Strony

czwartek, 12 stycznia 2012

Jarzynowy bulion tajski


                Zmodyfikowałam przepis Kena Homa na "Tajski bulion drobiowy z północy" z książki tegoż pt. "Łatwa Kuchnia tajska" i zrobiłam bulion z samych jarzyn. Ale jest tak świetnie doprawiony, tak pełen smaku, że nawet osoba bardzo mięsożerna będzie zachwycona. Smak jest delikatny i lekki, a przy tym wyrazisty i  różnorodny, świetnie łączy harmonijne akordy przypraw i aromatu jarzyn, świeżość ziół... Wszystko to znajdziecie w cudownym smaku tego bulionu. Gorąco polecam!


Składniki (na 3 duże porcje):
  • 700 ml wody (używam przefiltrowanej)
  • 4 suszone listki limonki kafir
  • 1 marchewka
  • 1 szalotka posiekana
  • 1 pietruszka
  • kawałek selera
  • 3 ząbki czosnku posiekane
  • 4-cm kawałek imbiru, pokrojony w plastry
  • 2 łodygi trawy cytrynowej
  • 200 g mleczka kokosowego
  • 1 łyżka oleju roślinnego
  • 1 świeża czerwona papryczka chili
  • 2 łyżki sosu rybnego
  • 2 łyżki sosu sojowego jasnego
  • 1/4 łyżeczki kurkumy
  • 1 łyżka cukru
  • 1/2 limonki na sok
  • 2 łyżeczki curry (madras lub innego żółtego)
  • 1 łyżka żółtej pasty curry
  • sól i czarny pieprz do smaku
  • garść kiełków sojowych lub fasoli mung, krążki zielonej cebulki i świeża kolendra do dekoracji
  • 300 g makaronu jajecznego


1. Makaron ugotować w osolonej wodzie, dobrze odcedzić skropić olejem, wymieszać i trzymać w cieple.
Do garnka nalać wody, wrzucić pokrojoną na 4-cm kawałki i zmiażdżoną trzonkiem dużego noża trawę cytrynową, liście limonki, plastry imbiru i doprowadzić do wrzenia. 
2. Pietruszkę, marchew i seler zetrzeć na tarce jarzynowej. Chili przekroić w poprzek na pół; grubszą część pokroić na cieniutkie krążki, cieńszą posiekać drobno. Na patelni mocno rozgrzać olej, podsmażyć szalotkę i czosnek na złoto, dodać warzywa, podsmażać razem 3-4 minuty cały czas mieszając. 
3. Wlać mleczko kokosowe, dodać curry i żółtą pastę curry, gotować 3 minuty i przelać zawartość patelni do garnka z wodą i przyprawami, dodać posiekane chili, kurkumę, cukier, sos sojowy i sos rybny. Gotować na małym ogniu 5 minut.  Doprawić do smaku solą i pieprzem, ewentualnie dodatkowo sosem sojowym. Kiełki przelać wrzątkiem na sitku, wyłożyć na talerzyk.
4. Do miseczek włożyć makaron, zalać gorącym bulionem, udekorować krążkami chili, zielonej cebulki, kiełkami  i kolendrą.

29 komentarzy:

  1. kolorowo - ślicznie! i pewnie smacznie na dodatek :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję bardzo. A kiedy Ty się wreszcie skusisz na tajską zupę? ;)

      Usuń
  2. pychotki tajskie :) ja lubię większość takich zup :) warzywna pewnie też by zasmakowała :) musi być pyszna! a gdzie KAsiu dostałaś listki limonki? muszę w Bomi lub Almie sprawdzić, bo widziałam ten składnik już w wielu przepisach, pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kasiu, ja też jestem ich fanką! Limonki kupuję w chińskim markecie w... Monachium! ;) Pozdrawiam Cię! ;)

      Usuń
  3. Wygląda po prostu wspaniale :) Tyle kolorów :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Odpowiedzi
    1. Bardzo dobre, Aniu! Może wypróbujesz, przepis jest bardzo prosty. ;)

      Usuń
  5. Bardzo apetyczna zupa, równie apetyczne zdjęcia. Te słoneczne kolory to jak terapia w tej chwili bo wiatr strasznie hula za oknem :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za ciepłe słowa! A ja chyba w tej zupie podzieliłam się z Wami monachijskim słońcem, które wczoraj świeciło prawie jak w lecie! ;)
      Serdecznie Cię pozdrawiam! ;)

      Usuń
  6. Jak tu orientalnie, podoba mi się

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za wizytę i zapraszam! Kuchnia azjatycka jest jedną z moich ulubionych. ;)

      Usuń
  7. Ale piękny!Kolorowy i ma tyle fajnych składników :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Majanko, oryginalnie w przepisie jest sos sojowy ciemny, ale zupa z nim staje się buro-brązowa, tym razem dodałam i jasny i kolor jest piękny, dzięki curry i kurkumie. ;) Dziękuję za odwiedzinki·! ;)

      Usuń
  8. Aż mi się morda śmieje do tego jedzenia - tak kolorowo i optymistycznie!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Prawda? ;) Samam się nie spodziewałam, że wyjdzie taka kolorowa! ;) Dziękuję, Madziu! ;)

      Usuń
  9. Podoba mi się, musi być rzeczywiście bardzo intensywny w smaku.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Polecam wypróbować, smak jest rzeczywiście niezwykły! Delikatny i intensywny zarazem. ;)

      Usuń
  10. Łooo, ile warzyw :) Muszę wypróbować, wygląda super, tak kolorowo i ciekawie :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Polecam Ci serdecznie, a dodatki są dowolne i każdy sam może sobie nakładać do miseczki. ;)

      Usuń
  11. Wygląda pysznie! a te kolory...ah!:)

    OdpowiedzUsuń
  12. Warzywnie, kolorowo i... aż czuję w wyobraźni jak cudownie pachnie! :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Taka zupa na pewno postawiłaby mnie na nogi, bo coś mnie choróbsko dopadło i nie chce niedobre odpuścić.
    Pięknie kolorowa i bardzo zachęcająca :-)

    OdpowiedzUsuń
  14. tylko nie mów, że tak jak dobrze wygląda tak smakuje... jestem dzis głoodna a oglądam takie cuda!

    OdpowiedzUsuń
  15. Te kolory powodują, że od razu chce się miseczkę bulionu. :) Pięknie podane.

    OdpowiedzUsuń
  16. I właśnie dlatego lubię do Ciebie przychodzić! Te kolory, te smaki... po prostu uwielbiam!

    OdpowiedzUsuń

Masz pytania, uwagi, sugestie? Napisz! Będzie mi ogromnie miło, w szczególności jeśli zrealizujesz któryś z moich przepisów. ;)
Lojalnie uprzedzam jednak, że anonimowe komentarze nie będą publikowane ani nie doczekają się mojej odpowiedzi.