Witajcie, Kochani! :) Już jestem, ale piszę w biegu, bo jeszcze nie jestem całkiem dobrze zorganizowana, w związku z moją nową sytuacją życiową. Od wczoraj pracuję i jestem jeszcze nieco oszołomiona, ale i bardzo szczęśliwa. Bolą mnie ręce i nogi, a wczoraj wróciłam do domu o 1.30, ale to nic, najważniejsze, że mam fantastycznego szefa, przemiłe, uczynne koleżanki i kolegów, dostanę niezłe pieniądze i... uwaga! Pracuję w restauracji! :) Jest jeszcze wiele rzeczy, które muszę ogarnąć, ale mam nadzieję, że z każdym dniem będzie lepiej i uda mi się złapać rytm... Trzymajcie, proszę za mnie kciuki! Ponownie muszę Wam podziękować za waszą obecność i życzliwość, nie wiedziałam, że będą chwile, kiedy zyska to prawdziwą wartość, nie doceniałam tego trochę... Obiecuję, że postaram się bardzo i dam z siebie wszystko, żeby pogodzić obowiązki zawodowe z pisaniem dla Was. :) Dziękuję raz jeszcze za wielkie, wielkie wsparcie, jakie mam od Was przez cały ten czas! A specjalne buziaki dla Pauliny W, Pyzy, Kasi O.,Urticki, Kasi-Kabce (której nie odpisałam, a powinnam wieki temu! :( ), Babce, Karto-Flanej i Ewie z TworówPrzetworów.
A ponieważ moje szczęście dziś łączy się z tematem pracy, a jak wiadomo najwięcej i najwydajniej pracują w Japonii to wrzucam Wam miso ramen, pyszną wielką zupę japońską z makaronem i dodatkami. Moim zdaniem, to prawdziwa królowa wszystkich zup! Muszę koniecznie dodać, że miso ramen była pierwszą z azjatyckich zup, którą zrobiłam samodzielnie, czyli porwałam się nieco z motyką na słońce, bo to chyba najtrudniejsza zupa, a na pewno najbardziej pracochłonna. Lecz nie zrażajcie się absolutnie, bo to prawdziwy kulinarny i smakowy majstersztyk.
Zupę przygotowujemy w czterech fazach. Wywaru otrzymamy na jakieś 6 porcji, reszta przepisu podaje ilości na 2 osoby:
1. WYWAR (jest to podstawa wszystkich japońskich zup ramen)
- 1 mały kurczak,
- 1 marchewka,
- 1 pietruszka,
- 1 cebula,
- 1 szalotka,
- kawałek selera,
- 1/4 główki kapusty pekińskiej,
- 1 łyżka ziaren pieprzu,
- 2 łyżki soli
Kurczaka pokroić na małe kawałki, warzywa obrać, w całości
włożyć do dużego garnka, zalać zimną wodą, dodać ziarenka pieprzu i
kapustę pekińską, gotować 2h na wolnym ogniu, zbierając od czasu do
czasu wytwarzającą się pianę. Po ok. godzinie wsypać sól.
Gotowy wywar odcedzić, odpowiednią ilość użyć do przygotowania zupy,
podobnie jak mięso kurczaka, a resztę przechowywać w lodówce lub chłodzić i zamrozić.
2. BAZA ZUPY (można użyć gotowej pasty do miso ramen, ale zobaczcie, jakie to proste)
- 2 łyżki oleju sezamowego,
- 2 posiekane ząbki czosnku,
- 2 łyżki startego imbiru,
- 2 łyżki jasnej pasty miso UWAGA: pasta może być słona, spróbujcie przed dodaniem do wywaru, jeśli jest słona dajcie tylko niecałą łyżkę!
- 50 ml jasnego sosu sojowego,
- 1/3 kostki rosołowej (tak, ona naprawdę tu jest :D),
- 2 papryczki chili,
- sól, pieprz
Rozgrzać olej sezamowy, podsmażyć na nim czosnek i imbir,
pilnując, aby czosnek zbytnio się nie przysmażył. Dodać pastę miso, sos
sojowy,3 łyżki wywaru i kostkę rosołową (1/3). Dodać pozbawione pestek i
pokrojone w paseczki papryczki chili, sól i pieprz. Gotować na małym
ogniu pod przykryciem ok. 10 minut.
3. MAKARON
- 2 porcje japońskiego makaronu ramen (najlepiej nieco grubszych, żółtawych nitek)
- 2 łyżki curry,
- 1 łyżka soli,
- 1 łyżka oleju rzepakowego lub kukurydzianego
Makaron - gotować 2 minuty w wodzie z curry, solą i olejem,
odcedzić, zagotować wodę w czajniku, makaron przelać wrzątkiem,
osączyć.
4. DODATKI ( w zależności od indywidualnych potrzeb, możliwości, smaku i upodobań ;)
- mięso kurczaka z wywaru lub pieczona wieprzowina pokrojona w cienkie paski lub filet kurczaka, marynowany w curry, pokrojony w kostkę i podsmażony, albo pieczony w panierce i pokrojony w plastry lub cieniutkie plasterki marynowanej i gotowanej wołowiny,
- sos sojowy - 1-2 łyżki,
- mirin (słodka sake do gotowania),
- tofu
- wakame,
- siekana zielona cebulka,
- świeża kapusta pekińska pokrojona w 05-centymetrowe paski
- pokrojone w plastry grzyby shiitake lub ciemne pieczarki,
- połówki jajek, ugotowanych na półtwardo,
- spora ilość kolendry (koniecznie!)
U mnie obsmażana kapusta pak choi, świeża ciemna pieczarka, blanszowane słupki marchewki i selera, obsmażany filet z kurczaka, marynowany bambus, kiełki, kolendra.
SPOSÓB PRZYRZĄDZENIA MISO RAMEN:
1. Mocno podgrzać wywar.
2. Bazę zupy przelać do dwóch ogrzanych miseczek, powinno jej być ok. 2 cm na dnie.
4. Ugotować makaron tak, aby był jeszcze ciepły w momencie dodawania do zupy.
3. Gorący wywar wlać do miseczek z bazą zupy i wymieszać, żeby się dobrze połączyły.
4. Dodać ciepły makaron.
5. Podgrzać szybko przybranie i ciepłe dodać do zupy.
6. Posypać kolendrą.
Przepis ten opracowałam 2 lata temu, korzystając z przepisów na kilku niemieckich blogach oraz wypowiedzi na niemieckich forach internetowych.
A zdjęcia są jeszcze z zimy, robione przy całkowitym zachmurzeniu i na śniegu. Grube ziarno jest wynikiem eksperymentu, czyli przestawienia aparatu na funkcję A, jak widać niezbyt udanego. ;)