wtorek, 26 lutego 2013

Francuski chlebek wiejski


               Musicie wybaczyć... Kolejny raz. Wiem, wiem, nieładnie, ale jestem teraz w trakcie wielkich zmian, rozjazdów i wszelakiego załatwiania oraz organizowania (na razie nic więcej nie napiszę, bo nie chcę zapeszać!) i naprawdę nie mam czasu. W ogóle wydaje mi się, że wraz z upływem czasu (czytaj: starzeniem się) mam wrażenie, że doba się systematycznie kurczy... Wstaję rano, idę do pracy, wracam, ogarniam mieszkanie, czasem coś ugotuję, coś obejrzę i... jest 23.00! I gdzie ten czas uciekł? 
I czy mam znów piec magdalenki, żebym sobie przypomniała, gdzie mogłabym poszukać mojego straconego czasu? ;) Kurczę, no nie mam nawet czasu na upieczenie magdalenek! 
                Na szczęście jest Gosia, która nie tylko kocha gary, ale i swoją Prezydentową i tak długo ciosała jej kołki na głowie, aż ta zaczyniła razem z nią chleb! 
I proszę; i czas się znalazł, i nie był stracony. ;) Musiałam nawet dwa razy piec, bo pierwszy od miesięcy chleb na zakwasie, choć wspomagany ziarnkiem drożdży, nie bardzo się udał. Został co prawda zjedzony, ale jego wątpliwa estetyka całkowicie dyskwalifikowała blogowe występy.
Ten, który widać na zdjęciach jest drugi. Udany, smakowity i ogólnie rewelacyjny. Nad jego efektem końcowym trzeba się nieco natrudzić, ale - jak to z zakwasowymi chlebkami bywa - po stokroć warto!
Gosiu, dziękuję za mobilizację oraz fantastyczny przepis. ;) A Wam gorąco polecam ten francuski wiejski chlebek.



I. Składniki na rozczyn:

  • 5 g drożdży świeżych
  • 300 g mąki chlebowej pszennej (dałam typ 850)
  • 300 g ciepłej wody
  •  1 łyżeczka cukru (dałam od siebie)

Rozpuścić drożdże w ciepłej wodzie, dodać mąkę, wymieszać, żeby składniki dobrze się ze sobą połączyły. Przykryć miskę ściereczką, odstawić w ciepłe miejsce do wyrośnięcia na 3-4 h.

II. Składniki na ciasto właściwe:

  • wyrośnięty rozczyn
  • 100 ml zakwasu żytniego (miałam pszenny)
  • 300 g mąki pszennej chlebowej (dałam 200 g typu 850 i 100 g typu 2000)
  • 10 g soli morskiej (jak dla mnie chlebek był idealny z tą ilością, dla Gosi trochę za słony)
  • 1 łyżka oliwy do wysmarowania naczynia
  • 1 łyżkę oliwy dałam też do ciasta


1. Do rozczynu dodaj pozostałe składniki ciasta i wyrabiaj, aż ciasto będzie lśniące i elastyczne. Uformuj kulę i wyłóż do ceramicznego naczynia wysmarowanego oliwą; natłuść także powierzchnię ciasta, aby nie wysychało. Przykryj ściereczką, odstaw na 30-40 minut, żeby odpoczęło.
2. Wyłóż na stolnicę, podziel na pół. Z każdej połowy uformuj po cztery wałeczki, upleć warkocze, jak na chałkę. Gotowe chlebki połóż na wyłożoną papierem do pieczenia płaską blachę, zachowując odstępy (chlebki urosną), posmaruj lekko oliwą powierzchnię chlebków, przykryj ściereczką. Pozostaw w ciepłym miejscu do wyrośnięcia - ciasto powinno podwoić objętość (u mnie trwało to ok. 1 h).
3. Piekarnik nagrzej do 250°C. Gorące dno piekarnika spryskaj lekko wodą, włóż chlebki, natychmiast zamknij. Piecz 4 minuty, następnie zmniejsz temperaturę do 200°C i piecz przez 20-25 minut. Po wyjęciu z piekarnika wyłóż na kratkę do ostygnięcia.
Kroimy oczywiście po całkowitym ostygnięciu, ale pokażcie mi tego, kto się powstrzyma! :) 

7 komentarzy:

  1. Kasia ale pięknie Ci się udały :) I jak Ty fantastycznie pleciesz :) chlebki oczywiście. Dziękuję Ci za ten wspólny wypiek. Już nie mogę się doczekać następnego. Pozdrowionka i uściski przesyłam :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki, Gosiu, co moim chlebkom do Twoich, przynajmniej od razu Ci się udały... :) Taaa... jedynie pleść mi się zawsze udaje, haha. :D Buziaki, już Cię teraz nie ominie pieczenie ze mną, znaczy - już Ci się nie upiecze. ;))

      Usuń
    2. Kasia, a ja się właśnie cieszę że będziemy jeszcze piec :))

      Usuń
  2. Ślicznie się prezentuje chlebuś :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Przez monitor pachnie:-) Piękne wyszły Ci te chlebki:-)

    OdpowiedzUsuń
  4. Przepiękne te Wasze chlebki Dziewczyny, a wspólne pieczenie to świetna sprawa !:)
    Pozdrowienia:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Fantastyczny! Pięknie uplecione, mi by się nie udało :D

    OdpowiedzUsuń

Masz pytania, uwagi, sugestie? Napisz! Będzie mi ogromnie miło, w szczególności jeśli zrealizujesz któryś z moich przepisów. ;)
Lojalnie uprzedzam jednak, że anonimowe komentarze nie będą publikowane ani nie doczekają się mojej odpowiedzi.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...