi być w liściach) </span></li>
<li><span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;">1 cebula bardzo cienko pokrojona w półplasterki</span></li>
<li><span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;"> świeże, grubo krojone zioła - pietruszka, szczypior, kolendra</span></li>
<li><span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;">mięso z wywaru, pokrojone w grubą kostkę lub podzielone na większe kęsy (moje było bardzo miękkie)</span> </li>
</ul>
<span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;"></span><br />
<span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;"></span><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjhrtwafxQeXfCrfPg9bryQBCkxY78EWL5BdOwExpt6gU_LRhrReotiUymgwXpYeH_xU1tD0FcIgwgPcPu8Cvcif-4Qz5OGZooMHGLm_1FZkhCoIw-94Ynnlf_dnj5bgwe5UqKQG1D46tQ/s1600/4.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjhrtwafxQeXfCrfPg9bryQBCkxY78EWL5BdOwExpt6gU_LRhrReotiUymgwXpYeH_xU1tD0FcIgwgPcPu8Cvcif-4Qz5OGZooMHGLm_1FZkhCoIw-94Ynnlf_dnj5bgwe5UqKQG1D46tQ/s640/4.jpg" width="480" /></a></div>
<br />
<span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;">1. Oczyszczone mięso kroimy na 4 części, wkładamy do garnka, zalewamy 2-ma litrami zimnej wody, dodajemy imbir, papryczki, cebulę w łupinie. Gotujemy 2 h na wolnym ogniu. Wyciągamy cebulę, imbir i papryczki, dodajemy resztę składników, oprócz soku z cytryny, gotujemy kolejną godzinę. Wyciągamy mięso, odkładamy; będzie nam potrzebne w późniejszym etapie. Wywar doprawiamy solą, pieprzem, sokiem z cytryny i w razie potrzeby sosem sojowym. Gotujemy jeszcze przez 15 min. Doprawiamy ostrą papryką.</span><br />
<span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;">2. Blanszujemy szpinak w wodzie z cukrem, solą i sokiem cytrynowym (po 1 łyżce), odsączamy na sicie. </span><br />
<span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;">3. Do
misek nakładamy duże porcje makaronu, rozkładamy na makaronie dodatki -
mięso, cebulę, zioła i szpinak. Zalewamy bardzo gorącym wywarem i
delektujemy się pyszną zupą! Smacznego!</span><span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;"><br /></span><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiT9fNAO_0aXquZapnLtiXjMF225G-DU4Gc-5NTiVQ6qpk7qV9h-56TxgMMRU6knUEIGP9Toz6ujVdj6QCYkuxOxbYloyIVzjVn_sa94A1u5529H7uBy5xH0id6UZWgCXZ0_Uckp0Kmr_E/s1600/2.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiT9fNAO_0aXquZapnLtiXjMF225G-DU4Gc-5NTiVQ6qpk7qV9h-56TxgMMRU6knUEIGP9Toz6ujVdj6QCYkuxOxbYloyIVzjVn_sa94A1u5529H7uBy5xH0id6UZWgCXZ0_Uckp0Kmr_E/s640/2.jpg" width="480" /></a></div>
<span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;"><br /></span>Kasiahttp://www.blogger.com/profile/09591345556500131418noreply@blogger.com2tag:blogger.com,1999:blog-3386388999966287415.post-78183853194633284542015-06-29T11:16:00.000+02:002015-06-29T11:18:22.374+02:00Niemiecki chleb wiejski / Kräftiges Bauernbrot<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj6jgrgozvmaNxYzko1aUrsC_0M910Y9zDzsaHb66jeJiO4rX9xQqWACokfoFhruXLgbsSZ9pfNMBa-TazRKUtCVnzg-Ni34Ufzxhz2-DWm3bbG8I9wwo71YU8xppK_6yMM6U3dWwPict8/s1600/1.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj6jgrgozvmaNxYzko1aUrsC_0M910Y9zDzsaHb66jeJiO4rX9xQqWACokfoFhruXLgbsSZ9pfNMBa-TazRKUtCVnzg-Ni34Ufzxhz2-DWm3bbG8I9wwo71YU8xppK_6yMM6U3dWwPict8/s640/1.jpg" width="556" /></a></div>
<br />
<span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;"> Pyszny chlebek wiejski, o wyrazistym, mocnym smaku. Dzięki dodatkowi drożdży pięknie rośnie, stąd ładne, równomierne dziurki w miąższu. Mój niemiecki chlebek wyszedł nieco za jasny, skórka powinna być nieco grubsza i ciemno-brązowa, obawiałam się jednak, że będzie przesuszony i twardy. Poza tym mam nowy piekarnik i jeszcze ostrożnie testuję jego wszystkie możliwości. ;)</span><br />
<span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;">Chlebek można z powodzeniem potrzymać dłużej w piecu i dopiec skórkę, będzie jeszcze bardziej wyrazisty. Jest idealny na śniadanie, wspaniale smakuje z serem, twarogiem i wszelkimi łagodnymi pastami. Można go robić także na samych drożdżach, będzie wtedy mniej kwaskowaty, nieco lżejszy, a zrobienie go zajmie nam 2-3 h.</span><br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi2ce7CxafJR3XYQQ9vwVaml67Sx9yi4Er6AuFWLjiC0tpAxH8i6bHhW0uia9Ue4hCPpsW3TZlnUEKdcPB9gNP0VKRDw_D39pS_VNryl33yOzzYulznDngrOJ4EaTFroIKELheTwdSQwpk/s1600/3.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi2ce7CxafJR3XYQQ9vwVaml67Sx9yi4Er6AuFWLjiC0tpAxH8i6bHhW0uia9Ue4hCPpsW3TZlnUEKdcPB9gNP0VKRDw_D39pS_VNryl33yOzzYulznDngrOJ4EaTFroIKELheTwdSQwpk/s640/3.jpg" width="428" /></a></div>
<span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;"><span style="color: orange;"><span style="font-size: large;"><b> Składniki </b></span></span>(na 2 formy keksowe):</span><br />
<ul>
<li><span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;">760 g mąki pszennej chlebowej (typ 750 lub 812)</span></li>
<li><span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;">200 g mąki żytniej chlebowej (700 lub 750)</span></li>
<li><span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;">5 g słodu jęczmiennego (najlepiej zmielonego na mąkę)</span></li>
<li><span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;">ok. 1/2 szklanki aktywnego zaczynu żytniego lub pszennego</span></li>
<li><span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;">2 g świeżych drożdży </span></li>
<li><span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;">ciepła woda</span></li>
<li><span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;">1 pełna łyżka soli</span></li>
<li><span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;">1 płaska łyżka cukru lub miodu</span></li>
<li><span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;">2 łyżki oleju słonecznikowego lub kukurydzianego</span></li>
<li><span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;">1 płaska łyżeczka grubo mielonego kminku</span></li>
</ul>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgTg0KjR-sXJAbSmeRmNjJFLC7KAAPuwKtvHoSYdMxbu-i-BZMwBx1ZHQMQ0fapybj67Syh1JaSN5BUMEheUgT4tjya2oWGveVkTlRdC7tsBM_68iqPEfwy4tIj7bvuJ1vpqfVzTFIxuTE/s1600/2.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgTg0KjR-sXJAbSmeRmNjJFLC7KAAPuwKtvHoSYdMxbu-i-BZMwBx1ZHQMQ0fapybj67Syh1JaSN5BUMEheUgT4tjya2oWGveVkTlRdC7tsBM_68iqPEfwy4tIj7bvuJ1vpqfVzTFIxuTE/s640/2.jpg" width="428" /></a></div>
<br />
<span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;"><b>1. ZACZYN</b> - dzień wcześniej, wieczorem , "nastawiamy" zaczyn - z 760 g mąki pszennej odsypujemy 200-250 g, dodajemy zaczyn, cukier lub miód, dolewamy tyle ciepłej wody, aby uzyskać konsystencję gęstej śmietany, przykrywamy miskę ściereczką, odstawiamy w ciepłe miejsce na noc, nie na dłużej jednak niż na 12 h.</span><br />
<span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;">2. Rano pozostałą mąkę pszenną przesypujemy do osobnej miski, robimy w mące mały dołek, wkruszamy drożdże, posypujemy szczyptą cukru, wlewamy odrobinę wody, odstawiamy, czekamy 30 min. aż drożdże zaczną pracować.</span><br />
<span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;">3. Mieszamy wszystko razem - zaczyn z zakwasu, zaczyn drożdżowy, pozostałą mąkę i przyprawy, dodając ok. 600-650 ml ciepłej wody - wlejmy najpierw nieco mniej, żeby konsystencja chleba nie była za rzadka. Ciasto powinno być miękkie, lekko klejące ale zwarte. Wyrabiamy mikserem lub ręcznie ok. 5-7 min. Formujemy kulę, oprószamy mąką, przykrywamy ściereczką, odstawiamy na 2-4 h do wyrośnięcia.</span><br />
<span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;">4. Kiedy chlebek podwoi objętość, ponownie wyrabiamy, ciasto dzielimy na pół, formujemy bochenki lub wkładamy do keksówek, wyłożonych papierem do pieczenia. Odstawiamy ponownie do wyrośnięcia na godzinę lub 2.</span><br />
<span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;">5. Piekarnik nastawiamy na 230°C, wkładamy na dno pojemnik z wodą. Chlebki smarujemy wodą lub mlekiem, można też lekko ponacinać powierzchnię. Wkładamy do piekarnika na 10 min., po tym czasie zmniejszamy temperaturę do 180°C, wyjmujemy naczynie z wodą, dopiekamy następną godzinę. Po upieczeniu zostawiamy na 10 minut w foremkach, następnie wyjmujemy i studzimy na kratce. Kroimy po całkowitym wystygnięciu.</span><br />
<span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;"><br /></span>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiLgVmxrS4J-zG_8KgGDD2_6iX2amWpfIlQuSkYGM-5J6MQrqL6kTRN2MCqf-u9RrxuqPXaTAMy-tr3IBjOAGVwZS4EZqlOmnAgzLjoDSR19CnS0lgMempI4oYyDlsolomVw-WIoQnHI4Q/s1600/4.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiLgVmxrS4J-zG_8KgGDD2_6iX2amWpfIlQuSkYGM-5J6MQrqL6kTRN2MCqf-u9RrxuqPXaTAMy-tr3IBjOAGVwZS4EZqlOmnAgzLjoDSR19CnS0lgMempI4oYyDlsolomVw-WIoQnHI4Q/s640/4.jpg" width="480" /></a></div>
<span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;"><br /></span>Kasiahttp://www.blogger.com/profile/09591345556500131418noreply@blogger.com5tag:blogger.com,1999:blog-3386388999966287415.post-28416666725703266272015-06-27T13:04:00.003+02:002021-05-09T12:35:03.856+02:00Spaghetti z cukinii i marchewki<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjgXljrMSXvPypPxCf-9pPfw_q_VIGlCe8JRG78YTRMmxAcUf9FffkQoNOEiXtlSau3mIV162B8Hd2ynoGHfLKsKg3XrhY9O2re0PnoWaV29_Ay0A_bywDG2-vTmIx-CEFTxYLIzenQ8Wk/s1600/4.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjgXljrMSXvPypPxCf-9pPfw_q_VIGlCe8JRG78YTRMmxAcUf9FffkQoNOEiXtlSau3mIV162B8Hd2ynoGHfLKsKg3XrhY9O2re0PnoWaV29_Ay0A_bywDG2-vTmIx-CEFTxYLIzenQ8Wk/s640/4.jpg" width="560" /></a></div>
<span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;"> Bardzo lekkie, łagodne, kolorowe danie. Idealne jako przekąska, ale też danie główne, jeśli ktoś uważa na kalorie. Smakuje zarówno na ciepło, jak i na zimno, może z powodzeniem zastąpić ziemniaki lub ryż w daniu obiadowym lub na grillu. W tym warzywnym "spaghetti" zwykła marchewka i pozbawiona wyrazistego smaku cukinia objawiają swoją łagodność i lekkość, a jednocześnie mogą stanowić pełnowartościowy i niskokaloryczny posiłek. </span><br />
<span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;">Idealne na lato!</span><br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhZ14HvEeXe6OP0kM1BoD0oV_a-xWavncQoquGnaJFnUi6PCv_yyuxE5f0bfl1vHQVToZ28qWjKZHa1Bk648zsn-wHwIOBCz7KPp6WzOF1IrtAUuC72axmLR23hug9LRpkniCYM-wZVSQ4/s1600/2.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="538" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhZ14HvEeXe6OP0kM1BoD0oV_a-xWavncQoquGnaJFnUi6PCv_yyuxE5f0bfl1vHQVToZ28qWjKZHa1Bk648zsn-wHwIOBCz7KPp6WzOF1IrtAUuC72axmLR23hug9LRpkniCYM-wZVSQ4/s640/2.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
<span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;"><span style="color: orange;"><b><span style="font-size: large;">Składniki</span></b></span> na 2 małe porcje:</span><br />
<ul>
<li><span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;">1 duża marchewka</span></li>
<li><span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;">1 cukinia</span></li>
<li><span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;">1 mała cebula lub szalotka posiekana</span></li>
<li><span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;">1 ząbek czosnku posiekany</span></li>
<li><span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;">1 duża łyżka mielonych migdałów </span></li>
<li><span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;">1 łyżeczka octu balsamicznego jasnego</span></li>
<li><span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;">1 łyżeczka cukru</span></li>
<li><span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;">1 łyżka oliwy z oliwek</span></li>
<li><span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;">2 łyżki startego parmezanu</span></li>
<li><span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;">2 łyżki orzeszków piniowych</span></li>
<li><span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;">1/2 łyżeczki ziół prowansalskich </span></li>
<li><span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;">sól, pieprz do smaku</span></li>
<li><span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;">szczypiorek, pietruszka lub ulubione świeże zioła do dekoracji </span></li>
</ul>
<span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;">1. Orzeszki piniowe uprażyć na suchej patelni na złoto. Marchewkę i cukinię (osobno) "obrać" w całości nożykiem do jarzyn, na długie paski. </span><br />
<span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;">2. Rozgrzać patelnię, wlać oliwę, smażyć cebulę i czosnek aż się zeszkli, uważając, aby nie przypalić. Dodać cukier i mielone migdały, chwilę jeszcze smażyć, wlać ok. 1/2 szklanki wody, dodać marchewkę, przykryć, dusić ok. 3 min na niewielkim ogniu.</span><br />
<span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;">3. Dodać ocet, przyprawić, dodać paski cukinii, przemieszać, ponownie przykryć i dusić jeszcze ok. 1 minuty. W razie potrzeby dodać odrobinę wody, ewentualnie łyżeczkę oliwy. Wyłączyć ogień, wsypać połowę parmezanu i połowę orzeszków. Przemieszać, przykryć na kolejną minutę. Podawać posypane szczypiorkiem lub innymi świeżymi ziołami, pozostałym parmezanem i orzeszkami piniowymi.</span><br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiAEtIX5OK3ZDVqMlXaoVoCUqroVPvvXfGGjsvsH6ELH5bJbL45uucxgZnRfutNyNBEIHC9-jzLkhvRdoOSiLfVXI4Nt3P_g9kelh5xVrMTgp5JE3KsP1g06u0RlbH4fYogsa1FARbYC_w/s1600/3.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiAEtIX5OK3ZDVqMlXaoVoCUqroVPvvXfGGjsvsH6ELH5bJbL45uucxgZnRfutNyNBEIHC9-jzLkhvRdoOSiLfVXI4Nt3P_g9kelh5xVrMTgp5JE3KsP1g06u0RlbH4fYogsa1FARbYC_w/s640/3.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
<span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;"><br /></span>Kasiahttp://www.blogger.com/profile/09591345556500131418noreply@blogger.com3tag:blogger.com,1999:blog-3386388999966287415.post-45737528441492488802015-06-25T16:30:00.000+02:002015-06-25T16:30:01.082+02:00Funfetti <div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjK9v032H2ozoln0BUF68aYebglWi_kRzOZeEND9m3zJCu8ERjNX-Vm4s3US041O4Y14bCC80Zdhv0xHOG7DdARmT1JnfxdpuQCjQHYg7hZYrp3WrW5_XucWUpOBtV2fUDXy3hfrh32Flw/s1600/1.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="284" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjK9v032H2ozoln0BUF68aYebglWi_kRzOZeEND9m3zJCu8ERjNX-Vm4s3US041O4Y14bCC80Zdhv0xHOG7DdARmT1JnfxdpuQCjQHYg7hZYrp3WrW5_XucWUpOBtV2fUDXy3hfrh32Flw/s640/1.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
<span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;">Pewnie jeszcze długo nie wiedziałabym o istnieniu tego ciasta, gdyby nie jeden z moich ulubionych seriali*. W jednym z odcinków, bohaterka (nowa osadzona) "zleca" zrobienie tego właśnie ciasta, żeby wkupić się w łaski innych osadzonych. Kontrast między okolicznościami, klimatem, scenerią, bohaterkami serialu a narzędziem manipulacji, jakim staje się właśnie funfetti, ciasto zabawne, dziecinne, wręcz niewinne w swym wyglądzie, jest w tej scenie bardzo widoczny i jak dla mnie, bardzo charakterystyczny dla tego serialu. Szczególnie zapada w pamięć mina Taystee**, gdy z zamglonymi z pożądania oczami, zapatrzona w wielką blachę z ciastem wypowiada z namaszczeniem nazwę ciasta: "Funfetti z polewą czekoladową..." :)</span><br />
<span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;">Dlatego i ja postanowiłam zrobić funfetti i być może udało mi się nim wkupić w czyjeś łaski! :) Przy okazji mam nadzieję wkupić się również w Wasze, przepisem i zdjęciami, bo czyż funfetti nie jest urocze?!</span><br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjzlEdW1HXzyK8im4a45hiPNRArmookwWhOpSJvlw4aDf0rhW6xvXoc7rGAUgmk6B60uJHt5kE-9S8-tfisVXTgrjAN1gJJwvJNEnDokxHSF9NN02rFH0fncMz0rd2jxccIyAjUeHG2uik/s1600/3.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjzlEdW1HXzyK8im4a45hiPNRArmookwWhOpSJvlw4aDf0rhW6xvXoc7rGAUgmk6B60uJHt5kE-9S8-tfisVXTgrjAN1gJJwvJNEnDokxHSF9NN02rFH0fncMz0rd2jxccIyAjUeHG2uik/s640/3.jpg" width="480" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<br />
<span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;"><span style="color: orange;"><b><span style="font-size: large;">Składniki</span></b></span> na okrągłą formę o śr. 20-21 cm</span><br />
<span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;"><span style="font-size: large;"><b>Ciasto :</b></span></span><br />
<ul>
<li><span style="font-family: "Trebuchet MS", sans-serif;">230 g mąki</span></li>
<li><span style="font-family: "Trebuchet MS", sans-serif;">1/2 łyżeczki proszku do pieczenia</span></li>
<li><span style="font-family: "Trebuchet MS", sans-serif;">1/3 łyżeczki sody oczyszczonej</span></li>
<li><span style="font-family: "Trebuchet MS", sans-serif;">3/4 łyżeczki soli </span></li>
<li><span style="font-family: "Trebuchet MS", sans-serif;">60 g cukru białego</span></li>
<li><span style="font-family: "Trebuchet MS", sans-serif;">60 g cukru trzcinowego</span></li>
<li><span style="font-family: "Trebuchet MS", sans-serif;">100 g masła (rozpuszczonego)</span></li>
<li><span style="font-family: "Trebuchet MS", sans-serif;">120 ml jogurtu naturalnego, waniliowego lub śmietany</span></li>
<li><span style="font-family: "Trebuchet MS", sans-serif;">100 ml mleka</span></li>
<li><span style="font-family: "Trebuchet MS", sans-serif;">1 duże jajko</span></li>
<li><span style="font-family: "Trebuchet MS", sans-serif;">1 łyżka ekstraktu waniliowego</span></li>
<li><span style="font-family: "Trebuchet MS", sans-serif;">80 g cukrowego groszku wielokolorowego</span></li>
</ul>
<span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;"><span style="font-size: large;"><b> Krem cytrynowy</b></span></span>:<br />
<ul>
<li><span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;">1 serek "Mój ulubiony" lub "Philadelphia" lub inny kremowy mielony twarożek ( potrzeba ok. 150-200 g serka)</span></li>
<li><span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;">50-60 g miękkiego masła</span></li>
<li><span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;">3 łyżki cukru pudru</span></li>
<li><span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;">skórka otarta z jednej cytryny</span></li>
<li><span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;">sok z połówki cytryny</span></li>
<li><span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;">3-4 krople olejku cytrynowego (opcjonalnie)</span></li>
</ul>
<div style="text-align: center;">
<div style="text-align: center;">
<span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;"> <div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiAc88AZSHt5L3A989KHqLfAFAa0PoJpOCr2i9sCkrI-l2vpHj6OlwOF3qt4KLWoozBD7hdhcH218Ht9jH8Ga67_2DHb0X62kNvu0abt9fFErEtVYfTV94_ndnCveTpPc9DKzDoayToMec/s1600/4.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiAc88AZSHt5L3A989KHqLfAFAa0PoJpOCr2i9sCkrI-l2vpHj6OlwOF3qt4KLWoozBD7hdhcH218Ht9jH8Ga67_2DHb0X62kNvu0abt9fFErEtVYfTV94_ndnCveTpPc9DKzDoayToMec/s640/4.jpg" width="426" /></a></div>
</span></div>
<div style="text-align: left;">
<br /></div>
<div style="text-align: left;">
<span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;">1. Piekarnik nagrzewamy do 170°C, formę wykładamy papierem do pieczenia.</span></div>
<div style="text-align: left;">
<span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;">2. Ciasto - w jednej misce krótko łączymy składniki suche (oprócz kolorowego groszku), w drugiej mokre. Do mokrych przesypujemy suche, mieszamy do połączenia składników, dosypujemy cukrowy groszek, mieszamy krótko i przekładamy ciasto do blaszki, wyrównujemy powierzchnię i wstawiamy do piekarnika na drugi ruszt od dołu. Pieczemy ok. 30 min. uważając, aby nie przypiec góry ciasta (będzie nieładnie wyglądało, powinno zostać jasne, w razie potrzeby możny przykryć blaszkę papierem do pieczenia i dopiec).</span></div>
<div style="text-align: left;">
<span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;">Upieczone ciasto pozostawiamy na 5 minut w blaszce, następnie ściągamy obręcz i pozostawiamy do wystygnięcia. </span></div>
<div style="text-align: left;">
<span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;">3. Krem - masło z cukrem ubijamy na puszystą masę, dodajemy skórkę, serek i sok z cytryny, na wystudzone ciasto kładziemy krem, smarujemy też kremem lekko boki ciasta, posypujemy cukrowym groszkiem. Wkładamy na godzinę do lodówki, aby krem stężał.</span></div>
<div style="text-align: left;">
<span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;"> Przechowywałam ciasto ok. 3-ch dni, moim zdaniem najlepsze było pierwszego dnia, ale na 2. i 3. dzień też smakowało dobrze. <b> </b></span></div>
<div style="text-align: left;">
<span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;">Przepis znalazłam <b><i><a href="http://sallysbakingaddiction.com/2013/03/19/easy-homemade-funfetti-cake/">tutaj</a></i></b>, nie trzymałam się go jednak ściśle.</span></div>
<div style="text-align: left;">
<span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;"><b> </b></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjWmfn_wk2EM6JEHjGnFFLNsMPzv14OYxlyf_r9Se4UIIQ_TV1mDP5mHsqrYvLdbRiJc0A7eACPWrxhZ_osjINWOi33aECxvRC8Z2v4jf6SxlQCvOd7jWWAnaPy9Q7HuS-XAX1xo_lDneA/s1600/2.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="458" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjWmfn_wk2EM6JEHjGnFFLNsMPzv14OYxlyf_r9Se4UIIQ_TV1mDP5mHsqrYvLdbRiJc0A7eACPWrxhZ_osjINWOi33aECxvRC8Z2v4jf6SxlQCvOd7jWWAnaPy9Q7HuS-XAX1xo_lDneA/s640/2.jpg" width="640" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div style="text-align: left;">
<span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;"><b> </b></span></div>
<div style="text-align: left;">
<span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;"> *( **( Poniżej jeszcze kilka fotek ze sceny, która mnie zainspirowała: Orange Is The New Black (sezon 2 odcinek 3):</span></div>
<div style="text-align: left;">
<span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;"> </span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhuNu9-qYG8ilLjuj9PvpTeYyOUU4eQTqNn-qArifZe4PKKSvuU5OrsRwfcucQcJ6OfK483-280fUjUag5_rd1vZWAFvfzKnJP6qbFwpzhCOGkalZ3bFRsHYDSSf1xuPV86KY94HcUEqNA/s1600/OITNB.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="390" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhuNu9-qYG8ilLjuj9PvpTeYyOUU4eQTqNn-qArifZe4PKKSvuU5OrsRwfcucQcJ6OfK483-280fUjUag5_rd1vZWAFvfzKnJP6qbFwpzhCOGkalZ3bFRsHYDSSf1xuPV86KY94HcUEqNA/s640/OITNB.jpg" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: left;">
<span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;"> </span></div>
<div style="text-align: left;">
<span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;"> </span></div>
<div style="text-align: left;">
<span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;"><br /></span></div>
<span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;"></span></div>
Kasiahttp://www.blogger.com/profile/09591345556500131418noreply@blogger.com8tag:blogger.com,1999:blog-3386388999966287415.post-16664844488717409532015-06-24T16:35:00.002+02:002021-05-09T12:35:17.335+02:00Gnocchi z batatów z masłem cytrynowo-pietruszkowym<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj0TrBlh17pDE-9n5BvpFKf4mmDgcGyEIGs5xb_u32gixNykLjNBlAxezmvaDbWaf9b1NC6BN3YruIclDpDYnY0yBzKaSRnn8cooDNeftjedAtuqShPT5mzCWjEYECGwB5aQlKFYFUHmgs/s1600/2.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj0TrBlh17pDE-9n5BvpFKf4mmDgcGyEIGs5xb_u32gixNykLjNBlAxezmvaDbWaf9b1NC6BN3YruIclDpDYnY0yBzKaSRnn8cooDNeftjedAtuqShPT5mzCWjEYECGwB5aQlKFYFUHmgs/s640/2.jpg" width="502" /></a></div>
<br />
<span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;"> Gnocchi z batatów są nieco trudniejsze do wykonania, niż tradycyjne, z ziemniaków. Sprawia to struktura batatów, moim zdaniem bardzo przypominająca dynię; miąższ jest więc bardziej wodnisty i trudno formować z ciasta zgrabne kulki lub ciąć kopytka. Dlatego proponuję formować kluseczki za pomocą dwóch łyżek (filmik instruktażowy poniżej) - do ciasta wystarczy niewielka ilość mąki, a samo formowanie nie wymaga wiele wprawy. W efekcie otrzymamy fantastyczne, pełne smaku batatów kluski o uroczym, rustykalnym kształcie. Do tego masło cytrynowo-pietruszkowe, odrobina parmezanu, szczypiorek... Naprawdę niezwykłe danie. A jeśli coś zostanie, można gnocchi podsmażyć na tym ziołowym masełku, dorzucając kilka pomidorków koktajlowych - smakują chyba jeszcze lepiej niż świeże, dlatego warto zrobić ich nieco więcej.</span><br />
<span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;">Spróbujcie czegoś nowego! </span><br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgZNbWLiwxcjF9ed19YjrlCAI3pVvce5zuk3YAuWCZsR9s5iG7E_p8jzCvXgy0HxsKbf5djfX5AojP-tQgDgGP5-i5jcNC0u50S3rr59tXEnCBUYNxCZQiZqyP2kiS_OOd2yxPa6eysTNY/s1600/4.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgZNbWLiwxcjF9ed19YjrlCAI3pVvce5zuk3YAuWCZsR9s5iG7E_p8jzCvXgy0HxsKbf5djfX5AojP-tQgDgGP5-i5jcNC0u50S3rr59tXEnCBUYNxCZQiZqyP2kiS_OOd2yxPa6eysTNY/s640/4.jpg" width="426" /></a></div>
<br />
<span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;"><span style="color: #e69138;"><span style="font-size: large;"><b>Składniki </b></span></span>na 2 duże porcje:</span><br />
<br />
<span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;"><b>GNOCCHI </b></span><br />
<ul>
<li><span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;">1 duży batat (ok. 350 g)</span></li>
<li><span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;">mąka</span></li>
<li><span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;">1 duża łyżka mąki ziemniaczanej </span></li>
<li><span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;">1/2 płaskiej łyżeczki curry</span></li>
<li><span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;">sól</span></li>
<li><span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;">pieprz paryski (mieszanka pieprzu czarnego, kozieradki, płatków chili, wędzonej papryki, cebuli, czosnku, gorczycy, ziela angielskiego, pietruszki, rozmarynu, bazylii, lawendy, skórki pomarańczowej, lubczyku, oregano, majeranku, kminu rzymskiego, trybuli, estragonu, soli morskiej i brązowego cukru)</span></li>
</ul>
<br />
<span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;"><b>MASŁO CYTRYNOWO-PIETRUSZKOWE </b></span><br />
<ul>
<li><span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;"><b> </b>1/4 kostki miękkiego masła</span></li>
<li><span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;">5-6 łodyżek świeżej pietruszki karbowanej</span></li>
<li><span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;">1 łyżka posiekanej czerwonej cebuli lub 1 posiekana mała szalotka</span></li>
<li><span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;">2 łyżki soku z cytryny</span></li>
<li><span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;">1 łyżka skórki otartej z cytryny</span></li>
<li><span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;">1 łyżka łagodnego octu balsamicznego jasnego ( u mnie mirabelkowy)</span></li>
<li><span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;">duża szczypta pieprzu białego</span></li>
<li><span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;">sól</span></li>
</ul>
<br />
<span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;"><b>DO PODANIA</b></span><span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;"></span><br />
<ul>
<li><span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;">pomidorki koktajlowe</span></li>
<li><span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;">starty parmezan</span></li>
<li><span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;">grubo krojony szczypiorek</span></li>
<li><span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;">listki pietruszki </span></li>
<li><span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;">ewentualnie kremowy ocet balsamiczny </span></li>
</ul>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiaSqepjyMs3WqY7Wds4rzki6ckTlZDVy-_Jyt0S1O12APRbhyphenhyphen_2wz4IkdnNc5XpeGiL8mH1YrXfSvCf12frv5MxWaENQTib_ItYJ3Yz46q8o7yFVEusqFXWHZXgvkwTh2A3Wr8YjS-340/s1600/3.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiaSqepjyMs3WqY7Wds4rzki6ckTlZDVy-_Jyt0S1O12APRbhyphenhyphen_2wz4IkdnNc5XpeGiL8mH1YrXfSvCf12frv5MxWaENQTib_ItYJ3Yz46q8o7yFVEusqFXWHZXgvkwTh2A3Wr8YjS-340/s640/3.jpg" width="480" /></a></div>
<br />
<br />
<span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;">1. Batata w całości piec w piekarniku nagrzanym do 180°C przez ok. 25-30 min. Nakłuć patyczkiem w najgrubszym miejscu, jeśli jest twardy w środku, dopiekać kolejne 5-10 min. Wyjąć, zanurzyć w zimnej wodzie, zdjąć skórkę, jeszcze ciepłego przecisnąć przez praskę do ziemniaków. odstawić do całkowitego wystygnięcia.</span><br />
<span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;">2. Masło wymieszać z pozostałymi składnikami, wstawić do lodówki na co najmniej 30 min.</span><br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEimAY2fjOoMKVkM06W_uADdHaGCSUdigtGMTXDKkK-wOOhlNJrR_oLmnCmXrNIgVFwjRilw2Mkpkn5BZ9iFeVKXI3GAJ0CMz0OIJjA_d74DK-IOgyqA7ymDnUK48iMtaJaNG7e-NpIOHB0/s1600/1.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEimAY2fjOoMKVkM06W_uADdHaGCSUdigtGMTXDKkK-wOOhlNJrR_oLmnCmXrNIgVFwjRilw2Mkpkn5BZ9iFeVKXI3GAJ0CMz0OIJjA_d74DK-IOgyqA7ymDnUK48iMtaJaNG7e-NpIOHB0/s640/1.jpg" width="480" /></a></div>
<br />
<span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;">2. W misce miąższ z batata podzielić na 3 równe części, jedną część wyjąć, w puste miejsce wsypać mąkę, tak żeby jej ilość odpowiadała ilości wyjętej części miąższu. Dodać wcześniej odłożony miąższ, mąkę ziemniaczaną, sól, curry i pieprz paryski (ok. 1/2 łyżeczki) - wyrobić gładkie ciasto (będzie nieco luźniejsze niż na kopytka). </span><br />
<span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;">3. Zagotować ok. 3-4 l wody, osolić, ustawić ogień na średnią moc.</span><br />
<span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;">4. Formować kluseczki z ciasta za pomocą dwóch łyżek</span>:<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<iframe allowfullscreen="" class="YOUTUBE-iframe-video" data-thumbnail-src="https://i.ytimg.com/vi/q07jP4sLBC4/0.jpg" frameborder="0" height="266" src="https://www.youtube.com/embed/q07jP4sLBC4?feature=player_embedded" width="320"></iframe></div>
<br />
<span style="font-family: "Trebuchet MS", sans-serif;">5. Wyrobić połowę ciasta, poczekać aż kluski wypłyną, gotować ok.2-3 min. Wyjąć łyżką cedzakową, odparować. Wyrobić pozostałe ciasto, wyjąć i odparować gnocchi, udekorować wiórkami masła cytrynowo-pietruszkowego, parmezanem, kremowym octem balsamicznym, pietruszką i szczypiorkiem, od razu podawać (zdj.poniżej).</span><br />
<span style="font-family: "Trebuchet MS", sans-serif;">Następnego dnia podsmażyć na maśle z dodatkiem pomidorków koktajlowych, dodając jeszcze nieco soli i pieprzu paryskiego, podawać jak wyżej (zdj.nr 2). </span><br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgOi2tFTRXRuwOIubHulaw1u5VLUyefb8QwpncqldCU3ozTsSnO2jUjvJbVSGM3DUw_DqYCxiJ975lothWqlLwsHe2usv9ZI82cWXxkcS4dazIhuShnpjhFhtaAkZ0XSOdL9hj7YvnUTps/s1600/5.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgOi2tFTRXRuwOIubHulaw1u5VLUyefb8QwpncqldCU3ozTsSnO2jUjvJbVSGM3DUw_DqYCxiJ975lothWqlLwsHe2usv9ZI82cWXxkcS4dazIhuShnpjhFhtaAkZ0XSOdL9hj7YvnUTps/s640/5.jpg" width="502" /></a></div>
<br />
<br />Kasiahttp://www.blogger.com/profile/09591345556500131418noreply@blogger.com3tag:blogger.com,1999:blog-3386388999966287415.post-30719390979137839972015-06-21T09:30:00.001+02:002021-05-09T12:35:31.324+02:00Ogórki małosolne <div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhKVvG36F9MzOdDPaJumNBjgBwaHLTjbPB0Z1xbjnrGJXysZlARrmaICHA4QDXHqjvMfK23KqEeA5-goSEDZpEbA-NEV_tDkBMFlnuJP3LPu0AnqllIqVvF1NvguaNjsbhmmqfek4E5dCk/s1600/1.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhKVvG36F9MzOdDPaJumNBjgBwaHLTjbPB0Z1xbjnrGJXysZlARrmaICHA4QDXHqjvMfK23KqEeA5-goSEDZpEbA-NEV_tDkBMFlnuJP3LPu0AnqllIqVvF1NvguaNjsbhmmqfek4E5dCk/s640/1.jpg" width="428" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"> Och, jak ja się cieszę. że niedługo sezon ogórkowy! Nagromadziłam piękną ilość słoików i teraz tylko czekam na ogórki. A zapowiadają się całkiem nieźle, bo z Maminego Ogródka, dotkniętego i w tym roku klęską urodzaju. Pewnie też i jakieś dokupię, bo mam mnóstwo pomysłów na ogórki w occie, moje ulubione i zamierzam zapełnić połowę spiżarni słoikami z ogórkami. </span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;">Ale na razie sezon raczkuje, a w tym czasie wiadomo, najlepsze są ogórki małosolne. Poniższy przepis gwarantuje małosolne ogórki jędrne, nie do końca ukiszone (takie z zielonym środeczkiem), pikantne, naprawdę "małosolne" i musujące. Ogórek małosolny jak dla mnie musi być obowiązkowo "zgazowany" czy też musujący: jeśli taki nie jest, to po prostu nim wzgardzę i na pewno nie nazwę - małosolnym. Za kilka dni się okaże, ale jak dotąd ten przepis mnie nie zawiódł. </span></div>
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;">Wypróbujecie?</span><br />
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><span style="color: #e69138; font-size: large;"><b>Składniki</b></span> (na 3l ceramiczny saganek):</span><br />
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif; font-size: x-small;"><i>podaję orientacyjnie, każdy wie jak bardzo czosnkowe lub słone ogórki lubi</i></span><br />
<br />
<ul>
<li><span style="font-family: 'Trebuchet MS', sans-serif;">1,5 - 2 kg ładnych, niewielkich ogórków</span></li>
<li><span style="font-family: 'Trebuchet MS', sans-serif;">kawałek (ok. 10 cm) korzenia chrzanu</span></li>
<li><span style="font-family: 'Trebuchet MS', sans-serif;">ok. 2 l wody, przefiltrowanej (!)</span></li>
<li><span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;">3-4 łyżki soli, najlepiej kamiennej</span></li>
<li><span style="font-family: 'Trebuchet MS', sans-serif;">2 łyżeczki ziaren gorczycy</span></li>
<li><span style="font-family: 'Trebuchet MS', sans-serif;">1-2 duże główka czosnku</span></li>
<li><span style="font-family: 'Trebuchet MS', sans-serif;">koper (wiązka - łodygi i pęczek)</span></li>
<li><span style="font-family: 'Trebuchet MS', sans-serif;">kilka liści dębu, czarnej lub czerwonej porzeczki, winogron (opcjonalnie)</span></li>
</ul>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi2S5cOWrILNkQ7nL6j2zLXdmScTv3KlkiDmBj46nOuQY0PtksZtDNtMpCa1uAoI2Hl95ZJCoGxX-jjDjXvBBRUKzpb_TNNfNr1PEQIhKf2iJbJJKibwjTbYuSoFOZJGp6xkhryRdyTCmw/s1600/2.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="464" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi2S5cOWrILNkQ7nL6j2zLXdmScTv3KlkiDmBj46nOuQY0PtksZtDNtMpCa1uAoI2Hl95ZJCoGxX-jjDjXvBBRUKzpb_TNNfNr1PEQIhKf2iJbJJKibwjTbYuSoFOZJGp6xkhryRdyTCmw/s640/2.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
<span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;">1. Ogórki dobrze jest mieć z pewnego źródła, czyli tzw. niepryskane, świeże, najlepiej zerwane tego samego lub poprzedniego dnia. Naczynie powinno być ceramiczne, szklane lub kamionkowe, absolutnie nie metalowe, drewniane też nie bardzo się nadaje. Wodę należy przefiltrować, żeby zawierała jak najmniej wapnia, ostatecznie możemy użyć nisko zmineralizowanej niegazowanej wody mineralnej, o obniżonej zawartości sodu i wapnia.</span><br />
<span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;">2. Wodę z solą doprowadzamy do wrzenia, całkowicie studzimy. Ogórki dokładnie myjemy, osuszamy, garnek kamionkowy, słoik lub naczynie w którym będziemy kisić ogórki sparzamy, osuszamy. Na dnie naczynia układamy warstwę kopru, ząbków czosnku, liści i chrzanu. Wsypujemy jedną łyżeczkę gorczycy. Układamy na tym warstwę ogórków, czynności powtarzamy, nie żałując kopru, czosnku i chrzanu.</span><br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjh754gUBPWNVew1hPbcAGwcfmYZpTBOuFQceJDQv9jrgDzSwtuM0erl2pn2mmYfB-Ve_04AH_39OSnxrUHDAv4sK0a_22VuvLy4Hm80sG8pPkJGoXqVxqDNKAWc8gaWlGLtxEXXbQNySU/s1600/3.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="428" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjh754gUBPWNVew1hPbcAGwcfmYZpTBOuFQceJDQv9jrgDzSwtuM0erl2pn2mmYfB-Ve_04AH_39OSnxrUHDAv4sK0a_22VuvLy4Hm80sG8pPkJGoXqVxqDNKAWc8gaWlGLtxEXXbQNySU/s640/3.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
<span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;">3. Na koniec zalewamy wszystko zimną wodą z solą, dodajemy resztę gorczycy, przykrywamy garnek talerzykiem o średnicy nieco mniejszej niż średnica garnka lub naczynia (powinien być lekko zanurzony w wodzie), obciążamy kamieniem lub moździerzem, w każdym razie czymś ciężkim tak, żeby ogórki znalazły się pod powierzchnią wody i nie wypływały.</span><br />
<span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;">Przykrywamy wszystko złożoną na pół ściereczką i odstawiamy naczynie w zaciszne, ciemne i chłodne miejsce w kuchni. U mnie w domu rodzinnym takie miejsce od zawsze było pod stołem :)</span><br />
<span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;">4. Czas oczekiwania jest zależny od temperatury, podczas upałów ogórki można już jeść po 2-3 dniach, im dłużej czekamy, tym bardziej słone i ukiszone będą ogórki, choć prawdę mówiąc nigdy nie doczekały u mnie tego stanu... Znikały wręcz błyskawicznie.</span><br />
<span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;"> Moim zdaniem najlepsze są po 4-ch dniach, jeszcze nie ukiszone, ale już musujące. Z wyraźnym akcentem czosnku i kopru, pikantne od chrzanu...</span><br />
<span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;">Uwielbiam je do chleba z pasztetem! :)</span><br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi2OEPRgq3z_dV3ELYmErGwhjZDuySG3u2JynMoq98jlqO2kRbi2vgemGlUSy0jod2ww14OupmJxkk2aIhMmTASGBQ7zWu7515XeftJUt-bgFR53Zx8zUZAN7dYQPOvHP6SAjQvRfvNdsw/s1600/4.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi2OEPRgq3z_dV3ELYmErGwhjZDuySG3u2JynMoq98jlqO2kRbi2vgemGlUSy0jod2ww14OupmJxkk2aIhMmTASGBQ7zWu7515XeftJUt-bgFR53Zx8zUZAN7dYQPOvHP6SAjQvRfvNdsw/s640/4.jpg" width="428" /></a></div>
Kasiahttp://www.blogger.com/profile/09591345556500131418noreply@blogger.com3tag:blogger.com,1999:blog-3386388999966287415.post-6186519768922050672015-06-20T09:00:00.001+02:002021-05-09T12:36:11.675+02:00Sernik czekoladowy <div>
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiFHLl-RkQ29YMbkecXElM2_sQqQYBTmHFzD0LbvUit3dYSlcZigUBe8mxIFIxKsliT8_g3N5GHI4Snv9P7Ec1222BO3gotucvU5B9Qq8kgmyj2PEO-ZK13Y6-d4VUkiD-H2Tz96atMzQc/s1600/3.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiFHLl-RkQ29YMbkecXElM2_sQqQYBTmHFzD0LbvUit3dYSlcZigUBe8mxIFIxKsliT8_g3N5GHI4Snv9P7Ec1222BO3gotucvU5B9Qq8kgmyj2PEO-ZK13Y6-d4VUkiD-H2Tz96atMzQc/s640/3.jpg" width="430" /></a></div>
<br />
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"> Ten sernik czekał bardzo długo na swoją publikację. Robiłam go mnóstwo razy, ale raczej nie dla siebie, bo sama wolę inne np. warszawski, waniliowy czy choćby wiedeński... Niestety, właśnie czekoladowy za każdym razem znikał właściwie natychmiast po wystygnięciu, dlatego ciężko było go sfotografować w większym kawałku. Jest to sernik, o który można się bić, którym wszyscy się zachwycają i którego nikt nie odmówi, możecie mi wierzyć. </span><br />
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;">Sernik czekoladowy pewnego razu podarowałam pewnej znajomej, która przychodziła codziennie do kafejki, w której pracowałam kilka lat temu. Nie znałam jej, ani ona nie znała mnie, ale codziennie obdarowywała mnie tak promiennym uśmiechem, że było to wręcz zaraźliwe :).</span><br />
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;">A ja wtedy przeżywałam jedne z cięższych chwil w moim życiu i chyba bardzo tego potrzebowałam; życzliwości, uwagi, trochę ciepła. I Ona wtedy mi to dawała, nie wiedząc nawet jak bardzo mi pomaga. Kiedy nadeszły lepsze dni, uświadomiłam to sobie i postanowiłam się jej za to odwdzięczyć. Tak się jakoś złożyło, że ja odchodziłam do nowej pracy, ona też miała zmienić pracę i przenieść się w odległą część miasta; pewnie nie byłoby już okazji, żeby to powiedzieć.</span><br />
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;">Wiedziałam o niej tylko tyle, co lubi zjeść, bo przecież niemal codziennie zamawiała coś u nas, wiedziałam, że uwielbia słodkości i jest uzależniona od czekolady. Upiekłam więc ten sernik. </span><br />
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"> To było coś fantastycznego! Ona nie mogła uwierzyć, że tylko swoją życzliwością i ciepłem tak bardzo mi kiedyś pomogła, ja nie mogłam opanować radości widząc, jak bardzo ją to ucieszyło, jak była zachwycona. Do dziś to wspomnienie wywołuje u mnie uśmiech na twarzy... </span><br />
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;">Potem jeszcze przybiegła do mnie, żeby powiedzieć, że nigdy nie jadła tak pysznego ciasta, ciasta, które pobudza wszystkie zmysły, przywołuje najpiękniejsze marzenia i tak skutecznie poprawia humor. No, to zupełnie jak Jej uśmiech...</span><br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhi0t0mA7Vfrp1zky06m1-85w13uMlYrbqDkns3tBO57vN0bjI3Toolu-63s8tNvdAFLMdnzhAZG3jZsOD6H6nx55Ypve3mBmLoDKZSILsVK_Zb0ZdNqTb7rqaHs7t-0O6_P8GoiLRMc68/s1600/6.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhi0t0mA7Vfrp1zky06m1-85w13uMlYrbqDkns3tBO57vN0bjI3Toolu-63s8tNvdAFLMdnzhAZG3jZsOD6H6nx55Ypve3mBmLoDKZSILsVK_Zb0ZdNqTb7rqaHs7t-0O6_P8GoiLRMc68/s640/6.jpg" width="442" /></a></div>
<br />
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><span style="color: #b45f06; font-size: large;"><b>Składniki </b></span>(na blaszkę o średnicy 28 cm):</span><br />
<b style="font-family: 'Trebuchet MS', sans-serif;"><u>Spód</u></b><br />
<ul>
<li><span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;">50 g gorzkiej czekolady lub kuwertury</span></li>
<li><span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;">150 g ciastek maślanych lub innych kruchych</span></li>
<li><span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;">50 g ciasteczek amarettini (można zastąpić łyżeczką amaretto lub olejkiem migdałowym, dodając 50 g więcej ciastek)</span></li>
<li><span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;">120 g miękkiego masła</span></li>
<li><span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;">3 łyżki ciemnego kakao</span></li>
</ul>
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><b><u>Masa czekoladowa</u></b></span><br />
<div>
<ul>
<li><span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;">100 g mlecznej czekolady</span></li>
<li><span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;">100 g masy nugatowej albo nutelli</span></li>
<li><span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;">500 g ricotty (często używałam tylko mascaropne)</span></li>
<li><span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;">250 g mascarpone</span></li>
<li><span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;">180 g cukru (z powodzeniem można dać połowę mniej)</span></li>
<li><span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;">3 jajka + 3 żółtka</span></li>
<li><span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;">1 opakowanie budyniu czekoladowego (można dać połowę albo płaską łyżkę mąki ziemniaczanej)</span></li>
<li><span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;">1 łyżka ciemnego kakao</span></li>
</ul>
<b style="font-family: 'Trebuchet MS', sans-serif;"><u>Polewa</u></b></div>
<div>
<ul>
<li><span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;">100 g gorzkiej czekolady lub kuwertury</span></li>
<li><span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;">120 g śmietany kremówki</span></li>
<li><span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;">2 łyżki likieru migdałowego</span></li>
<li><span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;">50 g masy nugatowej</span></li>
</ul>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi4WTI9sWxPBTKj04_Hy9SKzjOLmQCnP7uf3DoySBSSAxCNuQf3X-OKFtrvhCZr9426Vg6Dbjzw2TVimK2VYvFi7zOS4OVGv-x1ewciL3g8_DUBKx-1BYR4WmBY7FkGTZ001a6ymbfAO9s/s1600/2.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="416" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi4WTI9sWxPBTKj04_Hy9SKzjOLmQCnP7uf3DoySBSSAxCNuQf3X-OKFtrvhCZr9426Vg6Dbjzw2TVimK2VYvFi7zOS4OVGv-x1ewciL3g8_DUBKx-1BYR4WmBY7FkGTZ001a6ymbfAO9s/s640/2.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><b><u>SPÓD</u></b>: Piekarnik nagrzać do temp. 180° C. Kuwerturę posiekać i rozpuścić nad kąpielą wodną. Ciastka maślane i amarettini mocno rozdrobnić, np. za pomocą wałka, wcześniej przełożyć ciastka do woreczka do zamrażania. Pokruszone ciastka przełożyć do miski, dodać rozpuszczoną kuwerturę (lub czekoladę), masło i kakao i połączyć za pomocą miksera w jedną masę. Formę wyłożyć papierem do pieczenia, przełożyć masę mocno ją przyciskając do formy. Piec na górnym ruszcie przez 10-12 min. Wyjąć i odstawić.</span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><br /></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><b>MASA:</b> Piekarnik nastawić na 160°C. Czekoladę i nugat rozpuścić nad kąpielą wodną, przestudzić. Mascarpone, ricottę i cukier ubić na puszystą masę. Dodawać stopniowo po jednym jajku, następnie żółtka. Dodać budyń, kakao i rozpuszczoną masę czekoladowo-nugatową. Przełożyć masę na podpieczony spód, piec przez 45 min. na średnim ruszcie w temperaturze 160°C, następnie zmniejszyć temperaturę do 145°C i piec kolejne 15 min.</span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;">Raczej nie powinien się przypiekać, gdyby jednak, można położyć na wierzch folię aluminiową. Wyłączyć piekarnik i zostawić sernik jeszcze 15 min. w piekarniku. Po tym czasie wyjąć, odstawić do całkowitego ostygnięcia.</span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><br /></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><b>POLEWA: </b>Kuwerturę posiekać, śmietanę zagotować z likierem, dodać kuwerturę i nugat, rozpuścić, dobrze wymieszać, lekko schłodzić i polać wierzch sernika.</span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;">Sernik wstawić na 3-4 h do lodówki. Kroić nożem zanurzonym wcześniej we wrzątku.</span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;">Polecam wszystkim czekoladoholikom! :)</span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhJBPlysTNHQUUdUsTMKngTKGDT4H6RffS944kgJnuhA4jO88AqToG97SsCss4SWPIrrFWmsgup8kW_ZJDQQaHUOlBfUlg9LcZoOHzC0EeHbrvTWOxoeb4ZQ-Aswwkd2n_ZBzN3_OG5MUM/s1600/5.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhJBPlysTNHQUUdUsTMKngTKGDT4H6RffS944kgJnuhA4jO88AqToG97SsCss4SWPIrrFWmsgup8kW_ZJDQQaHUOlBfUlg9LcZoOHzC0EeHbrvTWOxoeb4ZQ-Aswwkd2n_ZBzN3_OG5MUM/s640/5.jpg" width="536" /></a></div>
<br />
<div style="text-align: center;">
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif; font-size: x-small;">Przepis pochodzi z książki: </span> </div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh4US95AhIFXA2f06XKmjMinAFCF0Vu3IsJv3tVycD72Vqa-DZZdcXnE4E-b7_Y83nCGjlNLiGbhi6415SKncNf5gC9OKA9Wauq8bMvv_MyqJuDmPSJdh4mE9d82vb2QrVRtgn12vQSO30/s1600/f64897335f68dd345d1d8e627fdae09e_5.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="200" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh4US95AhIFXA2f06XKmjMinAFCF0Vu3IsJv3tVycD72Vqa-DZZdcXnE4E-b7_Y83nCGjlNLiGbhi6415SKncNf5gC9OKA9Wauq8bMvv_MyqJuDmPSJdh4mE9d82vb2QrVRtgn12vQSO30/s200/f64897335f68dd345d1d8e627fdae09e_5.jpg" width="122" /></a></div>
</div>
Kasiahttp://www.blogger.com/profile/09591345556500131418noreply@blogger.com6tag:blogger.com,1999:blog-3386388999966287415.post-58467189381674804722015-06-19T16:14:00.003+02:002021-05-09T12:36:20.116+02:00Syrop z kwiatu czarnego bzu <div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgjkkvJncd0aSNHLmoEUZw4ejR1pIGMdG96T_XZZFnR0DkB6yBnfpfxHXT3pqzz9jmW3IxpQ3qsOU0KiScFb4lAqCFdKp3KCnBqsPJpPlNDhpXqtWLPEPK7ahaaD66S3svDo6Lh1INz6NI/s1600/HBS9.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgjkkvJncd0aSNHLmoEUZw4ejR1pIGMdG96T_XZZFnR0DkB6yBnfpfxHXT3pqzz9jmW3IxpQ3qsOU0KiScFb4lAqCFdKp3KCnBqsPJpPlNDhpXqtWLPEPK7ahaaD66S3svDo6Lh1INz6NI/s640/HBS9.jpg" width="534" /></a></div>
<br />
<span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;"> Mam pewien problem z syropem z kwiatów czarnego bzu. Myślałam, że nie znoszę. Nie, właściwie zawsze go nie znosiłam. Był dla mnie mdły, nudny i nijaki, a od jego aromatu robiło mi się niedobrze. </span><br />
<span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;">Moja niestrudzona mama wyrabiała każdego sezonu dziesiątki litrów tego syropu (bo zdrowy!), zabierała więc nas rok w rok na zbieranie białego kwiecia czarnego bzu, czy ktoś chciał czy nie (ja zawsze wolałam zostać w domu w towarzystwie moich książek, zamiast wdzierać się w leśne krzaki, odpędzając od robactwa, ale nie było zmiłuj). Wszyscy troje musieliśmy jechać i koniec. Dla moich braci pewnie były to fajne wyprawy, dla mnie katorga. Za każdym razem wracaliśmy podrapani, zmęczeni, z twarzami i włosami pełnymi złotego pyłku i czarnych lśniących robaczków, które sobie żyły spokojnie w tych kwiatach, dopóki hałaśliwa gromada nie dopadła drzewka, haratając kwiatostany i łamiąc gałęzie. </span><br />
<span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;">To właściwie jeszcze nie byłoby aż takie dla mnie nieprzyjemne, gdyby nie dopełnienie mojego nieszczęścia - czyszczenie kwiatków z robaczków, muszek, gąsienic itp. A potem płukanie, suszenie, gotowanie i rozlewanie... Do piwnicy po butelki, a potem znów na dół z pełnymi. I ten zapach... słodki, nużący, wręcz usypiający. Tak, nie cierpiałam syropu z kwiatów bzu. Ani go robić, ani go tym bardziej później pić (ale mam kazała!). Z tego też pewnie powodu, ciesząc się wolnością oraz posiadaniem własnej kuchni, słoików, butelek i własnych wyborów co do przetworów jako osoba dorosła nawet nie pomyślałam, żeby zrobić taki syrop. Aż do poprzedniego czwartku, bo właśnie w czwartek, robiąc moją leśną rundkę na rowerze, zauważyłam pięknie kwitnące czarne bzy... </span><br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgDz-fr3kNYwVl1Ko-sFFQbiBig5QfYIaWfXIvQyy6IneR05V8QTdnYeuQbTbKGIjuPYI8aNQBI2wRSMGO07FkWZvTnK9FmZL1rVYeMF-D2FnRBtGSLtkUWgrByo0TryUb_FUm2rAL150Y/s1600/HBS2.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgDz-fr3kNYwVl1Ko-sFFQbiBig5QfYIaWfXIvQyy6IneR05V8QTdnYeuQbTbKGIjuPYI8aNQBI2wRSMGO07FkWZvTnK9FmZL1rVYeMF-D2FnRBtGSLtkUWgrByo0TryUb_FUm2rAL150Y/s640/HBS2.jpg" width="518" /></a></div>
<br />
<span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;">I poczułam cudny, kuszący zapach. Ten zapach był inny, ten zapach leśnych kwiatów bzu mnie uwiódł, zamącił mi w nosie i otumanił do tego stopnia, że ja, jego wróg numer jeden, postanowiłam zrobić mój własny syrop i zamknąć ten zapach w butelce. </span><br />
<span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;">Bo chciałam spróbować go z moją ulubioną lekko gazowaną wodą mineralną St. Matthias. Bo w Niemczech jest ten syrop bardzo popularny i mógłby być świetnym podarunkiem. Bo chciałam go dodać do czarnej herbaty. Bo chciałam go dodać do piwa zamiast soku malinowego. Bo w końcu uwielbiam letni koktajl Hugo, którego podstawą jest właśnie on - znienawidzony przeze mnie od dziecka syrop z kwiatów bzu! I wcale nie chodzi mi o delektowanie się nim w zimie, woda z dodatkiem syropu jest cudownym, lekkim napojem, wspaniale orzeźwiającym i cudownie aromatycznym. Mam nadzieję, że udało mi się to w miarę poetycko opisać, ponieważ (od dziś) uważam, że dodatek syropu z kwiatów bzu to poezja w najczystszej postaci. </span><br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiM1U2WY6K0W-EDJUPMam7d2KUz8PrYmgaKPF5ZzB4yEuGAKV_Dlr5z00ceV_lyQzTw2GmacnXYZAGqsGZhyphenhyphenaGPxibEWupzBTWGQ-xYwDf1LbuSr2aUVdK6jku1ZbsRAYwwoWeJVE1WC4g/s1600/HBS6.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiM1U2WY6K0W-EDJUPMam7d2KUz8PrYmgaKPF5ZzB4yEuGAKV_Dlr5z00ceV_lyQzTw2GmacnXYZAGqsGZhyphenhyphenaGPxibEWupzBTWGQ-xYwDf1LbuSr2aUVdK6jku1ZbsRAYwwoWeJVE1WC4g/s640/HBS6.jpg" width="480" /></a></div>
<br />
<span style="font-size: large;"><b><span style="color: #e69138;"><span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;">Składniki:</span></span></b></span><br />
<br />
<ul>
<li><span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;">25-30 kiści kwiatów czarnego bzu (nie przekwitniętych, nie zsuszonych)</span></li>
<li><span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;">4 cytryny (wyszorowane i sparzone)</span></li>
<li><span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;">2 limonki (j.w.)</span></li>
<li><span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;">2 kg cukru</span></li>
<li><span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;">2-3 l wody</span></li>
<li><span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;">kwasek cytrynowy (2-3 łyżki, opcjonalnie, ja nie dawałam)</span></li>
</ul>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhi4gbhLoPtVQ2ObwTAko38uSuveIWcFXds0ufaHgJyepXuLJ9GAxVYDezz7CPJK4BKJxBNtCERLxxFlhSqWkw3zDBb3n52dWBwiy_N7glL0tbR3bcdrZeqrc2ZpksZlfeqaw7h78MGoNQ/s1600/HBS4.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="538" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhi4gbhLoPtVQ2ObwTAko38uSuveIWcFXds0ufaHgJyepXuLJ9GAxVYDezz7CPJK4BKJxBNtCERLxxFlhSqWkw3zDBb3n52dWBwiy_N7glL0tbR3bcdrZeqrc2ZpksZlfeqaw7h78MGoNQ/s640/HBS4.jpg" width="640" /></a></span></div>
<br />
<span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;"><b>1.</b> Kwiaty - zbieramy kwiaty bardzo ostrożnie, żeby zgubić jak najmniej żółtego pyłku; to właśnie od odpowiada za aromat i zapach, najlepiej zbierać je na skraju lasu lub pól, daleko od szos czy autostrad.</span><br />
<span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;"><b>2.</b> Dwie cytryny i limonkę kroimy w plastry, z dwóch pozostałych cytryn i limonki wyciskamy sok, skórek nie wyrzucamy. </span><br />
<span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;">Kwiaty dokładnie oczyszczamy z insektów i lekko otrzepujemy nad rozłożonym ręcznikiem papierowym. Odkrajamy najgrubsze łodyżki, przekładamy kwiaty i plastry cytryny i limonki (razem ze skórkami po odciśnięciu soku) do dużej miski. </span><br />
<span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;"><b>3.</b> Cukier (ewentualnie razem z kwaskiem cytrynowym) zalewamy wodą w dużym garnku, zagotowujemy i odstawiamy do wystygnięcia, mieszając od czasu do czasu, chłodnym płynem zalewamy kwiaty, owijamy miskę folią spożywczą, wkładamy do lodówki na 4-5 dni.</span><br />
<span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;">U mnie (po 5-u dniach )wyglądało to tak:</span><br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiXJ8a2uwJzfij3qqH2A2vcReIX2xyiLj1jin_E0XFKb4nvJagBXFQ_wy8gNqqc-9MDBb9Fhd5k9oqCH1Wq9FWAdVm-zXdNkaj23IL9Yzp8H3cbXGqUicH3VzeYe1qjhaUnA2CVVXGoHoc/s1600/204.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="403" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiXJ8a2uwJzfij3qqH2A2vcReIX2xyiLj1jin_E0XFKb4nvJagBXFQ_wy8gNqqc-9MDBb9Fhd5k9oqCH1Wq9FWAdVm-zXdNkaj23IL9Yzp8H3cbXGqUicH3VzeYe1qjhaUnA2CVVXGoHoc/s640/204.jpg" width="640" /></a></div>
<span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;"> <b>4</b>. Odcedzamy wszystko na gęstym sicie, wyłożonym gęsto tkaną lnianą lub bawełnianą ściereczką, na koniec lekko odciskamy kwiaty i plastry cytryn. Nie należy przejmować się malutkimi muszkami czy innym robactwem, wszystko pozostanie na ścierce i nie ma obaw, że zaszkodzi nam lub wpłynie na smak.</span><br />
<span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;">Jeśli na dnie miski powstała skorupa z cukru należy zalać ją filiżanką wody i podgrzać scukrzony sok i przecedzić.</span><br />
<span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;"><b>5.</b> Podobno nie trzeba syropu gotować przed zamknięciem butelek ani go pasteryzować, nie zepsuje się. Ja jednak mój doprowadziłam do wrzenia i gorącym napełniałam butelki. </span><br />
<span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;">Bardzo polecam zrobienie własnego syropu, nie tylko uzyskamy wartościowy produkt, ale samo wykonanie to od początku do końca prawdziwa przyjemność! A zapach unoszący się w mieszkaniu podczas tej przyjemności jest nie do opisania! :)</span><br />
<span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;">Korzystałam z przepisu na syrop ze strony <a href="http://www.lecker.de/">www.lecker.de </a></span><br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhzFM-HMjb2lgMoN5WRcLdcBevL4FERFKcPdo1IPrMMaiSTrR6JRKdveSIsvFYWz4oWRXBTtsWHEPfg6frZV6385J4Jha8SY3_q_slkJY0ylN6u-64-7C-Q_aGWR6_YM-H9drTDLZ0mMN8/s1600/HBS5.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhzFM-HMjb2lgMoN5WRcLdcBevL4FERFKcPdo1IPrMMaiSTrR6JRKdveSIsvFYWz4oWRXBTtsWHEPfg6frZV6385J4Jha8SY3_q_slkJY0ylN6u-64-7C-Q_aGWR6_YM-H9drTDLZ0mMN8/s640/HBS5.jpg" width="480" /></a></div>
<br />
<br />
<br />
<br />Kasiahttp://www.blogger.com/profile/09591345556500131418noreply@blogger.com4tag:blogger.com,1999:blog-3386388999966287415.post-2963035013317606622015-06-16T18:57:00.002+02:002015-06-17T22:24:38.715+02:00Sałatka kuskus z kurczakiem<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjyr_tx3XIC22VtzNG2IbQnWfA8gtqfSU67-N-n7B25-CANxsW2Hz-pQcxiAc9ghwS5FEtQGEE4rOAZLDzGtQ0yQd6s2ZKtgVY1KmMRcYobRF1JQrKk7qbDtBiV5NbyFRJ0I4iDRHaxq-A/s1600/Zdj%25C4%2599cie002_1.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjyr_tx3XIC22VtzNG2IbQnWfA8gtqfSU67-N-n7B25-CANxsW2Hz-pQcxiAc9ghwS5FEtQGEE4rOAZLDzGtQ0yQd6s2ZKtgVY1KmMRcYobRF1JQrKk7qbDtBiV5NbyFRJ0I4iDRHaxq-A/s640/Zdj%25C4%2599cie002_1.jpg" width="504" /></a></div>
<br />
<span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;"> Kaszka kuskus lub bulgur to fantastyczny materiał na szybki, zdrowy, lekki posiłek. Smakuje świetnie na ciepło, a w gorące dni jest niezrównana na zimno. Moim zdaniem najlepsza jest właśnie w lecie, mocno schłodzona, pełna ziół i aromatycznych przypraw. Bez dodatku mięsa stanie się wspaniałą przystawka do grillowanych mięs. Sałatka nie wymaga wielkich nakładów pracy, ani wielu składników - wystarczy, że mamy dobrą oliwę, pomidora, czosnek, cytrynę i miętę, rzeczy moim zdaniem obowiązkowe, jeśli chodzi o kuskusową sałatkę. Poniższa jest nieco bardziej skomplikowana, powiedzmy, bardziej treściwa wersja zimowa.</span><br />
<span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;">Na zdjęciach może nie wygląda specjalnie reprezentacyjnie, ale za to oryginalny smak zaświadczy niezbicie o jej walorach.</span><br />
<span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;">Kto jeszcze nie miał okazji spróbować; do dzieła!</span><br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjhVRAGKrW618_a-4Ihrll8XoYbuQ1TKIE-5whINBTu5pjfvgp44Uh_VBsjcGQ_BxP5SWNI5sqCLtT-nCftz_vstklKQx4TJYS5KDaxKPE9-LWHl1TF0Pa58v7o8Xrqll2MEkrMd6sO_6E/s1600/Zdj%25C4%2599cie006.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="482" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjhVRAGKrW618_a-4Ihrll8XoYbuQ1TKIE-5whINBTu5pjfvgp44Uh_VBsjcGQ_BxP5SWNI5sqCLtT-nCftz_vstklKQx4TJYS5KDaxKPE9-LWHl1TF0Pa58v7o8Xrqll2MEkrMd6sO_6E/s640/Zdj%25C4%2599cie006.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
<span style="font-size: large;"><span style="color: #0b5394;"><b><span style="font-family: "Trebuchet MS", sans-serif;">Składniki:</span></b></span></span><br />
<ul>
<li><span style="font-family: "Trebuchet MS", sans-serif;">ok. 400 ml bulionu (drobiowego lub warzywnego, można też użyć wrzątku)</span></li>
<li><span style="font-family: "Trebuchet MS", sans-serif;">1 mała pierś kurczaka, pokrojona w grubą kostkę</span></li>
<li><span style="font-family: "Trebuchet MS", sans-serif;">1 marchewka, pokrojona w krążki </span></li>
<li><span style="font-family: "Trebuchet MS", sans-serif;">200g kaszki kuskus lub bulgur</span></li>
<li><span style="font-family: "Trebuchet MS", sans-serif;">1 duży pomidor, pokrojony w niewielką kostkę</span></li>
<li><span style="font-family: "Trebuchet MS", sans-serif;">3-4 zielone cebulki, pokrojone w grube krążki</span></li>
<li><span style="font-family: "Trebuchet MS", sans-serif;">1 czerwona papryczka chili, posiekana</span></li>
<li><span style="font-family: "Trebuchet MS", sans-serif;">garść czarnych oliwek bez pestek, przekrojonych na pół</span></li>
<li><span style="font-family: "Trebuchet MS", sans-serif;">kilka gałązek kolendry lub pietruszki, grubo posiekana</span></li>
<li><span style="font-family: "Trebuchet MS", sans-serif;">kilka łodyżek świeżej mięty, listki oberwać i grubo posiekać</span></li>
<li><span style="font-family: "Trebuchet MS", sans-serif;">1 cytryna </span></li>
<li><span style="font-family: "Trebuchet MS", sans-serif;">1 płaska łyżka cukru</span></li>
<li><span style="font-family: "Trebuchet MS", sans-serif;">1 ząbek czosnku, wyciśnięty</span></li>
<li><span style="font-family: "Trebuchet MS", sans-serif;">5-7 łyżek dobrej oliwy z oliwek</span></li>
<li><span style="font-family: "Trebuchet MS", sans-serif;">duża łyżka koncentratu pomidorowego (opcjonalnie)</span></li>
<li><span style="font-family: "Trebuchet MS", sans-serif;">ocet balsamiczny ciemny (opcjonalnie)</span></li>
<li><span style="font-family: "Trebuchet MS", sans-serif;">papryka słodka, pokrojona w kostkę (opcjonalnie)</span></li>
<li><span style="font-family: "Trebuchet MS", sans-serif;">sól, pieprz, odrobina ziół prowansalskich</span></li>
</ul>
<span style="font-family: "Trebuchet MS", sans-serif;"><b>Do podania</b> - gęsty jogurt lub kwaśna śmietana, ćwiartki cytryn lub limonek, sól, cukier, biały pieprz</span><br />
<span style="font-family: "Trebuchet MS", sans-serif;"> </span><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhHB0o01WcAaDEppMEviPtOz5e-yNFX_2plBlhWXFdw7GMvylQWV06eKGjIsT7aXyI_pwPehehL3bZkkKPr7CcycfLFqbVxvOyCbLj33UCuMsP6v0J9fzgUKkMTlMNXtlqvtGGNaE65bJU/s1600/Zdj%25C4%2599cie004_1.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="496" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhHB0o01WcAaDEppMEviPtOz5e-yNFX_2plBlhWXFdw7GMvylQWV06eKGjIsT7aXyI_pwPehehL3bZkkKPr7CcycfLFqbVxvOyCbLj33UCuMsP6v0J9fzgUKkMTlMNXtlqvtGGNaE65bJU/s640/Zdj%25C4%2599cie004_1.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
<span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;">1. Cytrynę wyszorować, sparzyć, obieraczką do jarzyn lub nożem obrać 2-3 długie skórki, resztę zetrzeć na tarce, sok wycisnąć i odstawić. Kaszkę kuskus wsypać do dużej miski (w niej będziemy również wszystko razem mieszać!).</span><br />
<span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;">2. Bulion zagotować ze skórkami cytrynowymi, dodać marchewkę i kurczaka, gotować na małym ogniu ok. 15-20 min. Wyjąć mięso i marchew (skórki wyrzucić), bulionem zalać kuskus, przykryć miskę i odstawić na 20 min, żeby kaszka wchłonęła płyn i zmiękła. </span><br />
<span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;">3. Z jogurt zrobić dressing - wymieszać z łyżką soku cytrynowego, dużą szczyptą cukru i soli, doprawić białym pieprzem, lekko schłodzić.</span><br />
<span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;">4. Do miękkiej kaszy dodać mięso i marchewkę, wszystkie zioła, oliwki i pokrojone świeże warzywa, starty lub przeciśnięty czosnek, sok i startą skórkę z cytryny, oliwę, dokładnie wymierzać, dobrze doprawiając solą i pieprzem. </span><br />
<span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;">5. Odstawić aż całkiem ostygnie, następnie wstawić do lodówki na ok. 45 min. (Jeśli sałatka ma być spożywana na ciepło, ten etap należy pominąć i spożywać zaraz po przyrządzeniu).</span><br />
<span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;">6. Po tym czasie wyjąć, spróbować i ewentualnie jeszcze raz doprawić solą i pieprzem,</span><br />
<span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;">można dodać koncentratu pomidorowego, octu balsamicznego lub ziół prowansalskich.</span><br />
<span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;">Podawać z jogurtem lub dressingiem jogurtowym oraz cząstkami cytryn lub limonek.</span><br />
<span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;"><br /></span>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjxO0d6hUKFrDMTj-TDtWuZ2vaJhyphenhyphenZA3poHHaTKGO4IqpxNFGPntKcxKN4ROx2at7-lN_Ga01j4_MZroMHxe0-M5Rny0aVJubwWhwPJLJGla5ei6MpzdV7dXr5_4XbpggATPTTy-fts0sQ/s1600/Zdj%25C4%2599cie005.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="490" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjxO0d6hUKFrDMTj-TDtWuZ2vaJhyphenhyphenZA3poHHaTKGO4IqpxNFGPntKcxKN4ROx2at7-lN_Ga01j4_MZroMHxe0-M5Rny0aVJubwWhwPJLJGla5ei6MpzdV7dXr5_4XbpggATPTTy-fts0sQ/s640/Zdj%25C4%2599cie005.jpg" width="640" /></a></div>
<span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;"><br /></span>Kasiahttp://www.blogger.com/profile/09591345556500131418noreply@blogger.com5tag:blogger.com,1999:blog-3386388999966287415.post-50363074461165500882013-07-11T22:07:00.000+02:002013-07-16T13:28:19.237+02:00Wołowina z goździkami<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg-SCHz6S_pfx7iyr5VPAtdeg0nL8iygRFiqEjjPMo8MSsD4sMe_B9KaaVs8wCeG9R7vlI_FAhMDcQvHHZbhIfHJRwvtC8GwqBzZeyOq0C4B7gIgQfS0powyeY_xiTGLnV4kZuytSxi-DA/s1600/4.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="508" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg-SCHz6S_pfx7iyr5VPAtdeg0nL8iygRFiqEjjPMo8MSsD4sMe_B9KaaVs8wCeG9R7vlI_FAhMDcQvHHZbhIfHJRwvtC8GwqBzZeyOq0C4B7gIgQfS0powyeY_xiTGLnV4kZuytSxi-DA/s1600/4.jpg" width="640" /></a></div>
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"> Pewnego razu do mojej Teściowej przyszła sąsiadka. Była to bardzo marudna sąsiadka, która przychodziła głównie po to, żeby pytać która godzina. Chociaż w domu miała zegar z kukułką, zegar elektroniczny i wiecznie włączone radio, przeważnie gdy już weszła piętro wyżej (do Teściowej) zapominała, która jest godzina (miała też zegarek na ręce, ale może zapominała na niego popatrzeć), zapominała też po co właściwie do Teściowej szła, więc już w drzwiach pytała o godzinę, ewentualnie jaki mamy miesiąc, albo który dzisiaj jest. Zazwyczaj zapominała również zdjąć z gazu czajnika, który gwizdał potem na cały regulator przez następne pół godziny. </span><br />
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;">A ona siadała sobie u Teściowej przy stole i godzinami opowiadała jej o różnych rzeczach, o swoich dziewięciorgu dzieciach lub o tym co dzisiaj robiła, jadła i o czym to zapomniała... I chociaż Teściowa znała sąsiadkę (chciałoby się powiedzieć - jak zły szeląg, ale nie będę złośliwa :D) od niemal 50-u lat, zawsze cierpliwie wysłuchiwała tych historii, od czasu do czasu grzecznie potakując. </span><br />
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;">Przyznam szczerze, że te wizyty były dla mnie swoistą udręką, już po kilku minutach starałam się wyłączyć i nie słuchać tych opowieści po raz n-ty, doprawionych lecącymi w tle teleturniejami oraz "Modą na sukces". Aż nagle tegoż pamiętnego "razu" własnym uszom nie wierzę - sąsiadka zaczyna się zachwycać jakimś daniem, które jej zięć Niemiec, czy też jego matka Niemka przygotowali na jakieś tam przyjęcie rodzinne i którym to sąsiadka miała okazję się delektować. I opowiada, opowiada jakie to mięsko było aromatyczne, rozpływające się w ustach, takie dobre, że ona nigdy lepszego nie jadła. </span><br />
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;">- A mówię Ci, Helu, jakie to łatwe do zrobienia, nic nie trzeba zapamiętać, tylko tę wołowinę i goździki dajesz i samo się zrobi. </span><br />
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;">Ja tym razem chłonęłam ten monolog i zastanawiałam się co to za dziwne (niemieckie*!) połączenie mięsa i goździków (za którymi nie przepadałam) i zero przypraw, poza solą... No, krótko mówiąc - nie widziałam tego. Ale że przepis był dziwny i zapadł mi w pamięć, postanowiłam się przekonać, czy podzielę zachwyt sąsiadki. </span><br />
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;">Długo po tej wizycie zrobiłam wołowinę z goździkami na obiad. Robię od tamtej pory regularnie. Zawsze widząc dobrą, młodą wołowinę w sklepie przypominam sobie o wołowinie z goździkami, pamiętam nawet, kiedy ostatni raz ją robiłam. Tak, tego smaku się nie da zapomnieć. </span><br />
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;">Zastanawia mnie tylko, jakim cudem właściwie ta zapominalska sąsiadka zapamiętała ten przepis? Cóż, chyba ten niezapomniany smak zrobił swoje... Przekonajcie się sami.</span><br />
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;">*<i><span style="font-size: x-small;">Całe zdarzenie miało miejsce w zamierzchłych czasach, kiedy jeszcze Prezydentowa mieszkała w Polsce na stałe i za jedyną dobrą rzecz pochodzącą z Niemiec uważała proszek do prania Ariel.(przyp.wydawcy)</span></i></span><br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgyZWP82jebZ33dUMrB7xIqfzoc5OkP-hHxEAJwACTdivtO8lcExothTUKd65uXsdsPS0eZ2QQVe2EUCHQFdmNYY5_siBWJ1ZrXbZNp3-hfWW_YQIvTaVSafewyDMErg2sk71CMmzjJ1Es/s1600/1.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgyZWP82jebZ33dUMrB7xIqfzoc5OkP-hHxEAJwACTdivtO8lcExothTUKd65uXsdsPS0eZ2QQVe2EUCHQFdmNYY5_siBWJ1ZrXbZNp3-hfWW_YQIvTaVSafewyDMErg2sk71CMmzjJ1Es/s1600/1.jpg" width="510" /></a></div>
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><span style="font-size: large;"><b>Składniki</b></span> na 4 porcje:</span><br />
<br />
<ul>
<li><span style="font-family: 'Trebuchet MS', sans-serif;">2-3 duże łyżki</span><a href="http://www.gourmet-versand.com/img_article_v2/1057-butaris-butterschmalz.jpg" style="font-family: 'Trebuchet MS', sans-serif;"> butarisu</a><span style="font-family: 'Trebuchet MS', sans-serif;"> lub klarowanego masła</span></li>
<li><span style="font-family: 'Trebuchet MS', sans-serif;">ok. 750 kg chudej wołowiny, najlepiej od kości (udziec, łopatka, rostbef, krzyżowa), powinna być bardzo dobrej jakości, cielęcina się nadaje, ale nie będzie tak aromatyczna</span></li>
<li><span style="font-family: 'Trebuchet MS', sans-serif;">4-7 goździków (w zależności, jaki stopień natężenia goździkowego aromatu lubicie, ale zapewniam, że przy 7 aromat jest i tak ledwo wyczuwalny</span></li>
<li><span style="font-family: 'Trebuchet MS', sans-serif;">sól, czarny pieprz (najlepiej grubo mielony)</span></li>
<li><span style="font-family: 'Trebuchet MS', sans-serif;">woda do podlewania mięsa, najlepiej przefitrowana</span></li>
</ul>
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhI8LSU6BksHffObSjPHtJ3A0m4Rr9it3mrFk4SXvKkddaXJCPFedbsur1fWXhtOnlM-QjF-0uxmyb6Zzcopc99T2FfgYG2W2ypbrwaHlovLtAQJHo-UWEF81Tm2kadFhyphenhyphenTR5NTQk0Vd2k/s1600/2.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhI8LSU6BksHffObSjPHtJ3A0m4Rr9it3mrFk4SXvKkddaXJCPFedbsur1fWXhtOnlM-QjF-0uxmyb6Zzcopc99T2FfgYG2W2ypbrwaHlovLtAQJHo-UWEF81Tm2kadFhyphenhyphenTR5NTQk0Vd2k/s1600/2.jpg" width="428" /></a></div>
<br />
<br />
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><b>1.</b> Mięso myjemy i dokładnie osuszamy. Oczyszczamy z błon, ścięgien, kroimy w dużą kostkę (ok. 2x2 cm) lub kawałki. </span><br />
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><b>2. </b>W szerokim garnku o grubym dnie (ważne!) lub gęślarce rozgrzewamy tłuszcz i na sporym ogniu obsażamy mięso ze wszystkich stron, aż osiągnie brązowy kolor; nie powinny się jednak przypalić.</span><br />
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><b>3. </b>Przykrywamy garnek, dodajemy goździki, zmniejszamy gaz na minimalny i wlewamy 1/2 szklanki wody; dusimy pod przykryciem do aż do niemal całkowitego wyparowania wody. Ponownie podlewamy wodą i dalej dusimy. Powtarzamy czynności do czasu aż mięso będzie bardzo, bardzo miękkie, a płyn zredukuje się do takiej samej ilości, jak ilość tłuszczu; trwa to ok. 2-3 h w zależności od jakości wołowiny. Pod koniec gotowania dodajemy sól i pieprz do smaku.</span><br />
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><b>4. </b>Podajemy z gotowanymi ziemniakami lub makaronem i wyrazistą sałatką. </span><br />
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;">Polecam doskonały przepis zięcia sąsiadki! ;)</span><br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiYPwHEFVGrlC7Flz88-yTazaTcATJ9-El2JCJ8g86dE9YrT-63UDUfYF_tx5_4gIbm26eAy06g1UdjF1KbIPp0Pxrm7lFcDTIH-JVqjBnel2U7skuBZBE6BIMJYW7aHt3LAouNxzYXGhU/s1600/3.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiYPwHEFVGrlC7Flz88-yTazaTcATJ9-El2JCJ8g86dE9YrT-63UDUfYF_tx5_4gIbm26eAy06g1UdjF1KbIPp0Pxrm7lFcDTIH-JVqjBnel2U7skuBZBE6BIMJYW7aHt3LAouNxzYXGhU/s1600/3.jpg" width="428" /></a></div>
<br />
<br />
<br />
<br />Unknownnoreply@blogger.com25tag:blogger.com,1999:blog-3386388999966287415.post-60837448878229482022013-07-09T20:53:00.000+02:002013-07-09T20:55:05.463+02:00Zupa Yokisoba<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh__2zuG2RXSdAqlJ2ehBBUZ00aipWaYXQ2Gln8fwtWDiREyQ4gCrEljYCiy8jhnR7wW_8bWM54XG8BR9Kja-K23Vp9jdZJJtNp9sOfzwpXzpcudwcgeIfmkJxTrChyPu4s8kon9ecml2Q/s1600/1.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh__2zuG2RXSdAqlJ2ehBBUZ00aipWaYXQ2Gln8fwtWDiREyQ4gCrEljYCiy8jhnR7wW_8bWM54XG8BR9Kja-K23Vp9jdZJJtNp9sOfzwpXzpcudwcgeIfmkJxTrChyPu4s8kon9ecml2Q/s640/1.jpg" width="506" /></a></div>
<br />
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"> Cześć! :) Pamięta mnie ktoś jeszcze? Ja siebie już nie pamiętam. Siebie z ostatniego wpisu na tym blogu. Nie będę wchodzić w szczegóły, powiem tylko, że wtedy nie spodziewałam się, że mogę być znów być i czuć się, jak teraz. Szczęśliwa. Spokojna. Wesoła. Mieć ochotę robić zdjęcia, szukać znów nowych smaków, nie tylko w kuchni, ale i w życiu. To zabrzmi banalnie, ale nigdy nie traćcie wiary, że może być lepiej. </span><br />
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;">Piszę te słowa głównie dla siebie. Mnie brakowało tej wiary bardzo, bardzo długo...</span><br />
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"> A ze smaków kulinarnych mam dziś dla Was zupę Yokisoba (lub Yakisoba). Zupa ta nieodłącznie już będzie mi się kojarzyć z innym japońskim przysmakiem - suszi. </span><br />
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;">Po pierwszym doustnym kontakcie z suszi, zakończonym biegiem z pełnymi ustami "przysmaku" do restauracyjnej toalety, poprzysięgłam sobie nigdy nie tknąć tego czegoś. Jednak suszi mnie przechytrzyło i pewnego razu dostało mi się całkiem gratis, jako dodatek "na spróbowanie" właśnie do Yokisoby, którą niezmiennie i jednostajnie zamawiałam na obiad w zaprzyjaźnionej knajpce wietnamskiej. </span><br />
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;">Pamiętam niechęć i jakąś dozę lęku, kiedy patrzyłam na talerzyk z ryżowymi rolkami w glonach i różowy pasek łososia, boleśnie surowy, reprezentujący saszimi. </span><br />
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;">Przemogłam się i zjadłam, wbrew wcześniejszej odrazie, chyba tylko dlatego, żeby nie sprawić przykrości właścicielowi, który stał nade mną z nieustającym i najszerszym z możliwych uśmiechów i w półukłonach nalegał, żebym jednak zjadła. ;) Zjadłam. </span><br />
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;">A potem już zawsze przed Yokisobą zamawiałam mały zestaw suszi na przystawkę. </span><br />
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;">Dla mnie ososbiście Yokisoba i suszi to kombinacja idealna. </span><br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgnrLGgXCGxM-jDYwfSQ3ASk4HvyYpL1iewvK3qn0QHaMN2UwEJEtUdABUEM0tiZGkXjrCMtS0k7Pg2eCMAFlt7XCNTlC4c25VU08AA3oUm2r_qazcp80_a8X1-t6Iivd9ejid0_hdGbRo/s1600/2.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgnrLGgXCGxM-jDYwfSQ3ASk4HvyYpL1iewvK3qn0QHaMN2UwEJEtUdABUEM0tiZGkXjrCMtS0k7Pg2eCMAFlt7XCNTlC4c25VU08AA3oUm2r_qazcp80_a8X1-t6Iivd9ejid0_hdGbRo/s640/2.jpg" width="576" /></a></div>
<br />
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><b><span style="font-size: large;">Składniki </span></b>na ok. 3-4 mniejsze porcje lub 2 duże</span><br />
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><b><span style="color: #990000;">Sos yokisoba</span></b>,<i><span style="font-size: x-small;"> który będzie bazą do zupy:</span></i></span><br />
<br />
<ul>
<li><span style="font-family: 'Trebuchet MS', sans-serif;">5 łyżek sosu sojowego</span></li>
<li><span style="font-family: 'Trebuchet MS', sans-serif;">2 łyżki sake (można pominąć)</span></li>
<li><span style="font-family: 'Trebuchet MS', sans-serif;">3 łyżki wina mirin (japońskie wino ryżowe)</span></li>
<li><span style="font-family: 'Trebuchet MS', sans-serif;">4 łyżki sosu </span><span style="background-color: white; font-family: 'Trebuchet MS', sans-serif;">worchestershire</span></li>
<li><span style="font-family: 'Trebuchet MS', sans-serif;">2 łyżki cukru trzcinowego</span></li>
<li><span style="font-family: 'Trebuchet MS', sans-serif;">1/2 łyżeczki czarnego pieprzu</span></li>
<li><span style="font-family: 'Trebuchet MS', sans-serif;">1-2 łyżki oleju sezamowego</span></li>
</ul>
<span style="color: blue; font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><i>Można przygotować więcej sosu, zapas przechowujemy w lodówce do 3. mscy.</i></span><br />
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><br /></span>
<span style="color: #990000; font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><b>Zupa:</b></span><br />
<br />
<ul>
<li><span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;">200-300 g makaronu jajecznego lub japońskiego ramen</span></li>
<li><span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;">700 ml bulionu drobiowego</span></li>
<li><span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;">1 duża pierś kurczaka pokrojona na cieniutkie, duże plastry</span></li>
<li><span style="font-family: 'Trebuchet MS', sans-serif;">2 ząbki czosnku, posiekane lub starte</span></li>
<li><span style="font-family: 'Trebuchet MS', sans-serif;">2-3 łyżeczki drobno startego imbiru</span></li>
<li><span style="font-family: 'Trebuchet MS', sans-serif;">szczypta płatków chili</span></li>
<li><span style="font-family: 'Trebuchet MS', sans-serif;">2 łyżki oleju</span></li>
<li><span style="font-family: 'Trebuchet MS', sans-serif;">kilka grzbków mu-err, wcześniej namoczonych i przekrojonych na 2-3 części</span></li>
<li><span style="font-family: 'Trebuchet MS', sans-serif;">10-15 g </span><b style="font-family: 'Trebuchet MS', sans-serif;"><a href="http://pl.wikipedia.org/wiki/Undaria_pierzastodzielna">wakami</a>, </b><span style="font-family: 'Trebuchet MS', sans-serif;">wcześniej namoczonych i odsączonych</span></li>
<li><span style="font-family: 'Trebuchet MS', sans-serif;">1 średnia cebula, pokrojona w półkrążki</span></li>
<li><span style="font-family: 'Trebuchet MS', sans-serif;">1 mała marchewka, pokrojona w ukośne plastry</span></li>
<li><span style="font-family: 'Trebuchet MS', sans-serif;">1/4 małej kapusty pekińskiej, pokrojonej w grube paski lub 2-3 pak-choi</span></li>
<li><span style="font-family: 'Trebuchet MS', sans-serif;">1 średnia cebula, pokrojona w półkrążki</span></li>
<li><span style="font-family: 'Trebuchet MS', sans-serif;">garść kiełków fasoli mung lub sojowych</span></li>
</ul>
<br />
<span style="font-family: 'Trebuchet MS', sans-serif;"><b><span style="color: #990000;">Do dekoracji:</span></b></span><br />
<br />
<ul>
<li><span style="font-family: 'Trebuchet MS', sans-serif;">grubo posiekana zielona cebulka (<i>gruby szczypior z małymi, białymi cebulkami - wyjaśniam, bo często mam pytania w komentarzach: "A co to jest zielona cebulka?")</i></span></li>
<li><span style="font-family: 'Trebuchet MS', sans-serif;">siekana zielona papryczka chili (niekoniecznie, zupa powinna być łagodna, ale ja lubię)</span></li>
<li><span style="font-family: 'Trebuchet MS', sans-serif;">odrobina kolendry</span></li>
<li><span style="font-family: 'Trebuchet MS', sans-serif;">marynowany imbir (jeśli lubicie)</span></li>
</ul>
<span style="font-family: 'Trebuchet MS', sans-serif;"><br /></span>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjVnwzjGmGO14uII8-rG65sFf581a0RZ6EOIE4CzhaNJFf5vo_CCWIQUbaNA6Ri0gUsuMOwxmhv6Nl1cGvIETHRqgrFfQAxWwumr5B1y2tEt3topTAEF0XZFWXw6k7DbROPAS7JOcjjdl0/s1600/4.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjVnwzjGmGO14uII8-rG65sFf581a0RZ6EOIE4CzhaNJFf5vo_CCWIQUbaNA6Ri0gUsuMOwxmhv6Nl1cGvIETHRqgrFfQAxWwumr5B1y2tEt3topTAEF0XZFWXw6k7DbROPAS7JOcjjdl0/s640/4.jpg" width="482" /></a></div>
<span style="font-family: 'Trebuchet MS', sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><b>1. </b>Składniki sosu wymieszać. Makaron ugotować, zahartować i odstawić. Bulion zagotować, wrzucić mięso i grzybki mu-err, pozostawić na małym ogniu. </span><br />
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><b>2.</b> Jeżeli mamy pak-choi zamiast kapusty pekińskiej, najlepiej przed dodaniem do zupy pokroić ją na grube kawałki i obsmażyć na silnym ogniu przez 3 minuty na małej ilości oleju, doprawić solą i pieprzem.</span><br />
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><b>3.</b> Rozgrzać patelnię, wlać olej, wrzucić czosnek i imbir, płatk chili i smażyć 2 minuty. Wlać sos, dokładnie wymieszać, smażyć (gotować) minutę.</span><br />
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><b>4.</b> Do bulionu z mięsem dodać sos z patelni i marchewkę, gotować 5 minut. Dodać wakami, cebulę i kapustę lub obsmażoną pak-choi, spróbować i ewentualnie doprawić solą, pieprzem lub sosem sojowym. Gotować jeszcze ok. 4-5 minut. </span><br />
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><b>5.</b> Do miseczek włożyć makaron, zalać gorącą zupą. Smacznego! :)</span><br />
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><br /></span>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj7TupHf51662ZjBrNIu4-0ZQszrRcw1v31fn0Jw8mPmgJegDCIi83EbbZuWVIsZIsQI2A0kMpOLx1IpTEMrplWKcH0z0f-U-gfM1OPIVzR-6QALgYaTHVOLDqTybyB9VUXJ8QqbR9JOCU/s1600/3.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj7TupHf51662ZjBrNIu4-0ZQszrRcw1v31fn0Jw8mPmgJegDCIi83EbbZuWVIsZIsQI2A0kMpOLx1IpTEMrplWKcH0z0f-U-gfM1OPIVzR-6QALgYaTHVOLDqTybyB9VUXJ8QqbR9JOCU/s640/3.jpg" width="496" /></a></div>
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><br /></span>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><br /></span>
<br />
<br />
<br />Unknownnoreply@blogger.com17tag:blogger.com,1999:blog-3386388999966287415.post-85260439588855318692013-04-27T19:26:00.000+02:002013-04-27T19:26:26.426+02:00Muszle makaronowe z nadzieniem jajecznym (Conchiglione a'la tortilla)<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgd3YNp-iow_wD-a61IoapWHJ8HMbcaw0ZQY0IKty5i_BO8sSbS0SgZ9Rq9TTzT0Q_PiIy4jzoKcJTZlXL3CIsvVOrx5v0dRamI1LMxD8d_tu-hIs1hqduMAiaT2A6Ihtlv_SOVJytVlPE/s1600/2.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgd3YNp-iow_wD-a61IoapWHJ8HMbcaw0ZQY0IKty5i_BO8sSbS0SgZ9Rq9TTzT0Q_PiIy4jzoKcJTZlXL3CIsvVOrx5v0dRamI1LMxD8d_tu-hIs1hqduMAiaT2A6Ihtlv_SOVJytVlPE/s640/2.jpg" width="430" /> </a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;">Muszle makaronowe to bardzo wdzięczny materiał kulinarny. Dają się nadziewać naprawdę chyba wszystkim, ku mojemu zdziwieniu widziałam już nawet nadziane ryżem czy ziemniakami. </span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;">Moje powstały z potrzeby wykorzystania nadmiaru sosu jajecznego do tortilli z poprzedniego dnia. Dodałam do niego trochę duszonego szpinaku, prażone chorizo i papryczkę chili. Na wierzch nieco parmezanu i tak mamy na talerzu trochę Włoch i trochę Hiszpanii. Oryginalne, pyszne i niezwykle proste danie.</span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjcGY3LedpRYWJwo7_AKaZxuOamMuvBF6H-lQuthVCfa_lrQtgliOslEh1i25x50vSnlnbFV12HwRc5JgGycLLRMqkTA4L68L0LAPCMLHIr_4zNrF6FlziJbhHmrSxhgJl7SR6X_nUpuAY/s1600/1.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="482" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjcGY3LedpRYWJwo7_AKaZxuOamMuvBF6H-lQuthVCfa_lrQtgliOslEh1i25x50vSnlnbFV12HwRc5JgGycLLRMqkTA4L68L0LAPCMLHIr_4zNrF6FlziJbhHmrSxhgJl7SR6X_nUpuAY/s640/1.jpg" width="640" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<span style="font-size: large;"><b><span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;">Składniki<span style="font-size: small;"> na 2-3 porcje:</span></span></b></span></div>
<ul>
<li><span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;">10 - 12 dużych makaronowych muszli conchiglione, ugotowanych (przez 10 minut) i ostudzonych</span></li>
<li><span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;">3 duże jajka</span></li>
<li><span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;">4 łyżki gęstej śmietany</span></li>
<li><span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;">1 cebula pokrojona w grubą kostkę</span></li>
<li><span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;">duża garść świeżego szpinaku</span></li>
<li><span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;">100 - 120 g chorizo pokrojonej w średniej grubości plasterki</span></li>
<li><span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;">1 papryczka chili czerwona</span></li>
<li><span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;">2 ząbki czosnku, posiekane</span></li>
<li><span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;">2 łyżki startego żółtego sera; np.: edam lub gouda </span></li>
<li><span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;">pieprz czarny, sól do smaku</span></li>
<li><span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;">duża szczypta gałki muszkatołowej</span></li>
<li><span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;">1/2 łyżeczki ziół prowansalskich</span></li>
<li><span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;">1/2 łyżeczki oregano</span></li>
<li><span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;">3 łyżki siekanej natki pietruszki</span></li>
<li><span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;">50 - 80 g tartego parmezanu</span></li>
</ul>
<span style="font-size: large;"><b><span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;">Sos pomidorowy:</span></b></span><br />
<ul>
<li><span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;">puszka pomidorów</span></li>
<li><span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;">1 ząbek czosnku</span></li>
<li><span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;">1 łyżeczka cukru</span></li>
<li><span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;">1/2 łyżeczki soli </span></li>
<li><span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;">1 płaska łyżeczka suszonego oregano</span></li>
<li><span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;">kilka listków bazylii</span></li>
<li><span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;">2 łyżki oliwy </span></li>
<li><span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;">1 łyżka octu ciemnego balsamicznego</span></li>
<li><span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;">czarny pieprz </span></li>
</ul>
<span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;">Wszystkie składniki zmiksować na gładki sos, doprawić w razie potrzeby, odstawić na 10-15 minut. </span><br />
<span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;"> </span><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEilRLZRfvDW5ayhg6dKM5cAWEjAh3GUG0RUatpsbrAV8OKHtmQcly2p694lU1b3unQliK8vg5m3tYVpsPrbF-_8OGMdxE8sdVw0_25Uyyver5T0k-rVZae1Jf8qpkSmlnX3Y8WOHLt6oFs/s1600/4.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="430" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEilRLZRfvDW5ayhg6dKM5cAWEjAh3GUG0RUatpsbrAV8OKHtmQcly2p694lU1b3unQliK8vg5m3tYVpsPrbF-_8OGMdxE8sdVw0_25Uyyver5T0k-rVZae1Jf8qpkSmlnX3Y8WOHLt6oFs/s640/4.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
<span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;"><b>1. </b>Jajka wbić do wysokiego naczynia lub miski, rozbełtać ze śmietaną, dodać starty ser (oprócz parmezanu), chili i przyprawy, lekko osolić.</span><br />
<span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;"><b>2. </b>Plasterki chorizo położyć na rozgrzanej patelni i prażyć bez tłuszczu na średnim ogniu ok. 2 minut z każdej strony, aż wytopi się tłuszcz; wtedy dodać posiekaną cebulę i podsmażać razem. Kiedy cebula będzie lekko złota, wrzucić posiekany czosnek i szpinak, dusić ok. 2 minut. Lekko posolić i popieprzyć, wlać jajka i usmażyć jajecznicę, w taki sposób, aby się nie rozlewała, ale i nie była zbyt ścięta, a ser nie roztopił się. Następnie zdjąć z patelni na zimny talerz. </span><br />
<span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;"><b>3. </b>Piekarnik nagrzać do temp. 190°C. Naczynie, w którym będą zapiekały się muszle, wysmarować oliwą. Muszle nadziewać mieszaniną jajeczną, wyrównując powierzchnię łyżką i układać w naczyniu. Zalać sosem i posypać startym parmezanem. Zapiekać 30-40 minut. Smacznego. :)</span><br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEguu9XPA7oSWd8tFAvY_ua_BDasHhN5N181Yw6FfnpK83v5zCMuXiUC_T-BDfEKdbILfQxuubntzFMjG4xtmXq-WCMqeaCLvTAAURFLBGErXeMLBVhPkTzcyYrMZN-Io3OxiKGgZmI6yFI/s1600/3.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEguu9XPA7oSWd8tFAvY_ua_BDasHhN5N181Yw6FfnpK83v5zCMuXiUC_T-BDfEKdbILfQxuubntzFMjG4xtmXq-WCMqeaCLvTAAURFLBGErXeMLBVhPkTzcyYrMZN-Io3OxiKGgZmI6yFI/s640/3.jpg" width="430" /></a></div>
<br />Unknownnoreply@blogger.com11tag:blogger.com,1999:blog-3386388999966287415.post-10162150400430733072013-04-25T11:46:00.001+02:002013-04-27T18:05:02.297+02:00Raita ogórkowa<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgmalgKMkKN-11ntslFc-eW7mFfroZ-CMi5NDsY8vis1mNKmRsArtcRm4uyDWV2GkUiPBXIoAmckfbQ4wYNbAwsEMq_83jFYT6mScDArxfZ3aOHqUlFkzkcSyOrB0DVewxiVz_m2PshbSw/s1600/1.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgmalgKMkKN-11ntslFc-eW7mFfroZ-CMi5NDsY8vis1mNKmRsArtcRm4uyDWV2GkUiPBXIoAmckfbQ4wYNbAwsEMq_83jFYT6mScDArxfZ3aOHqUlFkzkcSyOrB0DVewxiVz_m2PshbSw/s1600/1.jpg" height="428" width="640" /></a></div>
<br />
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"> Wiosna już się u nas zadomowiła na dobre i może jest nadzieja, że już nie ucieknie :). Białe i różowe kwiecie obsypało drzewa, niebo już drugi dzień błękitne i bez chmurki, ludzie jacyś tacy radośniejsi, aż chce się żyć! I mnie się więcej chce, znów piekę chleby na zakwasie, staram się chociaż co drugi dzień coś gotować, biegam prawie codziennie, nareszcie ciepło, słońce i rower! :) Czuję, że moje życie powoli wraca na spokojniejsze tory. No, może tylko pracy mogłoby być trochę mniej, ale na razie nawet mi to służy. Zresztą wkrótce długi weekend majowy, więc będzie więcej czasu dla siebie, gotowanie i pieczenie. </span><br />
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;">I oby tylko słońce nas nie zawiodło!</span><br />
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;">A teraz przepis, właśnie z myślą o słońcu i upałach przygotowany. :)</span><br />
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"> Indyjska raita przypomina greckie tzatziki; to dip na bazie gęstego jogurtu z miętą i przyprawami. Idealnie komponuje się z indyjskimi curry, szczególnie zaś pasuje do tych ostrych, przesyconych aromatem ciepłych, egzotycznych przypraw. Raita łagodzi smak takich potraw, ale jednocześnie je podkreśla, wprowadzając smakowy i wizualny kontrast. Jest też fantastyczna na upalne dni, można ją podawać jako chłodnik i podana z białym pieczywem lub chlebkiem naan będzie świetną letnia przekąską.</span><br />
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;">Jeśli zrobicie sobie danie indyjskie, np. <a href="http://kuchniaprezydentowej.blogspot.de/2011/12/fish-vindaloo.html">vindaloo</a>, <a href="http://kuchniaprezydentowej.blogspot.de/2012/02/korma-z-wieprzowina-pork-korma-curry.html">kormę</a> albo <a href="http://kuchniaprezydentowej.blogspot.de/2011/10/chicken-tikka-masala.html">tikka masala</a> to koniecznie zróbcie sobie do tego raitę - gwarantuję Wam, że taki posiłek to będzie niezapomniana, kulinarna przygoda. :) </span><br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiJVDwQCEPk1GyvKljVHm7uJcOUSLXtfWMdEvQMaHRO09ItiP2GjVB-A9R6_4u6e2GqCW8etIiDdTi0cz2ekx3osn-C1jTUAPZyqBIZWjMKyt6twAUW-rJIyivLyS9lWpYRl-ERgLPyGJM/s1600/4.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiJVDwQCEPk1GyvKljVHm7uJcOUSLXtfWMdEvQMaHRO09ItiP2GjVB-A9R6_4u6e2GqCW8etIiDdTi0cz2ekx3osn-C1jTUAPZyqBIZWjMKyt6twAUW-rJIyivLyS9lWpYRl-ERgLPyGJM/s1600/4.jpg" height="428" width="640" /></a></div>
<br />
<b><span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><span style="font-size: large;"> Składniki</span> na 4 porcje:</span></b><br />
<br />
<ul>
<li><span style="font-family: 'Trebuchet MS', sans-serif;">1 ogórek sałatkowy</span></li>
<li><span style="font-family: 'Trebuchet MS', sans-serif;">200 g gęstej kwaśnej śmietany</span></li>
<li><span style="font-family: 'Trebuchet MS', sans-serif;">200 g jogurtu gęstego</span></li>
<li><span style="font-family: 'Trebuchet MS', sans-serif;">4 łyżki słodkiej śmietanki ( najlepiej tzw. creme double, zawiera ona on 40% do 55% tłuszczu, ale można użyć i tej 36%)</span></li>
<li><span style="font-family: 'Trebuchet MS', sans-serif;">1/2 pęczka świeżej kolendry</span></li>
<li><span style="font-family: 'Trebuchet MS', sans-serif;">1/2 pęczka świeżej mięty</span></li>
<li><span style="font-family: 'Trebuchet MS', sans-serif;">2 zielone papryczki chili</span></li>
<li><span style="font-family: 'Trebuchet MS', sans-serif;">1 czerwona papryczka chili</span></li>
<li><span style="font-family: 'Trebuchet MS', sans-serif;">sól, pieprz do smaku</span></li>
<li><b style="font-family: 'Trebuchet MS', sans-serif;">po 1 płaskiej łyżce</b><span style="font-family: 'Trebuchet MS', sans-serif;"> przypraw: kminu rzymskiego, gorczycy, kolendry i czarnuszki</span></li>
<li><span style="font-family: 'Trebuchet MS', sans-serif;">kilka listków zielonej kolendry, mięty i łyżeczka siekanej czerwonej chili do przybrania</span></li>
</ul>
<br />
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><b>1.</b> Ogórka umyć, obrać i pokroić w niedużą kostkę. Jogurt, śmietanę i śmietankę wymieszać i połączyć z kostkami ogórka. </span><br />
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><b>2.</b> Zioła umyć i osuszyć, po kilka listków odłożyć do dekoracji, resztę posiekać, dodać do mieszanki ogórkowej. </span><br />
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><b>3. </b>Papryczki chili oczyścić z nasion, odkroić kilka cienkich krążków do dekoracji, resztę posiekać i również wymieszać z raitą. Posolić, popieprzyć, wymieszać i wstawić na 20-30 minut do lodówki.</span><br />
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><b>4.</b> Suche przyprawy prażyć na średnim ogniu na patelni bez tłuszczu, aż zaczną mocno pachnieć i pękać. Zdjąć z ognia i dodać do raity - można je dać w całości i tak podaje oryginalny przepis, ale ja raczej rozgniatam je w moździerzu i Wam też polecam; maja silniejszy aromat i danie ma gładszą konsystencję.</span><br />
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;">Smacznego! </span><br />
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif; font-size: x-small;">Przepis pochodzi z książeczki : "Esssen und Genießen - Indische Küche" wydawnictwa Happy Books</span><br />
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif; font-size: x-small;"><br /></span>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhd81x4x__7CNmTzTGfbDBokQxvr_4q9GdqGRDG1de1B8lSh4Scjkfwfpqk7DeuU8fYyvolQb-1MOxjIQtaTwabnbldqV017AVcW4201YFRC1-0vwQ6AIKamVSTzxncUBIGvskNXhvbOII/s1600/2.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhd81x4x__7CNmTzTGfbDBokQxvr_4q9GdqGRDG1de1B8lSh4Scjkfwfpqk7DeuU8fYyvolQb-1MOxjIQtaTwabnbldqV017AVcW4201YFRC1-0vwQ6AIKamVSTzxncUBIGvskNXhvbOII/s1600/2.jpg" height="480" width="640" /></a></div>
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif; font-size: x-small;"><br /></span>Unknownnoreply@blogger.com18tag:blogger.com,1999:blog-3386388999966287415.post-50960231367006529322013-04-20T20:09:00.004+02:002013-04-20T21:44:09.540+02:00Chlebek pszenny z ryżem i tang zhong<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhw1hPyQf_EvXmr3Im_1gwl2u2ljHHyXjWDJ3QdkXc9MBlNuBZqu-Aeqqb1faoL3PBHrG6skZCCmpKR8xCK1oP0r_6MlTAU96Qo3INumAbW2-sJ7ml-TzCYpzBAhEqnxF7y3b7qH0Y-FRU/s1600/1.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhw1hPyQf_EvXmr3Im_1gwl2u2ljHHyXjWDJ3QdkXc9MBlNuBZqu-Aeqqb1faoL3PBHrG6skZCCmpKR8xCK1oP0r_6MlTAU96Qo3INumAbW2-sJ7ml-TzCYpzBAhEqnxF7y3b7qH0Y-FRU/s1600/1.jpg" width="468" /></a></div>
<br />
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"> Do pieczenia tego wspaniałego chleba wprost przez <a href="http://kuchennymidrzwiami.blogspot.de/">Kuchenne Drzwi</a> zostałam zaproszona przez Amber. Nie mogłam odmówić. Chociaż to taki czas w moim życiu, że pasje i inne zajęcia, którym nie tak dawno beztrosko oddawałam się bez reszty, jeszcze nie wróciły na pierwszy plan. Ale wrócą. Tak, jak ja wracam tutaj, najpierw raz w tygodniu zaglądając na Wasze komentarze, później po jakiś przepis, który wyleciał z głowy, a teraz z pysznym chlebkiem. A teraz spójrzcie, w jakim doborowym towarzystwie dane było mi dane piec! Oprócz <a href="http://kuchennymidrzwiami.blogspot.de/2013/04/smak-lepszego-zycia-brazowy-ryz-i-tang.html"><b>Amber</b></a>, udział wzięły:</span><br />
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><b><br /></b></span>
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><b>Anna - <a href="http://ankawell.blogspot.de/2013/04/chleb-z-tang-zhong-i-kasza-jaglana.html">Życie od kuchni</a></b></span><br />
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><b>Anna Maria - <a href="http://kucharnia.blogspot.de/2013/04/gazeta-przy-sniadaniu-i-kto-jeszcze.html">Kucharnia</a></b></span><br />
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><b>Aga -<a href="http://wsezonie.blogspot.de/2013/04/domowy-chleb-tostowy.html"> W sezonie</a></b></span><br />
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><b>Margot -<a href="http://kuchniaalicji.blogspot.de/2013/04/chleb-z-brazowym-ryzem-i-thang-hong.html"> Kuchnia Alicji</a></b></span><br />
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><b>Atina - <a href="http://atinabc.blox.pl/2013/04/Chleb-z-brazowym-ryzem-na-tang-zhong.html">Tak sobie pichcę</a></b></span><br />
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><b>Bożena </b>-<b> <a href="http://www.smakowekubki.com/2013/04/chleb-z-brazowym-ryzem-i-thang-zong.html">Smakowe kubki</a></b></span><br />
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><b>Ewelina - <a href="http://table-table.blogspot.de/2013/04/puszysty-lekko-razowy-chleb-z-peczakiem.html">Around the kitchen table</a></b></span><br />
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><b>Ewelina - <a href="http://przykubkukawy.blox.pl/2013/04/Chleb-z-brazowym-ryzem-i-thang-zhong.html">Przy kubku kawy</a></b></span><br />
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><b>Gosia -<a href="http://kochamgary.blogspot.de/2013/04/chleb-z-brazowym-ryzem-na-tang-zhong.html"> Kocham gary</a></b></span><br />
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><b>Joanna Ziętarska</b></span><br />
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><b>Jola -<a href="http://smakmojegodomu.blox.pl/2013/04/Chleb-z-brazowym-ryzem-na-thang-zhong-czyli.html#k12218087"> Smak mojego domu</a></b></span><br />
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><b>Kamila - <a href="http://ogrodybabilonu.blogspot.de/2013/04/chleb-z-brazowym-ryzem-i-thang-zhong.html">Ogrody Babilonu</a></b></span><br />
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><b>Kaprysia - <a href="http://kaprysnik.blogspot.de/2013/04/upieko-sie-nam.html">Kapryśnik</a></b></span><br />
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><b>Kasia - <a href="http://kuchareczkagaduleczka.blogspot.de/2013/04/wspolne-pieczenie.html">Rozważania o kuchni i nie tylko</a></b></span><br />
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><b>Lidia -<a href="http://kucharzenieipieczenie.blogspot.de/2013/04/chleb-z-brazowym-ryzem-i-thang-zhong.html"> Kucharzenie i pieczenie</a></b></span><br />
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><b>Magda -<a href="http://konwaliewkuchni.blogspot.de/2013/04/tajemniczy-tang-zhong-i-wspolne.html"> Konwalie w kuchni</a></b></span><br />
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><b>Magda - <a href="http://magdatestuje.blogspot.de/2013/04/tangzhong-i-jego-tajemnica.html">Magda testuje</a></b></span><br />
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><b>Marta -<a href="http://codziszjemnasniadanie.tumblr.com/post/48454016503"> Co dziś zjem na śniadanie</a></b></span><br />
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><b>Marzena - <a href="http://zaciszekuchenne.blogspot.de/2013/04/chleb-z-brazowym-ryzem-na-tang-zhong.html">Zacisze kuchenne</a></b></span><br />
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><b>Monika -<a href="http://moniwkuchni.blogspot.de/2013/04/chleb-z-ryzem-i-tang-zhong.html"> Moni w kuchni</a></b></span><br />
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><b>Mysia - <a href="http://www.pieczarkamysia.pl/chleb-z-brazowym-ryzem-i-tang-zhong/">Pieczarka mySia</a></b></span><br />
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><b>Olimpia - <a href="http://pomyslowepieczenie.blogspot.de/2013/04/chleb-z-brazowym-ryzem-i-tang-zhong.html">Pomysłowe pieczenie</a></b></span><br />
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><b>Paulina - <a href="http://wkuchninastalowej.blogspot.de/2013/04/chleb-i-ryz-w-towarzystwie.html">W kuchni na Stalowej</a></b></span><br />
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><b>Wiewiórka - <a href="http://kuchennewojowanie.blogspot.de/2013/04/chleb-z-brazowym-ryzem-i-thang-zhong.html">Dzieje kuchennej Wiewióry</a></b></span><br />
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><b>Wisła - <a href="http://zapachchleba.blogspot.de/2013/04/chleb-z-brazowym-ryzem-na-tang-zhong.html">Zapach chleba</a></b></span><br />
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><br /></span>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhqQ15_HqdHRu-MvC7IOvgW5JrB7-odgxnHGJp2yNHuQLXdCdKzO8GmMTEXHxQ5gxuZK20L5qFJzZiM-AKn6ActA8lscwpIJ2RPs1wPJzBbDZKCTfMCbveMnKQUjx1YeaXZaMVsHwlA2GQ/s1600/3.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="472" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhqQ15_HqdHRu-MvC7IOvgW5JrB7-odgxnHGJp2yNHuQLXdCdKzO8GmMTEXHxQ5gxuZK20L5qFJzZiM-AKn6ActA8lscwpIJ2RPs1wPJzBbDZKCTfMCbveMnKQUjx1YeaXZaMVsHwlA2GQ/s1600/3.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"> O samym chlebie można powiedzieć zaś same dobre rzeczy; jest delikatny, miękki, wilgotny, pozostaje długo świeży, a ziarenka ryżu podkreślają jego subtelny smak. I niech nie przeraża Was ów tajemniczy składnik - tang zhong to zaparzona we wrzącym mleku mąka, tzw. starter, który dodany do ciasta pozwala na przedłużenie świeżości wypieku, jednocześnie czyniąc jego strukturę niezwykle delikatną i wilgotną. Bardzo, bardzo dziękuję Ani za przepis, a wszystkim Dziewczynom za wspólną zabawę i pewna sobotę, kiedy w naszych wszystkich domach, rozsianych po niemal całej Europie roznosił się zapach domowego, cudownego chleba. A chlebek robiłam już od tamtej pory trzy razy, ten trzeci stygnie właśnie stygnie w kuchni. :)</span><br />
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><br /></span>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiACsYex3YI7wvvHM7U310B6fvzgOdIXFBhTmsh9I2WfEEaI79XMZ8SbnZvqFC0H32MfbaDH3oB8Fxd5F8qMb_eWqnmba_FKGNSYTkOTw6t2GesWBI7Klc_R8DnNwH6Cbwjc_pZoSSws24/s1600/2.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiACsYex3YI7wvvHM7U310B6fvzgOdIXFBhTmsh9I2WfEEaI79XMZ8SbnZvqFC0H32MfbaDH3oB8Fxd5F8qMb_eWqnmba_FKGNSYTkOTw6t2GesWBI7Klc_R8DnNwH6Cbwjc_pZoSSws24/s1600/2.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><b>Chleb z brązowym ryżem i tang zhong</b></span><br />
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><b><span style="font-size: large;">Składniki</span> na 2 bochenki po ok. 560 g każdy lub 4 po ok. 280 g każdy</b></span><br />
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><b><br /></b></span>
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><b>Ciasto chlebowe:</b></span><br />
<ul>
<li><span style="font-family: 'Trebuchet MS', sans-serif;">480 g mąki chlebowej ( Typ 600-700)</span></li>
<li><span style="font-family: 'Trebuchet MS', sans-serif;">30 g mleka w proszku</span></li>
<li><span style="font-family: 'Trebuchet MS', sans-serif;">40 g cukru</span></li>
<li><span style="font-family: 'Trebuchet MS', sans-serif;">8 g soli (dałam 10)</span></li>
<li><span style="font-family: 'Trebuchet MS', sans-serif;">8 g drożdży instant</span></li>
<li><span style="font-family: 'Trebuchet MS', sans-serif;">200 g mleka</span></li>
<li><span style="font-family: 'Trebuchet MS', sans-serif;">170 g tang zhong</span></li>
<li><span style="font-family: 'Trebuchet MS', sans-serif;">40 g masła</span></li>
<li><span style="font-family: 'Trebuchet MS', sans-serif;">180 g brązowego, ugotowanego na miękko ryżu, niesolonego, ostudzonego</span></li>
</ul>
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><b>Mała uwaga:</b> ryż do tego chleba trzeba gotować ok. 5-7 minut dłużej niż podano na opakowaniu, ponieważ podczas pieczenia ryż jeszcze traci wodę i staje się twardawy; dobrze więc, aby po ugotowaniu był całkiem miękki, ale nie rozgotowany.</span><br />
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><br /></span>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEglMgaWJcD9CHyGI_ksJIKySncEJYhc6_vnjlZdV-0IcL3LJZUv20fqgL4sJeGhrYPUUL2EucxzifjIt757VwLou1_gFOfXH2P9hU6kjL77ifgMZPavaBLL-MTE4Me-QTtg3C-QafRHt9Q/s1600/5.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="538" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEglMgaWJcD9CHyGI_ksJIKySncEJYhc6_vnjlZdV-0IcL3LJZUv20fqgL4sJeGhrYPUUL2EucxzifjIt757VwLou1_gFOfXH2P9hU6kjL77ifgMZPavaBLL-MTE4Me-QTtg3C-QafRHt9Q/s1600/5.jpg" width="640" /></a></div>
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><br /></span>
<br />
<div>
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><b>tang zhong:</b></span></div>
<ul>
<li><span style="font-family: 'Trebuchet MS', sans-serif;">30 g mąki chlebowej</span></li>
<li><span style="font-family: 'Trebuchet MS', sans-serif;">150 g mleka</span></li>
</ul>
<div>
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;">Mleko w temperaturze pokojowej wymieszać z mąką, postawić na średnim ogniu i cały czas mieszając doprowadzić do wrzenia, poczekać chwilę, aż mieszanina zacznie bulgotać (nie gotować dłużej niż 1-2 minuty) - utworzy się coś w rodzaju gęstego kisielu.</span><span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"> Zestawić z ognia</span><span style="font-family: 'Trebuchet MS', sans-serif;">, garnek przykryć folią i odstawić do wystudzenia. </span><span style="font-family: 'Trebuchet MS', sans-serif;"> </span><br />
<span style="font-family: 'Trebuchet MS', sans-serif;"></span><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgV-xjH12h1PQF9JBRs8ToytF6uk6pqUD9s81jPKQzh4Er-ZCTkZd33uMImIpIIWrOWQxucQ2ef-jOnCW1Y1NbnyRCAAlaCtprCV5lPElPn9zAJkeXThB67gD3sDs4McBUS92SK1lbLPHU/s1600/6.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="428" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgV-xjH12h1PQF9JBRs8ToytF6uk6pqUD9s81jPKQzh4Er-ZCTkZd33uMImIpIIWrOWQxucQ2ef-jOnCW1Y1NbnyRCAAlaCtprCV5lPElPn9zAJkeXThB67gD3sDs4McBUS92SK1lbLPHU/s640/6.jpg" width="640" /></a></div>
<span style="font-family: 'Trebuchet MS', sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: 'Trebuchet MS', sans-serif;"><b>Proces technologiczny</b></span><br />
<br />
<span style="font-family: 'Trebuchet MS', sans-serif;"> 1 . W misce umieścić wszystkie składniki ciasta, oprócz ryżu i masła. Wyrabiać ok. 5-u minut. Dodać masło i wyrabiać, aż ciasto będzie gładkie i lśniące. </span><br />
<span style="font-family: 'Trebuchet MS', sans-serif;">2. Dodać ryż i wyrabiać, aż równomiernie rozłoży się w cieście. Z ciasta zrobić kulę i umieścić ją w wysmarowanej oliwą misce. Przykryć ściereczką i odstawić w ciepłe miejsce do wyrośnięcia na 45-60 minut. </span><br />
<span style="font-family: 'Trebuchet MS', sans-serif;">3. Wyjąć ciasto na blat, lekko zagnieść i podzielić je na 2 lub 4 części. Każdą lekko (wystarczy 2-3 ruchy wałkiem) rozwałkować na wąskie podłużne paski, powoli zrolować i umieścić w foremkach keksowych jeden obok drugiego, po dwa na jedną foremkę. Pozostawić do wyrośnięcia, aby ciasto wypełniło 80-90% foremki (ok. 1-2 h). </span><br />
<span style="font-family: 'Trebuchet MS', sans-serif;">4. Piekarnik nagrzać do 190°C. Chlebki posmarować mieszaniną oleju i mleka, piec ok. 35 minut; jeśli za bardzo się rumienią przykryć chlebki folią aluminiową.</span><br />
<span style="font-family: 'Trebuchet MS', sans-serif;">5. Po upieczeniu wyjąć chleby z piekarnika, a po ok. 5 minutach z foremek i wystudzić na kratce. Kroić nożem z ząbkami.</span><br />
<br /></div>
<div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj1YKoEOuB-4vbxyedPZ7YOiEpz4QsNmHlmXD5u1JAR1ZqhNQtGShz0i3pPkjalMaRcsSm93r2urNGIWqJLuwMTZymGQ4P27pexWnCsPoaoilSATDTdQOa2_7UySwLxWtYA9KabiNZj54U/s1600/05.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj1YKoEOuB-4vbxyedPZ7YOiEpz4QsNmHlmXD5u1JAR1ZqhNQtGShz0i3pPkjalMaRcsSm93r2urNGIWqJLuwMTZymGQ4P27pexWnCsPoaoilSATDTdQOa2_7UySwLxWtYA9KabiNZj54U/s640/05.jpg" width="460" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><br /></span></div>
Unknownnoreply@blogger.com26tag:blogger.com,1999:blog-3386388999966287415.post-90935509543850108342013-03-10T14:58:00.000+01:002013-03-10T14:59:47.481+01:00Soto Ayam (indonezyjski rosół)<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhoS6oBMYHfrQXoqYpUjHwqS0OMcUjOctnF37AxnWshYDT0RGCP2PlMmlOnsbU7KDR2Q8Lqx97KnsojKWkflEc69jW5jqQD2LRUpCc4zLhpuOVIyyZ5Sy-pw359s0BTKWLlhu_-WG7sMv8/s1600/4.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhoS6oBMYHfrQXoqYpUjHwqS0OMcUjOctnF37AxnWshYDT0RGCP2PlMmlOnsbU7KDR2Q8Lqx97KnsojKWkflEc69jW5jqQD2LRUpCc4zLhpuOVIyyZ5Sy-pw359s0BTKWLlhu_-WG7sMv8/s1600/4.jpg" height="640" width="428" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;">Ten pyszny, indonezyjski rosół jadłam po raz pierwszy w mojej obecnej pracy. Zrobiła go moja szefowa, jak już kiedyś wspominałam, rodowita Indonezyjka. Zupa jest zachwycająca tak w smaku, jak i wyglądzie. Klarowny, złoty wywar, bardzo łagodny, delikatny, ale z wyraźnym charakterem, którego dodają mu azjatyckie przyprawy - trawa cytrynowa, czosnek i liście limonki kaffir, udekorowany akcentami soczystej zieleni cząstek limonki i kolendry oraz jaskrawej czerwieni papryczki chili. Doskonałym uzupełnieniem jest delikatne mięso kurczaka i przezroczysty makaron sojowy. Wykonanie tej wspaniałej potrawy nie jest ani bardzo pracochłonne, ani skomplikowane (choć przepis może się taki wydawać), a jej smakiem będą zachwyceni nawet ci, którzy od kuchni azjatyckiej stronią. I chyba nie muszę dodawać, że na liście wielbicieli tej kuchni soto ayam to punkt obowiązkowy. </span><br />
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif; font-size: x-small;">Przepis (nieco zmodyfikowany przeze mnie) pochodzi z książki Sri Owen pt.: "Indonesian Fodd and Cookery".</span><br />
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif; font-size: x-small;"><br /></span>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjY-vg2UVlM67Zs7ziK-Hxs_pRgi-IPCV8iiNz-dVbRfiJeX_gflykdXZ62ugRccXhFRzbl9S5SqLwx_tBhoirhekuoqRWtsomLFBVu1kHJ5BJe3q530zUkymcAEp0WjewUOy8m2X1rB_M/s1600/3.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjY-vg2UVlM67Zs7ziK-Hxs_pRgi-IPCV8iiNz-dVbRfiJeX_gflykdXZ62ugRccXhFRzbl9S5SqLwx_tBhoirhekuoqRWtsomLFBVu1kHJ5BJe3q530zUkymcAEp0WjewUOy8m2X1rB_M/s1600/3.jpg" height="550" width="640" /></a></div>
<br />
<b><span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif; font-size: large;">Sładniki </span><span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;">na 3-4 porcje:</span></b><br />
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><b>Wywar</b></span><br />
<br />
<ul>
<li><span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;">2 udka z kurczaka (lub 1 ćwiartka)</span></li>
<li><span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;">1 pierś z kurczaka</span></li>
<li><span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;">2 białe części trawy cytrynowej, przekrojone wzdłuż na pół i zmiażdżone trzonkiem noża</span></li>
<li><span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;">4-5 cienkich plastrów imbiru</span></li>
<li><span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;">2 listki limonki kaffir świeże lub suszone (można zastąpić skórką z limonki lub cytryny)</span></li>
<li><span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;">2 ząbki czosnku</span></li>
<li><span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;">1 suszona papryczka chili</span></li>
<li><span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;">1 łyżeczka ziaren czarnego pieprzu</span></li>
<li><span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;">sól, pieprz mielony, sos sojowy jasny (max. 2 łyżki!) i ewentualnie kostka rosołowa lub vegeta do przyprawienia</span></li>
</ul>
<br />
<br />
<span style="font-family: 'Trebuchet MS', sans-serif;">Wszystkie składniki wkładamy do 5 litrów zimnej wody, stawiamy na niewielkim ogniu, doprowadzając powoli do wrzenia i zbierając tworzące się szumowiny. Gotujemy jak rosół, aż mięso będzie miękkie. Doprawiamy solą, pieprzem, sosem sojowym i odrobiną gotowego "rosołku". Wywar w smaku powinien przypominać rosół. Gotowy wywar przecedzamy, kurczaka zostawiamy do przestygnięcia, resztę wyrzucamy. Mięso obieramy i rwiemy na małe kawałki, odstawiamy. Wywar stawiamy na minimalnym ogniu, żeby nie tracił temperatury.</span><br />
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><br /></span>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEggLpc4wsH8JDuJkeRWVUK1b09GCoRswBtSDO64cR2gShoNeDxW-l8OxaGYR3iiZSTdL8PdiPV7gWCMPeF-D8IguPuqyUF5xXvjkoF7NUw2BQ5Pk0TlxhIGaE32ZFwI0PMH3m6UHPvPc5g/s1600/2.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEggLpc4wsH8JDuJkeRWVUK1b09GCoRswBtSDO64cR2gShoNeDxW-l8OxaGYR3iiZSTdL8PdiPV7gWCMPeF-D8IguPuqyUF5xXvjkoF7NUw2BQ5Pk0TlxhIGaE32ZFwI0PMH3m6UHPvPc5g/s1600/2.jpg" height="524" width="640" /></a></div>
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><br /></span>
<b><span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;">Pasta/baza:</span></b><br />
<br />
<ul>
<li><span style="font-family: 'Trebuchet MS', sans-serif;">1-2-centymetrowy kawałek imbiru, utarty</span></li>
<li><span style="font-family: 'Trebuchet MS', sans-serif;">3 ząbki czosnku, utarte</span></li>
<li><span style="font-family: 'Trebuchet MS', sans-serif;">1\3 łyżeczki pasty krewetkowej (opcjonalnie)</span></li>
<li><span style="font-family: 'Trebuchet MS', sans-serif;">1 zielona papryczka chili, bardzo drobno posiekana, lub utarta w moździerzu</span></li>
<li><span style="font-family: 'Trebuchet MS', sans-serif;">5 orzechów kemiri lub macadamia</span></li>
<li><span style="font-family: 'Trebuchet MS', sans-serif;">duża szczypta mielonej kurkumy</span></li>
<li><span style="font-family: 'Trebuchet MS', sans-serif;">1 łyżka jasnego sosu sojowego</span></li>
<li><span style="font-family: 'Trebuchet MS', sans-serif;">1\2 łyżeczki soli</span></li>
<li><span style="font-family: 'Trebuchet MS', sans-serif;">1\4 łyżeczki czarnego pieprzu</span></li>
<li><span style="font-family: 'Trebuchet MS', sans-serif;">zielone części trawy cytrynowej, posiekane </span></li>
<li><span style="font-family: 'Trebuchet MS', sans-serif;">5-6 listków limonki, najlepiej świeżych</span></li>
<li><span style="font-family: 'Trebuchet MS', sans-serif;">3 zielone cebulki posiekane w cienkie, ukośne plasterki</span></li>
</ul>
<br />
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;">Składniki pasty, <b>poza trawą cytrynową, zieloną cebulką i listkami limonki kaffir</b>, powinny być mocno rozdrobnione, najlepiej utarte w moździerzu na jednolitą pastę. Gotową pastę odstawiamy razem z trawa cytrynową i liśćmi limonki.</span><br />
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><b>Dodatkowo:</b></span><br />
<br />
<ul>
<li><span style="font-family: 'Trebuchet MS', sans-serif;">2 -3 łyżki oleju roślinnego lub do woka</span></li>
<li><span style="font-family: 'Trebuchet MS', sans-serif;">2 łyżeczki cukru trzcinowego</span></li>
<li><span style="font-family: 'Trebuchet MS', sans-serif;">sok z połowy limonki</span></li>
<li><span style="font-family: 'Trebuchet MS', sans-serif;">3 zielone cebulki, ukośnie pokrojone - do dekoracji</span></li>
<li><span style="font-family: 'Trebuchet MS', sans-serif;">mięso z wywaru</span></li>
<li><span style="font-family: 'Trebuchet MS', sans-serif;">kilka cienkich plasterków chili (dla amatorów ostrych potraw)</span></li>
<li><span style="font-family: 'Trebuchet MS', sans-serif;">grubo pokrojona świeża kolendra</span></li>
<li><span style="font-family: 'Trebuchet MS', sans-serif;">cząstki limonki</span></li>
<li><span style="font-family: 'Trebuchet MS', sans-serif;">100 g kiełków sojowych (przelanych wrzątkiem i odsączonych)</span></li>
<li><span style="font-family: 'Trebuchet MS', sans-serif;">sambal oelek</span></li>
<li><span style="font-family: 'Trebuchet MS', sans-serif;">jajko na twardo, w plasterkach (opcjonalnie)</span></li>
<li><span style="font-family: 'Trebuchet MS', sans-serif;">prażona cebula (produkt gotowy)</span></li>
<li><span style="font-family: 'Trebuchet MS', sans-serif;">200-300 g cienkiego makaronu sojowego Vermicelli, ugotowanego jak na opakowaniu</span></li>
</ul>
<br />
<b style="font-family: 'Trebuchet MS', sans-serif;">Zupa:</b><br />
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;">1. Wywar doprowadzamy do wrzenia, zostawiamy na średnim ogniu.</span><br />
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;">2. Na małej patelni rozgrzewamy tłuszcz, dodajemy pastę, liście limonkowe i trawę cytrynową, smażymy na dość dużym ogniu przez 1-2 minuty. Dodajemy plasterki zielnej cebulki, smażymy kolejne 2 minuty. Zawartość patelni wrzucamy do wywaru, gotujemy ok. 5 minut. Doprawiamy sokiem y limonki i jeszcze ewentualnie solą, pieprzem, sosem sojowym i cukrem.</span><br />
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;">3. Do miseczek nakładamy makaron, mięso kurczaka, jajko. Zalewamy gorącym bulionem, posypujemy zieloną i prażoną cebulką, kolendrą, cząstkami limonki, plasterkami chili. Podajemy z sambal oelek. Smacznego! :)</span><br />
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><br /></span>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhwXRsPBPDevPyWh5JMXZyHr4DmrJ7dlzcsnumr50EJiEDd1fSEPDthmNMvqssqsM486KqJiIu_6peyzEQ6FGufjMbrgu4wQnsFe6-kxerdRiF9gqb0ifJOaK4fa3LZ4XHP2AoLThPwiqM/s1600/1.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhwXRsPBPDevPyWh5JMXZyHr4DmrJ7dlzcsnumr50EJiEDd1fSEPDthmNMvqssqsM486KqJiIu_6peyzEQ6FGufjMbrgu4wQnsFe6-kxerdRiF9gqb0ifJOaK4fa3LZ4XHP2AoLThPwiqM/s1600/1.jpg" height="428" width="640" /></a></div>
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><b><br /></b></span>
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />Unknownnoreply@blogger.com11tag:blogger.com,1999:blog-3386388999966287415.post-33224761490046743432013-03-07T16:38:00.002+01:002013-03-07T16:39:48.463+01:00Tebirkes - duńskie bułeczki maślane<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjVTcbNqLB1i2We69RoAXEcUJQ-JnLos1Q7gag_EZ5TlXIa73DV6UqqNDnfRa8Mg3JIKqSpO0KuKk3jdk-ER1bhS8D_R9VOYhYYvqkPRq_e3ePfpVZeWRRkNUMXyXOnkwWfw0WZRKhJudY/s1600/01.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjVTcbNqLB1i2We69RoAXEcUJQ-JnLos1Q7gag_EZ5TlXIa73DV6UqqNDnfRa8Mg3JIKqSpO0KuKk3jdk-ER1bhS8D_R9VOYhYYvqkPRq_e3ePfpVZeWRRkNUMXyXOnkwWfw0WZRKhJudY/s1600/01.jpg" height="480" width="640" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;"> W piątek wraz Dziewczynami:</span><br />
<br />
<span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;"><b>Ania</b> z bloga <a href="http://kuchennymidrzwiami.blogspot.com/" target="_blank">http://<wbr></wbr>kuchennymidrzwiami.blogspot.<wbr></wbr>com/</a><br />
<br />
<b>Bożenka </b>z bloga <a href="http://www.smakowekubki.com/" target="_blank">http://www.smakowekubki.<wbr></wbr>com/</a><br />
<br />
<b>Jola</b> z bloga <a href="http://smakmojegodomu.blox.pl/html" target="_blank">http://smakmojegodomu.<wbr></wbr>blox.pl/html</a><br />
<br />
<b>Gosia</b> z bloga <a href="http://kochamgary.blogspot.com/" target="_blank">http://kochamgary.<wbr></wbr>blogspot.com/</a></span><br />
<br />
<span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;">piekłyśmy duńskie, maślane bułeczki, Tebirkes. Przyznam się, że to mój drugi raz z tym wypiekiem, pierwszy raz piekłam je dla Mamy, "na drogę". Po prostu nie mogła się oprzeć, kiedy je zobaczyła, a ja nie mogłam się przecież oprzeć prośbie matki! :)</span><br />
<span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;">Te nie wyszły takie ładne, a to z powodu mojego łakomstwa - nadziałam je nadzieniem serowym w zbyt dużej ilości. Jeśli chcecie zrobić jak ja, z nadzieniem, pamiętajcie, żeby nie było go zbyt dużo pomiędzy warstwami ciasta. Moje bułeczki posmarowałam serkiem <b><a href="http://kuchniaprezydentowej.blogspot.com/2013/03/staroangielski-krem-mandarynkowy.html">clementine curd</a></b>, wyszły wspaniałe! Bardzo smaczne są też tradycyjne, wypełnione masłem, posypane i zapieczone z żółtym serem. Wszystkim polecam te niezwykłe bułeczki, a<a href="http://kochamgary.blogspot.com/"> Gosi </a>za oryginalny przepis.</span><br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj_dGaJtzccYyB1TPQfkZeDHV4dnq1ue0cUFt60vlvL53kOAqs6PJ1WVvNuF63mL1CBnVRSiwjHwB5LhPIO3MSCQASAsaeQp7qFKzp4QoqNHO-ceLZ6Z2GUeO5dh1O0WNpjpzfPvlFdXfY/s1600/02.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj_dGaJtzccYyB1TPQfkZeDHV4dnq1ue0cUFt60vlvL53kOAqs6PJ1WVvNuF63mL1CBnVRSiwjHwB5LhPIO3MSCQASAsaeQp7qFKzp4QoqNHO-ceLZ6Z2GUeO5dh1O0WNpjpzfPvlFdXfY/s1600/02.jpg" height="480" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;"><b>Rozczyn:</b></span></div>
<span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;">
</span>
<div style="text-align: justify;">
</div>
<span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;">
</span>
<ul class=" ">
<li><span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;">20 g drożdży</span></li>
<li><span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;">400 ml letniego mleka</span></li>
<li><span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;">ok. 300 g mąki pszennej </span></li>
<li><span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;">1 łyżeczka cukru </span></li>
</ul>
<span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;">
</span><br />
<div>
<span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;"><b>Ciasto właściwe:</b></span></div>
<span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;">
</span><br />
<ul class=" ">
<li><span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;">wyrośnięty rozczyn</span></li>
<li><span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;">50 g bardzo miękkiego masła </span></li>
<li><span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;">10 g soli morskiej</span></li>
<li><span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;">20 g cukru</span></li>
<li><span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;">ok. 200 g mąki pszennej (dałam ok. 230 g, bo ciasto było trochę za rzadkie do formowania)</span></li>
<li><span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;">ok. 100 g masła do posmarowania ciasta (roztopiłam w garnczku, bardzo krótko trzymając na płycie)</span></li>
</ul>
<b><span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;"><span style="color: #b45f06;">Nadzienie serowe o smaku lemon- lub <a href="http://kuchniaprezydentowej.blogspot.com/2013/03/staroangielski-krem-mandarynkowy.html">clementinen curd</a></span></span></b><br />
<ul>
<li><b><span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;"><span style="color: #b45f06;">opakowanie serka typu Philadelphia lub Mój Ulubiony</span></span></b></li>
<li><b><span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;"><span style="color: #b45f06;">szczypta soli</span></span></b></li>
<li><b><span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;"><span style="color: #b45f06;">1 łyżka masła</span></span></b></li>
<li><b><span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;"><span style="color: #b45f06;">1 żółtko</span></span></b></li>
<li><b><span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;"><span style="color: #b45f06;">2-3 łyżki cukru</span></span></b></li>
<li><b><span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;"><span style="color: #b45f06;">3 łyżki <a href="http://kuchniaprezydentowej.blogspot.com/2013/03/staroangielski-krem-mandarynkowy.html">clementinen curd </a></span></span></b></li>
</ul>
<b><span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;"><span style="color: #b45f06;">W szklanej misce ucieramy masło z cukrem, dodajemy żółtko, miksujemy dokładnie, następnie dodajemy resztę składników i ewentualnie doprawiamy jeszcze odrobiną cukru lub kremu. Odstawiamy na 30 minut do schłodzenia.</span></span></b><span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;"><b><span style="color: #b45f06;"><br /></span></b></span>
<span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;"><b><span style="color: #b45f06;"><br /></span></b></span>
<span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;"><b> 1.</b> Drożdże rozpuszczamy w mleku i
dodajemy mąkę. Całość mieszamy, zostawiamy w ciepłym miejscu na godzinę pod przykryciem,
aby zaczął fermentować. </span>
<br />
<div>
<span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;">Po tym czasie rozczyn mieszamy z
pozostałymi składnikami i zagniatamy ciasto, dosypując ewentualnie mąkę
gdyby ciasto było zbyt luźne i klejące. </span></div>
<span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;">
</span>
<div>
<span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;">Zagniecione ciasto zostawiamy na ok. 10 min,do wypoczęcia.</span></div>
<span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;"></span><br />
<div>
<span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;"><b>2.</b> Ciasto rozwałkowujemy na prostokąt o
wymiarach 30x40 cm, układamy dłuższym bokiem do siebie. Masło lub nadzienie rozsmarowujemy 2/3 części
ciasta. Zakładamy nieposmarowaną 1/3 ciasta do środka, następnie przeciwległą 1/3 na tę założoną i niepokrytą nadzieniem część, tworząc długi prostokąt. Zawijanie odbywa się trochę, jak składanie ciasta chlebowego na 3.</span></div>
<div>
<span style="color: #660000;"><br /></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjwNS_nffh7OurTVRcKX8u3OieAw2P_QoIqSCOcpX4UgTtKKdWCSclMS8Df9pMyR-ShNkyZuTofPmJFDk5jRqRfjywXz_Oi3U0EL8tVIHKdzBCfAWceHvb6JFi-6qqKazV-Qv0Gsk4-htI/s1600/04.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjwNS_nffh7OurTVRcKX8u3OieAw2P_QoIqSCOcpX4UgTtKKdWCSclMS8Df9pMyR-ShNkyZuTofPmJFDk5jRqRfjywXz_Oi3U0EL8tVIHKdzBCfAWceHvb6JFi-6qqKazV-Qv0Gsk4-htI/s1600/04.jpg" height="640" width="480" /></a></div>
<div>
<span style="color: #660000;"><br /></span></div>
<div>
<span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;"><b>3. </b>Następnie lekko wałkujemy, wystarczy raz lekko przejechać wałkiem, inaczej masło lub nadzienie wypłynie na zewnątrz! Z tak przygotowanego ciasta wycinamy trójkąty. Przekładamy je
delikatnie na blachę wyłożoną papierem do pieczenia.</span></div>
<span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;">
</span>
<div>
<span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;">Trójkąty z nadzieniem serowym lub innym słodkim smarujemy z wierzchu masłem, te z masłem lub nadzieniem wytrawnym możemy posmarować wodą i posypać dowolnymi ziarnami.</span></div>
<span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;"></span><br />
<div>
<span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;">Następnie bułki pozostawiamy w ciepłym miejscu do wyrośnięcia, aż podwoją swoją objętość.</span></div>
<div>
<span style="color: #660000;"><br /></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhH8Pe3Yowf4Kj7WuvrjEmuJ6tN6lIgeh1lZUCuslzspCgnQRRjEB3_qaPN74WTY2v_J3VCut4awXCUFbK_Rh_gxlFPzE7gcbR-hTgO7vtg051izGrbD3RWJgJMkUjBDAswRdgtTXw9Q3k/s1600/03.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhH8Pe3Yowf4Kj7WuvrjEmuJ6tN6lIgeh1lZUCuslzspCgnQRRjEB3_qaPN74WTY2v_J3VCut4awXCUFbK_Rh_gxlFPzE7gcbR-hTgO7vtg051izGrbD3RWJgJMkUjBDAswRdgtTXw9Q3k/s1600/03.jpg" height="640" width="480" /></a></div>
<div>
<span style="color: #660000;"><br /></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<br />Unknownnoreply@blogger.com7tag:blogger.com,1999:blog-3386388999966287415.post-76975160799889989752013-03-05T11:47:00.003+01:002013-04-25T11:50:53.973+02:00Vindaloo z kurczaka (Chicken Vindaloo)<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjEnBHhdetP9mdNX13DiVUe8Sg7gBEu4ohMpS9VrUfI4CQkFjnVB6rglxI0DmFMOvQu2PjexztxLhzR9VqztNyttHJqoJY7EcSHBFYnv5vWSqGqcZtAMt0VSga1BRTeCPxLuyawAz98WJg/s1600/1.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjEnBHhdetP9mdNX13DiVUe8Sg7gBEu4ohMpS9VrUfI4CQkFjnVB6rglxI0DmFMOvQu2PjexztxLhzR9VqztNyttHJqoJY7EcSHBFYnv5vWSqGqcZtAMt0VSga1BRTeCPxLuyawAz98WJg/s1600/1.jpg" height="640" width="480" /> </a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<!--[if gte mso 9]><xml>
<o:OfficeDocumentSettings>
<o:AllowPNG/>
</o:OfficeDocumentSettings>
</xml><![endif]--></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<!--[if gte mso 9]><xml>
<w:WordDocument>
<w:View>Normal</w:View>
<w:Zoom>0</w:Zoom>
<w:TrackMoves/>
<w:TrackFormatting/>
<w:HyphenationZone>21</w:HyphenationZone>
<w:PunctuationKerning/>
<w:ValidateAgainstSchemas/>
<w:SaveIfXMLInvalid>false</w:SaveIfXMLInvalid>
<w:IgnoreMixedContent>false</w:IgnoreMixedContent>
<w:AlwaysShowPlaceholderText>false</w:AlwaysShowPlaceholderText>
<w:DoNotPromoteQF/>
<w:LidThemeOther>DE</w:LidThemeOther>
<w:LidThemeAsian>X-NONE</w:LidThemeAsian>
<w:LidThemeComplexScript>X-NONE</w:LidThemeComplexScript>
<w:Compatibility>
<w:BreakWrappedTables/>
<w:SnapToGridInCell/>
<w:WrapTextWithPunct/>
<w:UseAsianBreakRules/>
<w:DontGrowAutofit/>
<w:SplitPgBreakAndParaMark/>
<w:EnableOpenTypeKerning/>
<w:DontFlipMirrorIndents/>
<w:OverrideTableStyleHps/>
</w:Compatibility>
<m:mathPr>
<m:mathFont m:val="Cambria Math"/>
<m:brkBin m:val="before"/>
<m:brkBinSub m:val="--"/>
<m:smallFrac m:val="off"/>
<m:dispDef/>
<m:lMargin m:val="0"/>
<m:rMargin m:val="0"/>
<m:defJc m:val="centerGroup"/>
<m:wrapIndent m:val="1440"/>
<m:intLim m:val="subSup"/>
<m:naryLim m:val="undOvr"/>
</m:mathPr></w:WordDocument>
</xml><![endif]--><!--[if gte mso 9]><xml>
<w:LatentStyles DefLockedState="false" DefUnhideWhenUsed="false"
DefSemiHidden="false" DefQFormat="false" DefPriority="99"
LatentStyleCount="371">
<w:LsdException Locked="false" Priority="0" QFormat="true" Name="Normal"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="9" QFormat="true" Name="heading 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="9" SemiHidden="true"
UnhideWhenUsed="true" QFormat="true" Name="heading 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="9" SemiHidden="true"
UnhideWhenUsed="true" QFormat="true" Name="heading 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="9" SemiHidden="true"
UnhideWhenUsed="true" QFormat="true" Name="heading 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="9" SemiHidden="true"
UnhideWhenUsed="true" QFormat="true" Name="heading 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="9" SemiHidden="true"
UnhideWhenUsed="true" QFormat="true" Name="heading 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="9" SemiHidden="true"
UnhideWhenUsed="true" QFormat="true" Name="heading 7"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="9" SemiHidden="true"
UnhideWhenUsed="true" QFormat="true" Name="heading 8"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="9" SemiHidden="true"
UnhideWhenUsed="true" QFormat="true" Name="heading 9"/>
<w:LsdException Locked="false" SemiHidden="true" UnhideWhenUsed="true"
Name="index 1"/>
<w:LsdException Locked="false" SemiHidden="true" UnhideWhenUsed="true"
Name="index 2"/>
<w:LsdException Locked="false" SemiHidden="true" UnhideWhenUsed="true"
Name="index 3"/>
<w:LsdException Locked="false" SemiHidden="true" UnhideWhenUsed="true"
Name="index 4"/>
<w:LsdException Locked="false" SemiHidden="true" UnhideWhenUsed="true"
Name="index 5"/>
<w:LsdException Locked="false" SemiHidden="true" UnhideWhenUsed="true"
Name="index 6"/>
<w:LsdException Locked="false" SemiHidden="true" UnhideWhenUsed="true"
Name="index 7"/>
<w:LsdException Locked="false" SemiHidden="true" UnhideWhenUsed="true"
Name="index 8"/>
<w:LsdException Locked="false" SemiHidden="true" UnhideWhenUsed="true"
Name="index 9"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" SemiHidden="true"
UnhideWhenUsed="true" Name="toc 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" SemiHidden="true"
UnhideWhenUsed="true" Name="toc 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" SemiHidden="true"
UnhideWhenUsed="true" Name="toc 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" SemiHidden="true"
UnhideWhenUsed="true" Name="toc 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" SemiHidden="true"
UnhideWhenUsed="true" Name="toc 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" SemiHidden="true"
UnhideWhenUsed="true" Name="toc 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" SemiHidden="true"
UnhideWhenUsed="true" Name="toc 7"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" SemiHidden="true"
UnhideWhenUsed="true" Name="toc 8"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" SemiHidden="true"
UnhideWhenUsed="true" Name="toc 9"/>
<w:LsdException Locked="false" SemiHidden="true" UnhideWhenUsed="true"
Name="Normal Indent"/>
<w:LsdException Locked="false" SemiHidden="true" UnhideWhenUsed="true"
Name="footnote text"/>
<w:LsdException Locked="false" SemiHidden="true" UnhideWhenUsed="true"
Name="annotation text"/>
<w:LsdException Locked="false" SemiHidden="true" UnhideWhenUsed="true"
Name="header"/>
<w:LsdException Locked="false" SemiHidden="true" UnhideWhenUsed="true"
Name="footer"/>
<w:LsdException Locked="false" SemiHidden="true" UnhideWhenUsed="true"
Name="index heading"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="35" SemiHidden="true"
UnhideWhenUsed="true" QFormat="true" Name="caption"/>
<w:LsdException Locked="false" SemiHidden="true" UnhideWhenUsed="true"
Name="table of figures"/>
<w:LsdException Locked="false" SemiHidden="true" UnhideWhenUsed="true"
Name="envelope address"/>
<w:LsdException Locked="false" SemiHidden="true" UnhideWhenUsed="true"
Name="envelope return"/>
<w:LsdException Locked="false" SemiHidden="true" UnhideWhenUsed="true"
Name="footnote reference"/>
<w:LsdException Locked="false" SemiHidden="true" UnhideWhenUsed="true"
Name="annotation reference"/>
<w:LsdException Locked="false" SemiHidden="true" UnhideWhenUsed="true"
Name="line number"/>
<w:LsdException Locked="false" SemiHidden="true" UnhideWhenUsed="true"
Name="page number"/>
<w:LsdException Locked="false" SemiHidden="true" UnhideWhenUsed="true"
Name="endnote reference"/>
<w:LsdException Locked="false" SemiHidden="true" UnhideWhenUsed="true"
Name="endnote text"/>
<w:LsdException Locked="false" SemiHidden="true" UnhideWhenUsed="true"
Name="table of authorities"/>
<w:LsdException Locked="false" SemiHidden="true" UnhideWhenUsed="true"
Name="macro"/>
<w:LsdException Locked="false" SemiHidden="true" UnhideWhenUsed="true"
Name="toa heading"/>
<w:LsdException Locked="false" SemiHidden="true" UnhideWhenUsed="true"
Name="List"/>
<w:LsdException Locked="false" SemiHidden="true" UnhideWhenUsed="true"
Name="List Bullet"/>
<w:LsdException Locked="false" SemiHidden="true" UnhideWhenUsed="true"
Name="List Number"/>
<w:LsdException Locked="false" SemiHidden="true" UnhideWhenUsed="true"
Name="List 2"/>
<w:LsdException Locked="false" SemiHidden="true" UnhideWhenUsed="true"
Name="List 3"/>
<w:LsdException Locked="false" SemiHidden="true" UnhideWhenUsed="true"
Name="List 4"/>
<w:LsdException Locked="false" SemiHidden="true" UnhideWhenUsed="true"
Name="List 5"/>
<w:LsdException Locked="false" SemiHidden="true" UnhideWhenUsed="true"
Name="List Bullet 2"/>
<w:LsdException Locked="false" SemiHidden="true" UnhideWhenUsed="true"
Name="List Bullet 3"/>
<w:LsdException Locked="false" SemiHidden="true" UnhideWhenUsed="true"
Name="List Bullet 4"/>
<w:LsdException Locked="false" SemiHidden="true" UnhideWhenUsed="true"
Name="List Bullet 5"/>
<w:LsdException Locked="false" SemiHidden="true" UnhideWhenUsed="true"
Name="List Number 2"/>
<w:LsdException Locked="false" SemiHidden="true" UnhideWhenUsed="true"
Name="List Number 3"/>
<w:LsdException Locked="false" SemiHidden="true" UnhideWhenUsed="true"
Name="List Number 4"/>
<w:LsdException Locked="false" SemiHidden="true" UnhideWhenUsed="true"
Name="List Number 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="10" QFormat="true" Name="Title"/>
<w:LsdException Locked="false" SemiHidden="true" UnhideWhenUsed="true"
Name="Closing"/>
<w:LsdException Locked="false" SemiHidden="true" UnhideWhenUsed="true"
Name="Signature"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="1" SemiHidden="true"
UnhideWhenUsed="true" Name="Default Paragraph Font"/>
<w:LsdException Locked="false" SemiHidden="true" UnhideWhenUsed="true"
Name="Body Text"/>
<w:LsdException Locked="false" SemiHidden="true" UnhideWhenUsed="true"
Name="Body Text Indent"/>
<w:LsdException Locked="false" SemiHidden="true" UnhideWhenUsed="true"
Name="List Continue"/>
<w:LsdException Locked="false" SemiHidden="true" UnhideWhenUsed="true"
Name="List Continue 2"/>
<w:LsdException Locked="false" SemiHidden="true" UnhideWhenUsed="true"
Name="List Continue 3"/>
<w:LsdException Locked="false" SemiHidden="true" UnhideWhenUsed="true"
Name="List Continue 4"/>
<w:LsdException Locked="false" SemiHidden="true" UnhideWhenUsed="true"
Name="List Continue 5"/>
<w:LsdException Locked="false" SemiHidden="true" UnhideWhenUsed="true"
Name="Message Header"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="11" QFormat="true" Name="Subtitle"/>
<w:LsdException Locked="false" SemiHidden="true" UnhideWhenUsed="true"
Name="Salutation"/>
<w:LsdException Locked="false" SemiHidden="true" UnhideWhenUsed="true"
Name="Date"/>
<w:LsdException Locked="false" SemiHidden="true" UnhideWhenUsed="true"
Name="Body Text First Indent"/>
<w:LsdException Locked="false" SemiHidden="true" UnhideWhenUsed="true"
Name="Body Text First Indent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" SemiHidden="true" UnhideWhenUsed="true"
Name="Note Heading"/>
<w:LsdException Locked="false" SemiHidden="true" UnhideWhenUsed="true"
Name="Body Text 2"/>
<w:LsdException Locked="false" SemiHidden="true" UnhideWhenUsed="true"
Name="Body Text 3"/>
<w:LsdException Locked="false" SemiHidden="true" UnhideWhenUsed="true"
Name="Body Text Indent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" SemiHidden="true" UnhideWhenUsed="true"
Name="Body Text Indent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" SemiHidden="true" UnhideWhenUsed="true"
Name="Block Text"/>
<w:LsdException Locked="false" SemiHidden="true" UnhideWhenUsed="true"
Name="Hyperlink"/>
<w:LsdException Locked="false" SemiHidden="true" UnhideWhenUsed="true"
Name="FollowedHyperlink"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="22" QFormat="true" Name="Strong"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="20" QFormat="true" Name="Emphasis"/>
<w:LsdException Locked="false" SemiHidden="true" UnhideWhenUsed="true"
Name="Document Map"/>
<w:LsdException Locked="false" SemiHidden="true" UnhideWhenUsed="true"
Name="Plain Text"/>
<w:LsdException Locked="false" SemiHidden="true" UnhideWhenUsed="true"
Name="E-mail Signature"/>
<w:LsdException Locked="false" SemiHidden="true" UnhideWhenUsed="true"
Name="HTML Top of Form"/>
<w:LsdException Locked="false" SemiHidden="true" UnhideWhenUsed="true"
Name="HTML Bottom of Form"/>
<w:LsdException Locked="false" SemiHidden="true" UnhideWhenUsed="true"
Name="Normal (Web)"/>
<w:LsdException Locked="false" SemiHidden="true" UnhideWhenUsed="true"
Name="HTML Acronym"/>
<w:LsdException Locked="false" SemiHidden="true" UnhideWhenUsed="true"
Name="HTML Address"/>
<w:LsdException Locked="false" SemiHidden="true" UnhideWhenUsed="true"
Name="HTML Cite"/>
<w:LsdException Locked="false" SemiHidden="true" UnhideWhenUsed="true"
Name="HTML Code"/>
<w:LsdException Locked="false" SemiHidden="true" UnhideWhenUsed="true"
Name="HTML Definition"/>
<w:LsdException Locked="false" SemiHidden="true" UnhideWhenUsed="true"
Name="HTML Keyboard"/>
<w:LsdException Locked="false" SemiHidden="true" UnhideWhenUsed="true"
Name="HTML Preformatted"/>
<w:LsdException Locked="false" SemiHidden="true" UnhideWhenUsed="true"
Name="HTML Sample"/>
<w:LsdException Locked="false" SemiHidden="true" UnhideWhenUsed="true"
Name="HTML Typewriter"/>
<w:LsdException Locked="false" SemiHidden="true" UnhideWhenUsed="true"
Name="HTML Variable"/>
<w:LsdException Locked="false" SemiHidden="true" UnhideWhenUsed="true"
Name="Normal Table"/>
<w:LsdException Locked="false" SemiHidden="true" UnhideWhenUsed="true"
Name="annotation subject"/>
<w:LsdException Locked="false" SemiHidden="true" UnhideWhenUsed="true"
Name="No List"/>
<w:LsdException Locked="false" SemiHidden="true" UnhideWhenUsed="true"
Name="Outline List 1"/>
<w:LsdException Locked="false" SemiHidden="true" UnhideWhenUsed="true"
Name="Outline List 2"/>
<w:LsdException Locked="false" SemiHidden="true" UnhideWhenUsed="true"
Name="Outline List 3"/>
<w:LsdException Locked="false" SemiHidden="true" UnhideWhenUsed="true"
Name="Table Simple 1"/>
<w:LsdException Locked="false" SemiHidden="true" UnhideWhenUsed="true"
Name="Table Simple 2"/>
<w:LsdException Locked="false" SemiHidden="true" UnhideWhenUsed="true"
Name="Table Simple 3"/>
<w:LsdException Locked="false" SemiHidden="true" UnhideWhenUsed="true"
Name="Table Classic 1"/>
<w:LsdException Locked="false" SemiHidden="true" UnhideWhenUsed="true"
Name="Table Classic 2"/>
<w:LsdException Locked="false" SemiHidden="true" UnhideWhenUsed="true"
Name="Table Classic 3"/>
<w:LsdException Locked="false" SemiHidden="true" UnhideWhenUsed="true"
Name="Table Classic 4"/>
<w:LsdException Locked="false" SemiHidden="true" UnhideWhenUsed="true"
Name="Table Colorful 1"/>
<w:LsdException Locked="false" SemiHidden="true" UnhideWhenUsed="true"
Name="Table Colorful 2"/>
<w:LsdException Locked="false" SemiHidden="true" UnhideWhenUsed="true"
Name="Table Colorful 3"/>
<w:LsdException Locked="false" SemiHidden="true" UnhideWhenUsed="true"
Name="Table Columns 1"/>
<w:LsdException Locked="false" SemiHidden="true" UnhideWhenUsed="true"
Name="Table Columns 2"/>
<w:LsdException Locked="false" SemiHidden="true" UnhideWhenUsed="true"
Name="Table Columns 3"/>
<w:LsdException Locked="false" SemiHidden="true" UnhideWhenUsed="true"
Name="Table Columns 4"/>
<w:LsdException Locked="false" SemiHidden="true" UnhideWhenUsed="true"
Name="Table Columns 5"/>
<w:LsdException Locked="false" SemiHidden="true" UnhideWhenUsed="true"
Name="Table Grid 1"/>
<w:LsdException Locked="false" SemiHidden="true" UnhideWhenUsed="true"
Name="Table Grid 2"/>
<w:LsdException Locked="false" SemiHidden="true" UnhideWhenUsed="true"
Name="Table Grid 3"/>
<w:LsdException Locked="false" SemiHidden="true" UnhideWhenUsed="true"
Name="Table Grid 4"/>
<w:LsdException Locked="false" SemiHidden="true" UnhideWhenUsed="true"
Name="Table Grid 5"/>
<w:LsdException Locked="false" SemiHidden="true" UnhideWhenUsed="true"
Name="Table Grid 6"/>
<w:LsdException Locked="false" SemiHidden="true" UnhideWhenUsed="true"
Name="Table Grid 7"/>
<w:LsdException Locked="false" SemiHidden="true" UnhideWhenUsed="true"
Name="Table Grid 8"/>
<w:LsdException Locked="false" SemiHidden="true" UnhideWhenUsed="true"
Name="Table List 1"/>
<w:LsdException Locked="false" SemiHidden="true" UnhideWhenUsed="true"
Name="Table List 2"/>
<w:LsdException Locked="false" SemiHidden="true" UnhideWhenUsed="true"
Name="Table List 3"/>
<w:LsdException Locked="false" SemiHidden="true" UnhideWhenUsed="true"
Name="Table List 4"/>
<w:LsdException Locked="false" SemiHidden="true" UnhideWhenUsed="true"
Name="Table List 5"/>
<w:LsdException Locked="false" SemiHidden="true" UnhideWhenUsed="true"
Name="Table List 6"/>
<w:LsdException Locked="false" SemiHidden="true" UnhideWhenUsed="true"
Name="Table List 7"/>
<w:LsdException Locked="false" SemiHidden="true" UnhideWhenUsed="true"
Name="Table List 8"/>
<w:LsdException Locked="false" SemiHidden="true" UnhideWhenUsed="true"
Name="Table 3D effects 1"/>
<w:LsdException Locked="false" SemiHidden="true" UnhideWhenUsed="true"
Name="Table 3D effects 2"/>
<w:LsdException Locked="false" SemiHidden="true" UnhideWhenUsed="true"
Name="Table 3D effects 3"/>
<w:LsdException Locked="false" SemiHidden="true" UnhideWhenUsed="true"
Name="Table Contemporary"/>
<w:LsdException Locked="false" SemiHidden="true" UnhideWhenUsed="true"
Name="Table Elegant"/>
<w:LsdException Locked="false" SemiHidden="true" UnhideWhenUsed="true"
Name="Table Professional"/>
<w:LsdException Locked="false" SemiHidden="true" UnhideWhenUsed="true"
Name="Table Subtle 1"/>
<w:LsdException Locked="false" SemiHidden="true" UnhideWhenUsed="true"
Name="Table Subtle 2"/>
<w:LsdException Locked="false" SemiHidden="true" UnhideWhenUsed="true"
Name="Table Web 1"/>
<w:LsdException Locked="false" SemiHidden="true" UnhideWhenUsed="true"
Name="Table Web 2"/>
<w:LsdException Locked="false" SemiHidden="true" UnhideWhenUsed="true"
Name="Table Web 3"/>
<w:LsdException Locked="false" SemiHidden="true" UnhideWhenUsed="true"
Name="Balloon Text"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" Name="Table Grid"/>
<w:LsdException Locked="false" SemiHidden="true" UnhideWhenUsed="true"
Name="Table Theme"/>
<w:LsdException Locked="false" SemiHidden="true" Name="Placeholder Text"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="1" QFormat="true" Name="No Spacing"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="60" Name="Light Shading"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="61" Name="Light List"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="62" Name="Light Grid"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="63" Name="Medium Shading 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="64" Name="Medium Shading 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="65" Name="Medium List 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="66" Name="Medium List 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="67" Name="Medium Grid 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="68" Name="Medium Grid 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="69" Name="Medium Grid 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="70" Name="Dark List"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="71" Name="Colorful Shading"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="72" Name="Colorful List"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="73" Name="Colorful Grid"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="60" Name="Light Shading Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="61" Name="Light List Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="62" Name="Light Grid Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="63" Name="Medium Shading 1 Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="64" Name="Medium Shading 2 Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="65" Name="Medium List 1 Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" SemiHidden="true" Name="Revision"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="34" QFormat="true"
Name="List Paragraph"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="29" QFormat="true" Name="Quote"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="30" QFormat="true"
Name="Intense Quote"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="66" Name="Medium List 2 Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="67" Name="Medium Grid 1 Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="68" Name="Medium Grid 2 Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="69" Name="Medium Grid 3 Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="70" Name="Dark List Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="71" Name="Colorful Shading Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="72" Name="Colorful List Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="73" Name="Colorful Grid Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="60" Name="Light Shading Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="61" Name="Light List Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="62" Name="Light Grid Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="63" Name="Medium Shading 1 Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="64" Name="Medium Shading 2 Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="65" Name="Medium List 1 Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="66" Name="Medium List 2 Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="67" Name="Medium Grid 1 Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="68" Name="Medium Grid 2 Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="69" Name="Medium Grid 3 Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="70" Name="Dark List Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="71" Name="Colorful Shading Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="72" Name="Colorful List Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="73" Name="Colorful Grid Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="60" Name="Light Shading Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="61" Name="Light List Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="62" Name="Light Grid Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="63" Name="Medium Shading 1 Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="64" Name="Medium Shading 2 Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="65" Name="Medium List 1 Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="66" Name="Medium List 2 Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="67" Name="Medium Grid 1 Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="68" Name="Medium Grid 2 Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="69" Name="Medium Grid 3 Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="70" Name="Dark List Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="71" Name="Colorful Shading Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="72" Name="Colorful List Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="73" Name="Colorful Grid Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="60" Name="Light Shading Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="61" Name="Light List Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="62" Name="Light Grid Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="63" Name="Medium Shading 1 Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="64" Name="Medium Shading 2 Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="65" Name="Medium List 1 Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="66" Name="Medium List 2 Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="67" Name="Medium Grid 1 Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="68" Name="Medium Grid 2 Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="69" Name="Medium Grid 3 Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="70" Name="Dark List Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="71" Name="Colorful Shading Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="72" Name="Colorful List Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="73" Name="Colorful Grid Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="60" Name="Light Shading Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="61" Name="Light List Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="62" Name="Light Grid Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="63" Name="Medium Shading 1 Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="64" Name="Medium Shading 2 Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="65" Name="Medium List 1 Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="66" Name="Medium List 2 Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="67" Name="Medium Grid 1 Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="68" Name="Medium Grid 2 Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="69" Name="Medium Grid 3 Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="70" Name="Dark List Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="71" Name="Colorful Shading Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="72" Name="Colorful List Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="73" Name="Colorful Grid Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="60" Name="Light Shading Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="61" Name="Light List Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="62" Name="Light Grid Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="63" Name="Medium Shading 1 Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="64" Name="Medium Shading 2 Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="65" Name="Medium List 1 Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="66" Name="Medium List 2 Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="67" Name="Medium Grid 1 Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="68" Name="Medium Grid 2 Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="69" Name="Medium Grid 3 Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="70" Name="Dark List Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="71" Name="Colorful Shading Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="72" Name="Colorful List Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="73" Name="Colorful Grid Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="19" QFormat="true"
Name="Subtle Emphasis"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="21" QFormat="true"
Name="Intense Emphasis"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="31" QFormat="true"
Name="Subtle Reference"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="32" QFormat="true"
Name="Intense Reference"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="33" QFormat="true" Name="Book Title"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="37" SemiHidden="true"
UnhideWhenUsed="true" Name="Bibliography"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" SemiHidden="true"
UnhideWhenUsed="true" QFormat="true" Name="TOC Heading"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="41" Name="Plain Table 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="42" Name="Plain Table 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="43" Name="Plain Table 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="44" Name="Plain Table 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="45" Name="Plain Table 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="40" Name="Grid Table Light"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="46" Name="Grid Table 1 Light"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="47" Name="Grid Table 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="48" Name="Grid Table 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="49" Name="Grid Table 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="50" Name="Grid Table 5 Dark"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="51" Name="Grid Table 6 Colorful"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="52" Name="Grid Table 7 Colorful"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="46"
Name="Grid Table 1 Light Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="47" Name="Grid Table 2 Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="48" Name="Grid Table 3 Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="49" Name="Grid Table 4 Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="50" Name="Grid Table 5 Dark Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="51"
Name="Grid Table 6 Colorful Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="52"
Name="Grid Table 7 Colorful Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="46"
Name="Grid Table 1 Light Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="47" Name="Grid Table 2 Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="48" Name="Grid Table 3 Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="49" Name="Grid Table 4 Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="50" Name="Grid Table 5 Dark Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="51"
Name="Grid Table 6 Colorful Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="52"
Name="Grid Table 7 Colorful Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="46"
Name="Grid Table 1 Light Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="47" Name="Grid Table 2 Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="48" Name="Grid Table 3 Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="49" Name="Grid Table 4 Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="50" Name="Grid Table 5 Dark Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="51"
Name="Grid Table 6 Colorful Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="52"
Name="Grid Table 7 Colorful Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="46"
Name="Grid Table 1 Light Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="47" Name="Grid Table 2 Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="48" Name="Grid Table 3 Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="49" Name="Grid Table 4 Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="50" Name="Grid Table 5 Dark Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="51"
Name="Grid Table 6 Colorful Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="52"
Name="Grid Table 7 Colorful Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="46"
Name="Grid Table 1 Light Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="47" Name="Grid Table 2 Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="48" Name="Grid Table 3 Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="49" Name="Grid Table 4 Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="50" Name="Grid Table 5 Dark Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="51"
Name="Grid Table 6 Colorful Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="52"
Name="Grid Table 7 Colorful Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="46"
Name="Grid Table 1 Light Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="47" Name="Grid Table 2 Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="48" Name="Grid Table 3 Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="49" Name="Grid Table 4 Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="50" Name="Grid Table 5 Dark Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="51"
Name="Grid Table 6 Colorful Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="52"
Name="Grid Table 7 Colorful Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="46" Name="List Table 1 Light"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="47" Name="List Table 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="48" Name="List Table 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="49" Name="List Table 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="50" Name="List Table 5 Dark"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="51" Name="List Table 6 Colorful"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="52" Name="List Table 7 Colorful"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="46"
Name="List Table 1 Light Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="47" Name="List Table 2 Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="48" Name="List Table 3 Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="49" Name="List Table 4 Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="50" Name="List Table 5 Dark Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="51"
Name="List Table 6 Colorful Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="52"
Name="List Table 7 Colorful Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="46"
Name="List Table 1 Light Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="47" Name="List Table 2 Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="48" Name="List Table 3 Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="49" Name="List Table 4 Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="50" Name="List Table 5 Dark Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="51"
Name="List Table 6 Colorful Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="52"
Name="List Table 7 Colorful Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="46"
Name="List Table 1 Light Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="47" Name="List Table 2 Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="48" Name="List Table 3 Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="49" Name="List Table 4 Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="50" Name="List Table 5 Dark Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="51"
Name="List Table 6 Colorful Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="52"
Name="List Table 7 Colorful Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="46"
Name="List Table 1 Light Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="47" Name="List Table 2 Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="48" Name="List Table 3 Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="49" Name="List Table 4 Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="50" Name="List Table 5 Dark Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="51"
Name="List Table 6 Colorful Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="52"
Name="List Table 7 Colorful Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="46"
Name="List Table 1 Light Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="47" Name="List Table 2 Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="48" Name="List Table 3 Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="49" Name="List Table 4 Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="50" Name="List Table 5 Dark Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="51"
Name="List Table 6 Colorful Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="52"
Name="List Table 7 Colorful Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="46"
Name="List Table 1 Light Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="47" Name="List Table 2 Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="48" Name="List Table 3 Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="49" Name="List Table 4 Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="50" Name="List Table 5 Dark Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="51"
Name="List Table 6 Colorful Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="52"
Name="List Table 7 Colorful Accent 6"/>
</w:LatentStyles>
</xml><![endif]--><!--[if gte mso 10]>
<style>
/* Style Definitions */
table.MsoNormalTable
{mso-style-name:Standardowy;
mso-tstyle-rowband-size:0;
mso-tstyle-colband-size:0;
mso-style-noshow:yes;
mso-style-priority:99;
mso-style-parent:"";
mso-padding-alt:0cm 5.4pt 0cm 5.4pt;
mso-para-margin-top:0cm;
mso-para-margin-right:0cm;
mso-para-margin-bottom:10.0pt;
mso-para-margin-left:0cm;
line-height:115%;
mso-pagination:widow-orphan;
font-size:11.0pt;
font-family:"Calibri","sans-serif";
mso-ascii-font-family:Calibri;
mso-ascii-theme-font:minor-latin;
mso-hansi-font-family:Calibri;
mso-hansi-theme-font:minor-latin;
mso-ansi-language:DE;
mso-fareast-language:EN-US;}
</style>
<![endif]-->
</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: left;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"> <span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;"> Kolejne wspólne gotowanie
upłynęło pod znakiem kuchni indyjskiej. Zaproponowałam vindaloo, z racji, że sama
bardzo dawno nie robiłam i zapragnęłam przypomnieć sobie (jeszcze w ostatnich
dniach zimy) ten niezwykle aromatyczny i rozgrzewający smak. </span></span></div>
<span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;">
</span><br />
<div class="MsoNormal" style="text-align: left;">
<span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;"><span style="mso-ansi-language: PL;">Dla mnie vindaloo stanowi
swoiste wyzwanie z tej racji, że jest to nieco trudniejsza w wykonaniu potrawa
(choć w sumie jeden z rodzajów sosu curry) tej kuchni. Trudność właściwie nie
polega na samym wykonaniu, co w niewiadomej, jaka kryje się w efekcie końcowym.
Mięso lub rybę najpierw marynuje się kilka godzin, potem tworzy pastę-bazę,
później praży nasiona i przyprawy, które już na tym etapie napełnią kuchnię na
wiele godzin niezwykłym, zdecydowanym aromatem prosto z <span style="mso-spacerun: yes;"> </span>Indii. Kiedy już wszystko na patelni mamy
połączone, <span style="mso-spacerun: yes;"> </span>wówczas zapach potwierdza
niezwykłą przygodę jaka za chwilę nas czeka na talerzu. Ale to nie koniec –
potrawę trzeba jeszcze doprawiać, jakby mało było tych aromatów i smaków! Cała
ta procedura doprawiania i przyprawiania powoduje przedziwne rozterki
początkującego w kuchni indyjskiej kucharza – jak to sól? Po co znowu kmin
rzymski? I znów garam masala? Po co tyle tego...?!</span></span></div>
<span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;">
</span><br />
<div class="MsoNormal" style="text-align: left;">
<span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;"><span style="mso-ansi-language: PL;">I nie wiem, jak
dziewczyny, ale ja robiąc pierwszy raz vindaloo srogo się jeżyłam i chyba nie
do końca wierzyłam, że będzie to zjadliwe. „Nawet jeśli” – myślałam sobie
-<span style="mso-spacerun: yes;"> </span>„to na pewno będzie<span style="mso-spacerun: yes;"> </span>>przeperfumowane<, z<span style="mso-spacerun: yes;"> </span>taką ilością intensywnych przypraw, dodatkowo
wzmocnionych czosnkiem, imbirem i prażeniem na klarowanym maśle”. Czy się
rozczarowałam? Miałam rację?</span></span></div>
<span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;">
</span><br />
<div class="MsoNormal" style="text-align: left;">
<span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;"><span style="mso-ansi-language: PL;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>O nie.<span style="mso-spacerun: yes;">
</span>Ale vindaloo jest wymagające. Jest wschodnią, hinduską tajemnicą i z
pewnością jest w nim odrobina magii. I taki jest też jego smak. Jest wyzwaniem.
I nie każdy jest w stanie sprostać tak aromatycznej, niezwykłej potrawie.<span style="mso-spacerun: yes;"> </span></span></span></div>
<span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;">
</span><br />
<div class="MsoNormal" style="text-align: left;">
<span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;"><span style="mso-ansi-language: PL;">A sposób na to, by
przekonać się, czy Wy mu sprostacie jest tylko jeden. Odważycie się...?</span></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: left;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;"><span style="color: blue;"><b><a href="http://smacznapyza.blogspot.com/">Iza,</a> <a href="http://mamabartka.blogspot.com/2013/03/vindaloo-z-kurczaka.html">Ola</a></b><span style="color: black;"> i</span><b> <span style="color: blue;"><a href="http://krolestwogarow.blogspot.com/">Asia</a></span></b> </span>odważyły się, zobaczcie, jakie wrażenia odniosły po bliskim spotkaniu z vindaloo.</span> </span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: left;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><br /></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhVotAAIx1el0-xPBPdeByIHXsobeoj2GzNWAezRpDL1ESQ9rUGIij8DPSxvMor2QBXOdimsN8DtkzaZeMV7m13hV1VmzRQOSBjH82AJxXeHweftOaB-h8W1gHHf-bJ9ZaqufdGII61178/s1600/2.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhVotAAIx1el0-xPBPdeByIHXsobeoj2GzNWAezRpDL1ESQ9rUGIij8DPSxvMor2QBXOdimsN8DtkzaZeMV7m13hV1VmzRQOSBjH82AJxXeHweftOaB-h8W1gHHf-bJ9ZaqufdGII61178/s1600/2.jpg" height="478" width="640" /></a></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: left;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"></span><span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;"><br /><b><span style="font-size: medium;">Składniki i wykonanie<br />
</span></b></span></div>
<br />
<div>
<span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;"><br /></span></div>
<div>
<ul>
<li><span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;">3 piersi kurczaka lub piersi i udka - można pokroić w dużą kostkę, a można na większe kawałki, jak porcje kurczaka</span></li>
</ul>
</div>
<div>
<span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;"><b>Marynata do mięsa:</b></span></div>
<div>
<ul>
<li><span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;">2 ząbki czosnku</span></li>
<li><span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;">ok. 2-centymetrowy kawałek imbiru</span></li>
<li><span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;">świeżo wyciśnięty sok z limonki lub cytryny</span></li>
<li><span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;">2 łyżeczki białego octu winnego</span></li>
<li><span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;">1 średnia cebula</span></li>
<li><span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;">1 niecała płaska łyżeczka kurkumy</span></li>
<li><span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;">3 łyżeczki garam masala</span></li>
<li><span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;">1 płaska łyżeczka kminu rzymskiego</span></li>
<li><span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;">1 łyżeczka ziaren kolendry</span></li>
<li><span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;">1 płaska łyżeczka pieprzu kajeńskiego</span></li>
<li><span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;">1 łyżeczka ziaren gorczycy</span></li>
</ul>
</div>
<div>
<span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;"><b>Do sosu:</b></span></div>
<div>
<span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;"><b><br /></b></span></div>
<div>
<ul>
<li><span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;">2 duże łyżki sklarowanego masła (ghee)</span></li>
<li><span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;">1 średnia cebula, pokrojona w półplasterki</span></li>
<li><span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;">kawałek laski cynamonu, połamanej na 3-4 części</span></li>
<li><span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;">125 - 150 ml świeżych pomidorów pokrojonych w kostkę lub mała puszka
krojonych (niekoniecznie, można dodać zamiast tego wody do sosu)</span></li>
<li><span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;">1/2 płaskiej łyżeczki kminu rzymskiego</span></li>
<li><span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;">----------- // ---------- płatków chili</span></li>
<li><span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;">1 płaska łyżeczka papryki słodkiej lub ostrej, można też pokruszoną małą chili suszoną, jak ktoś woli ostrzejsze</span></li>
<li><span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;">sól morska do smaku</span></li>
<li><span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;"><span style="font-size: small;">1 <span style="font-size: small;">ł</span>yżka </span>cukru trzcinowego lub brązowego</span></li>
<li><span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;">świeża kolendra do przybrania (moim zdaniem nieodzowna)</span></li>
</ul>
</div>
<div>
<span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;"><br /></span></div>
<div>
<span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;"><b>Do podania:</b></span></div>
<div>
<ul>
<li><span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;">ryż
basmati - ugotowany jak na opakowaniu lub jako pulao z przyprawami lub
warzywami, znajdziecie też na moim blogu (ważne, żeby nie rozgotować!!!)</span></li>
</ul>
</div>
<span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;">
</span>
<br />
<div>
<ul>
<li><span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;">mały kubeczek naturalnego jogurtu, bardzo dobrej jakości lub <a href="http://kuchniaprezydentowej.blogspot.de/2013/04/raita-ogorkowa.html"><b>raita</b></a></span></li>
</ul>
</div>
<div>
<span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;"><b>Wykonanie:</b></span></div>
<div>
<span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;"><b><br /></b></span></div>
<div>
<span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;"><b>1</b>.
Marynata - cebulę kroimy w półplasterki, niezbyt grube, wrzucamy do
miski, w której będzie się marynował kurczak. Wszystkie całe przyprawy z
marynaty miażdżymy w moździerzu (można użyć mielonych przypraw, ale
zapewniam, że to nie będzie to samo), z czosnku i imbiru robimy pastę,
dodajemy sok z limonki, ocet winny i łączymy wszystko razem. Następnie
mieszaniną i pokrojoną cebulą pokrywamy dokładnie kawałki mięsa,
marynujemy w lodówce przez ok. 3-4 h.</span></div>
<span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;">
</span>
<br />
<div>
<span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;"><b>2.</b> W szerokim garnku lub wysokiej patelni o grubym dnie rozgrzewamy
masło ghee, wrzucamy kawałki cynamonu i pozostałe suche przyprawy -
kmin, chili, papryczkę suszoną oraz cebulę i smażymy na dość mocnym
ogniu, aż przyprawy zaczną pachnieć, ale nie dłużej niż 1-2 minuty. </span></div>
<span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;">
</span>
<br />
<div>
<span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;"><b>3.</b> Dodajemy kurczaka z marynatą, cały czas mieszając smażymy dalej
nie zmniejszając ognia przez 3-do 5-u minut. Dodajemy pomidory, cukier i
zmniejszamy ogień na mały. Przykrywamy i dusimy przez 20 minut, od czasu
do czasu mieszając. Jeśli macie kurczaka w większych porcjach (z
kośćmi), trzeba dusić nieco dłużej, ok. 30-40 minut.</span></div>
<span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;">
</span>
<br />
<div>
<span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;"><b>4.</b> Na koniec dodajemy cukier i szczyptę soli. Podajemy w szerokich,
małych miseczkach, na wierzch nakładamy po łyżce jogurtu i obficie
posypujemy świeżą kolendrą; w osobnym naczyniu serwujemy ryż basmati i
<a href="http://kuchniaprezydentowej.blogspot.de/2013/04/raita-ogorkowa.html"><b>raitę</b></a>.</span></div>
<div>
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh670HIIUk11z-rvntJvsf2FU-E_J1amxWZNn1P6NFHQBmz_tmBZ-HAh71o36e2wG3qi0BqipXBBH3TXNxlS-S4_tQ6PdDgbnydgyJRasYiR267kKNFnQEd1XIsyUxC3SUIegqWjo51xTk/s1600/3.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh670HIIUk11z-rvntJvsf2FU-E_J1amxWZNn1P6NFHQBmz_tmBZ-HAh71o36e2wG3qi0BqipXBBH3TXNxlS-S4_tQ6PdDgbnydgyJRasYiR267kKNFnQEd1XIsyUxC3SUIegqWjo51xTk/s1600/3.jpg" height="640" width="480" /></a></div>
<br />Unknownnoreply@blogger.com7tag:blogger.com,1999:blog-3386388999966287415.post-30988920537100355172013-03-02T22:03:00.001+01:002013-03-02T22:05:59.402+01:00Staroangielski krem mandarynkowy (Clementine Curd)<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjehjKJn8_S1se8aGJzh4gzJYNPOVjxH6ehQ3ruNvswug8vVhAudmyFg2-MoVn-E_OhshCupGr112yuXCzBGbY8lF_TYmKej0eOsStuv_7T3UcH3qHi8-vNm46h8fhMtdJa9Jmo0EVXMFw/s1600/1.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjehjKJn8_S1se8aGJzh4gzJYNPOVjxH6ehQ3ruNvswug8vVhAudmyFg2-MoVn-E_OhshCupGr112yuXCzBGbY8lF_TYmKej0eOsStuv_7T3UcH3qHi8-vNm46h8fhMtdJa9Jmo0EVXMFw/s1600/1.jpg" width="470" /></a></div>
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"> Kiedy zaczęła się moja przygoda z blogiem, gdzie nie weszłam, wszyscy robili namiętnie lemon curd. Co to jest? - myślałam sobie - i czemu, do cholery, nie można tego po polsku nazwać?! </span><br />
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;">Pamiętam, że nawet kiedyś dyskutowałam z jedną młodą blogerką, chcąc ją przekonać do polskiej nazwy tegoż kremu i zamiast lemon curd, proponowałam nazwę - staroangielski krem cytrynowy. :) Cóż, moja nazwa jakoś się nie przyjęła, choć nadal twierdzę, że ładniejsza niż curd... </span><br />
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;">Jednak potrawa potrawą (czy tutaj raczej deser deserem) i rzeczywiście nie mogę się teraz nie zgodzić, że pod tą angielską nazwą ten właśnie krem jest rozpoznawalny. I niech każdy go wypróbuje, bo i ja muszę przyznać z niejakim wstydem, że krem jest doskonały, jedyny w swoim rodzaju. </span><br />
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;">Przypominam sobie teraz z lekkim uśmiechem politowania mój upór i dyskusję w temacie lemon curd z ową blogerką... Czy miała rację? Po części tak. Bo kto zamówi w restauracji "makaron długie nitki z warzywno -pomidorowo-mięsny sosem" i co też może się kryć w tym sosie? :) I choć nazwa ta niepoprawna nie jest, to czyż nie piekniej i szlachetniej brzmi po włosku "spaghetti bolognese"? Otóż to, rozpoznawalność! </span><br />
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"> Ale ja nie byłabym sobą, gdybym zrobiła lemon curd (zapewniam jednak, że w planach mam). Dlatego z wrodzoną sobie przekorą prezentuję dziś - Clementine Curd. :) Czy mi smakował? O tak. Ten krem jest po prostu genialny, a co istotne - ma mnóstwo zastosowań, o czym niedługo też Was przekonam. </span><br />
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif; font-size: x-small;">Krem zrobiłam na podstawie<b> <a href="http://willowbirdbaking.com/2012/01/19/clementine-curd/">tego przepisu</a>.</b></span><br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhJg87aBSfm6U84Bv4c5NPs2Uf5Jrjl2n3QFAoHoEtsJg6nfIVdOd5txOpujXFIdZnjm2CrDJPOp_JhJGdEE8xadb2H88hFkQ-jYnIr6X_JFBa2hPlycg1pst0jZ9K9UGLFCUsSOoW5cSo/s1600/5.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhJg87aBSfm6U84Bv4c5NPs2Uf5Jrjl2n3QFAoHoEtsJg6nfIVdOd5txOpujXFIdZnjm2CrDJPOp_JhJGdEE8xadb2H88hFkQ-jYnIr6X_JFBa2hPlycg1pst0jZ9K9UGLFCUsSOoW5cSo/s1600/5.jpg" width="496" /></a></div>
<br />
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif; font-size: large;"><b>Składniki:</b></span><br />
<br />
<ul>
<li><span style="font-family: 'Trebuchet MS', sans-serif;">6 pełnych łyżek masła (dobrej jakości)</span></li>
<li><span style="font-family: 'Trebuchet MS', sans-serif;">2/3 szklanki cukru</span></li>
<li><span style="font-family: 'Trebuchet MS', sans-serif;">2 duże jajka</span></li>
<li><span style="font-family: 'Trebuchet MS', sans-serif;">2 duże żółtka</span></li>
<li><span style="font-family: 'Trebuchet MS', sans-serif;">1 szklanka świeżego soku wyciśniętego z mandarynek</span></li>
<li><span style="font-family: 'Trebuchet MS', sans-serif;">2 łyżki otartej skórki mandarynkowej</span></li>
</ul>
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiMfxHLw8ySHgh9xxYhRz0SUjU-9bh-CTG3Bb4IC5emvq9XOrHtUv7DNJc2vo-Hta4PQ9aEOH9wPShdlywuVdLxV6L88KwpkQ069PJf0Qakolp-q9bH1dcBaK9wGjNWOQI4l9-7c3QPWFE/s1600/2.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiMfxHLw8ySHgh9xxYhRz0SUjU-9bh-CTG3Bb4IC5emvq9XOrHtUv7DNJc2vo-Hta4PQ9aEOH9wPShdlywuVdLxV6L88KwpkQ069PJf0Qakolp-q9bH1dcBaK9wGjNWOQI4l9-7c3QPWFE/s1600/2.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><b>1. </b>W dużej misce ubij miękkie masło i cukier aż masa stanie się jasna i puszysta (ok. 5-8 minut). Nie przerywając miksowania dodawaj stopniowo i powoli jajka, następnie żółtka. Ubijaj dalej przez 2 minuty, potem powoli wlewaj sok mandarynkowy, również nie przerywając ubijania. Nie przejmuj się, jeśli masa się zważy.</span><br />
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><b>2.</b> Przełóż krem do garnka o grubym dnie (koniecznie!) i podgrzewaj na średnim ogniu, przez cały czas mieszając ok. 20-25 minut. Po tym czasie krem powinien zacząć gęstnieć. Podczas podgrzewania nie wolno dopuścić do zagotowania kremu! Po 20-25 minutach krem może się wydawać dość rzadki, ale trzeba pamiętać, że stygnąc będzie również tężał, nie trzeba więc trzymać go dużej na ogniu.</span><br />
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><b>3.</b> Gotowy krem przełożyć do słoiczków, kiedy całkowicie przestygnie włożyć do lodówki. </span><br />
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;">Wiele przepisów podaje okres przechowywania kremu do 2-3 tygodni; mój krem ma już ok. 3 tygodni, jest wciąż wspaniały, bardzo gęsty, idealny do wypieków czy naleśników.</span><br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEifZo0diMAhj91mT4ohUySMYgYUMguvDMr2EhoYUIiNjFvFgS7bt4WVg_8aHr7xUfSZvzEKj0SkAY6CZ7FPR8rSJWXpq2NbT5aoBTJr98ReUM0xydHefTzK-XrBhMVgMdQdCUr8nJIAa6w/s1600/3.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEifZo0diMAhj91mT4ohUySMYgYUMguvDMr2EhoYUIiNjFvFgS7bt4WVg_8aHr7xUfSZvzEKj0SkAY6CZ7FPR8rSJWXpq2NbT5aoBTJr98ReUM0xydHefTzK-XrBhMVgMdQdCUr8nJIAa6w/s1600/3.jpg" width="480" /></a></div>
<br />
<br />Unknownnoreply@blogger.com23tag:blogger.com,1999:blog-3386388999966287415.post-76723323906418496802013-02-28T09:10:00.001+01:002013-02-28T12:31:22.590+01:00Quiche z cukinią, łososiem i serem owczym<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjfQ-zboG9w0U9A1ZMBhGiLfM9tYVRAQXdwOitEGHvPbEoQXot73QeN3OlgsXR9g6kzBeNafZZERaz_2CE6t_8kDCf10JJg4QOgzmTeWxKNMR_WS0DFp1MRDbeAkwM3c6IXJrem9owRTf4/s1600/4.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjfQ-zboG9w0U9A1ZMBhGiLfM9tYVRAQXdwOitEGHvPbEoQXot73QeN3OlgsXR9g6kzBeNafZZERaz_2CE6t_8kDCf10JJg4QOgzmTeWxKNMR_WS0DFp1MRDbeAkwM3c6IXJrem9owRTf4/s1600/4.jpg" width="480" /></a></div>
<br />
<span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;">Quiche nie jest zbyt popularne w mojej kuchni i przeważnie przegrywa z pizzą. Zrobiłam je trzeci raz w domu, natomiast w pracy robimy je co tydzień, zawsze w środy. Chociaż nie przepadam za tym wypiekiem, wczoraj miałam wielką ochotę na kawałek kalorycznego, chrupkiego ciasta z miękkim, bogatym, serowo-warzywnym nadzieniem.</span><br />
<span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;">W pracy nie robimy quiche na cieście kruchym, ale na gotowym cieście francuskim. Na dno kładzie się gotowane w mundurkach ziemniaki w cienkich plastrach, na to cebulę, ser, następnie szpinak i brokuły, ponownie ser i nieco świeżych pomidorów na wierzch. Zalewa się masą jajeczno-śmietanową i piecze. Proste, szybkie i w ciągu godziny sprzedane co do kawałeczka! Klienci po prostu to uwielbiają. Zrobiłam bardzo podobnie, jak w pracy - zmieniłam tylko nadzienie i zamiast w jednej wielkiej formie, piekłam w małych foremkach do tart. Do quiche, podobnie jak do tarty i pizzy, można dodać właściwie wszystko, co nam zbywa w lodówce, jednak nie dosłownie - kompozycja składników może bardzo niekorzystnie wpłynąć na smak. I pamiętajmy, że nadzienie ciasta zalane będzie delikatnym, dość neutralnym w smaku sosem, dobrze jest więc dodać jakiś pikantny element do środka.</span><br />
<span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;">Moje wczorajsze quiche smakowało naprawdę fantastycznie i chociaż już po małym kawałku człowiek czuł się syty i szczęśliwy i tak nie został ani kawałeczek. A taka byłam ciekawa, jak smakuje na zimno! :)</span><br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhtStkJDPSX7nbrOtkvcUnL9IUCJTO6bwZH3i1LUCa6KQpClgLMbBvpCGc2h4JAOlWBO2a9HscRM-PxBFQyKH0cW0ktkZzgCPpK0k91XK6jK4ZpiaH3qkQH1TSlQL02wzaZpKAfBlh5OAY/s1600/1.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhtStkJDPSX7nbrOtkvcUnL9IUCJTO6bwZH3i1LUCa6KQpClgLMbBvpCGc2h4JAOlWBO2a9HscRM-PxBFQyKH0cW0ktkZzgCPpK0k91XK6jK4ZpiaH3qkQH1TSlQL02wzaZpKAfBlh5OAY/s1600/1.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
<span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;"><b><span style="font-size: large;">Składniki</span> na 4 formy o ∅ 12 cm lub jedną dużą ∅26</b></span><br />
<ul>
<li><span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;">1 blat gotowego ciasta francuskiego</span></li>
<li><span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;">2 łyżki oliwy z oliwek </span></li>
<li><span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;">1 mała cukinia, pokrojona w grubą kostkę</span></li>
<li><span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;">1 cebula, pokrojona w półplasterki</span></li>
<li><span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;">kawałek czerwonej papryki</span></li>
<li><span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;">kilka plastrów łososia pokrojonych w małe kawałki </span></li>
<li><span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;">2 ząbki czosnku, grubo pokrojone</span></li>
<li><span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;">trochę grubo pokrojonego szczypiorku </span></li>
<li><span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;">cytrynowy pieprz</span></li>
<li><span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;">zioła prowansalskie</span></li>
<li><span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;">pokruszony ser owczy typu roquefort lub inny (np. feta)</span></li>
<li><span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;">siekana pietruszka</span></li>
<li><span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;">trochę sera żółtego, startego na tarce </span></li>
</ul>
<span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;"><b>Sos: </b></span><br />
<ul>
<li><span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;">2 duże jajka</span></li>
<li><span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;">80-100 g śmietanki, min. 30%</span></li>
<li><span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;">duża szczypta gałki muszkatołowej</span></li>
<li><span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;">biały pieprz</span></li>
<li><span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;">szczypta soli (uwaga: ser może być dość słony!)</span></li>
</ul>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEivXLys63ZAG_mhSKo9FwhUr03ccfDRfhL_W2clju4UrTR8ruDqzfCbMMSmCBsyawFBXgbQETKAknTfyhaKT3p4_3e-0DTw_bJ5q9JF219bnqu7oUR33iga3lAFEm9kIKWXmrrQ7eE5t1E/s1600/2.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="522" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEivXLys63ZAG_mhSKo9FwhUr03ccfDRfhL_W2clju4UrTR8ruDqzfCbMMSmCBsyawFBXgbQETKAknTfyhaKT3p4_3e-0DTw_bJ5q9JF219bnqu7oUR33iga3lAFEm9kIKWXmrrQ7eE5t1E/s1600/2.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
<span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;"><b>1.</b> Oliwę rozgrzać na patelni, wrzucić czosnek i cebulę, podsmażyć ok. 2 minuty na dużym ogniu, mieszając, nie rumienić! Dodać cukinię i paprykę, zioła prowansalskie (ok 2 szczypty), pieprz cytrynowy i przesmażyć kolejne 2 minuty. Dodać szczypior, wymieszać, zdjąć z ognia, przełożyć do miseczki, żeby lekko ostygło.</span><br />
<span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;"><b>2.</b> Tartaletki wyłożyć papierem do pieczenia (koniecznie - inaczej ciasto
przyklei się okropnie do blaszki!), następnie ciastem francuskim,
wyjętym prosto z lodówki. Trzeba to wykonać dość szybko, ciasto
francuskie łatwo się ogrzewa i mocno klei, kiedy jest ciepłe.
Powierzchnię ciasta gęsto ponakłuwać widelcem, również po bokach. Piekarnik nagrzać do 220°C.</span><br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh1ztfNQELY3mJK5X9cm7UJPndrfKFME3MqEb4ihlC0pI6qhkm7NwbBQXSVCvJduO5jyc9I3FqzuGAFQ-LiEtQ0GXxb4iLRNeN6ZKaNA9YDKHCuqUu7cWEVkQc1eQ1TeH0K71ceGlavkfU/s1600/6.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh1ztfNQELY3mJK5X9cm7UJPndrfKFME3MqEb4ihlC0pI6qhkm7NwbBQXSVCvJduO5jyc9I3FqzuGAFQ-LiEtQ0GXxb4iLRNeN6ZKaNA9YDKHCuqUu7cWEVkQc1eQ1TeH0K71ceGlavkfU/s1600/6.jpg" width="414" /></a></div>
<br />
<span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;"><b>3.</b> Do wysokiego naczynia z dzióbkiem (np. miarki) wbić jajka, wlać śmietankę, doprawić sporą szczyptą gałki muszkatołowej, odrobiną soli i białym pieprzem. Dokładnie rozbełtać rózgą lub trzepaczką.</span><br />
<span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;"><b>4.</b> Rozłożyć do tartaletek farsz warzywny, ser i łososia, Zalać delikatnie sosem (chodzi o to, żeby sos nie wypłynął poza ciasto), wstawić do nagrzanego piekarnika na samo dno lub na pierwszy ruszt. Po 10-u minutach przełożyć tartaletki na ruszt środkowy, zmniejszyć temperaturę do 180°C i piec 15 minut (jeśli mamy jedną formę trzeba piec nieco dłużej, najlepiej kontrolować często, żeby ciasto się nie przypiekło). </span><br />
<span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;"><b>5. </b>Posypać serem żółtym każde quiche i zapiekać jeszcze przez 5 - 10 minut. Podawać na ciepło w foremkach lub w papierze do pieczenia, zimne wyjąć z papieru i pokroić na mniejsze kawałki. Smacznego!</span><br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh58-uNm38mUeMt8il6WqBjXdzc0hxVo4NCyr5YwDLcoGETlinlAUncw_BqLjNwPzJQ3qEciKbJNOUQgf_7YaNbQF_HUdlQVuhSkxusmLO3IakuTHUbk9vy1mWrB4NAnsc-lUj9wZYvD_s/s1600/5.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh58-uNm38mUeMt8il6WqBjXdzc0hxVo4NCyr5YwDLcoGETlinlAUncw_BqLjNwPzJQ3qEciKbJNOUQgf_7YaNbQF_HUdlQVuhSkxusmLO3IakuTHUbk9vy1mWrB4NAnsc-lUj9wZYvD_s/s1600/5.jpg" width="640" /></a></div>
<br />Unknownnoreply@blogger.com10