Strony

poniedziałek, 14 listopada 2011

Węgierska zupa pomidorowa


             Pikantna, bardzo rozgrzewająca zupa pomidorowa. Pełna warzyw i mięsa doskonale nadaje  się na jednodaniowy obiad. Szybka do zrobienia i naprawdę smaczna. Z prawdziwym, węgierskim aromatem mielonej papryki, wędzonego boczku i pikantnej kiełbaski. Zróbcie sobie koniecznie w jakiś zimny dzień! :) 
Przy tej jesiennej okazji polecam Wam piosenkę, którą znajdziecie pod etykietami. I trzymajcie się ciepło! :)


Składniki:
  • 0,5 litra dowolnego bulionu
  • 100 g pieczonej fasolki chili w pomidorach (można wziąć zwykłą)
  • 1 cebula
  • 2 ząbki czosnku
  • 1 nieduża papryka zielona
  • 2 kiełbaski debreczyńskie (lub inne małe węgierskie) lub chili lub frankfurterek
  • 50 g wędzonego surowego boczku
  • 2 pomidory świeże lub z puszki (połowa zawartości wraz z sokiem), ale można też nie dawać
  • 3-4 łyżki koncentratu pomidorowego Pudliszki (lub więcej, jeżeli nie mamy pomidorów)
  • 1/2 łyżki igieł rozmarynu
  • 1 łyżeczka mielonej papryki
  • 1/2 łyżeczki mielonej papryki ostrej
  • sól, pieprz do smaku

1. Boczek pokroić w paski, wrzucić na zimną patelnię, włączyć średni ogień i powoli wytapiać, następnie podsmażyć na chrupko. Kiedy lekko zbrązowieje dodać pokrojoną w kostkę cebulę i posiekany czosnek, lekko poddusić. Rozgrzać bulion w garnku.
2. Dodać paprykę pokrojoną w dużą kostkę, smażyć wszystko 2 minuty, mieszając. Następnie dodać pomidory pokrojone bardzo drobno, dusić pod przykryciem 5 minut. 
3. Przełożyć zawartość patelni, rozmaryn i przyprawy do garnka z gorącym bulionem, gotować na małym ogniu 5 minut. 
4. Dodać koncentrat i kiełbaskę pokrojoną w krążki oraz fasolkę razem z zalewą i gotować kolejne 3 minuty. Doprawić do smaku, podawać z pieczywem. Smacznego!

13 komentarzy:

  1. Podoba mi się ta zupa :) Taka pomidorowa idealna na jesień! ps. uroczy komplecik :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Idealna na zimne wieczory: rozgrzewajaca i sycaca.

    OdpowiedzUsuń
  3. alez pieknie wyglada i napewno smakuje wybornie:)

    OdpowiedzUsuń
  4. NO widzę, że inwencja nie jest Pani obca :) Trafiłam na Pani bloga z konkursu na blog roku i powiem, że jestem pod wrażeniem:) Sama myślę, żeby zacząć pisać...
    Przy okazji jako że siedzę w tym ostatnio to dam znać - na www.dniherbaty.pl jest ciekawy konkurs dla blogerów :)
    No to czytam dalej i zbieram się na odwagę :P

    OdpowiedzUsuń
  5. Łoj jaka pyszotka i jaka rozgrzewająca .To klimaty mojego męża:)Na te zimniska to zupka w sam raz.Ładnie podane i zdjęcia takie że mam wrażenie że ta zupa u mnie na stole stoi:)Uściski z ula:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Cóż za wariacja na temat zupy pomidorowej :)
    A jaką masz przepiękną bulionówkę, ja tez taką chcę :(

    OdpowiedzUsuń
  7. Wygląda obłędnie! A te kolory...mniam:-)

    OdpowiedzUsuń
  8. Zapisuję i zabieram się do przygotowania takiej zupy;)

    OdpowiedzUsuń
  9. fantastyczny pomysł !!!bardzo mi się podoba, chciałabym jedną miseczkę dla siebie :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Pięknie podana zupa. Wysoko zawiesiłaś poprzeczkę konkurencji :-))

    OdpowiedzUsuń

Masz pytania, uwagi, sugestie? Napisz! Będzie mi ogromnie miło, w szczególności jeśli zrealizujesz któryś z moich przepisów. ;)
Lojalnie uprzedzam jednak, że anonimowe komentarze nie będą publikowane ani nie doczekają się mojej odpowiedzi.