Korzystając z wolnej (dosłownie!) chwilki,wrzucam nowego posta z niezwykle prostą i szybką do zrobienia azjatycką zupę. Dynia i tofu bardzo łagodzą smak, sprawiając, że zupa staje się wręcz jedwabiście delikatna. Przepis opracowałam sama, bazując na paście miso i bulionie drobiowym. Warzywa dodać można dowolne, jednak dynia i tofu współgrają według mnie znakomicie w tym daniu, a rzepa jest wręcz niezbędna, gdyż jest fajnym akcentem w jego delikatności. Posmakuje z pewnością nawet wrogom kuchni azjatyckiej (a są tacy...? :D).
P.S. Wybaczcie mi proszę, że tak rzadko zaglądam na Wasze blogi; postaram się nadrobić wszystkie zaległości w (nareszcie!) wolny weekend. Pozdrowienia od Prezydentowej! :)
Składniki na 2 porcje:
- 150 - 200 g ugotowanego szerokiego makaronu chińskiego
- 600 ml bulionu drobiowego
- 1 mała suszona papryczka chili
- 1 duża łyżka jasnej pasty miso
- 2 łyżki sosu sojowego
- 1 posiekana drobno szalotka
- 1 łyżka sosu rybnego lub ostrygowego
- 1 łyżka oleju roślinnego
- 1 łyżeczka oleju sezamowego
- po małym kawałku słodkiej papryki czerwonej i żółtej, pokrojonej w grube paski
- nieduży kawałek dyni, pokrojonej w dużą kostkę (świeżej lub mrożonej)
- garść rzepy, startej na tarce jarzynowej
- sok z 1/2 limonki lub 1 łyżka octu ryżowego
- garść zielonej cebulki, pokrojonej na ukośne krążki
- mała garść świeżej kolendry i krążki świeżej papryczki chili do dekoracji
- czarny pieprz i ewentualnie sól do smaku
1. Rozgrzać olej na patelni, dodać szalotkę, dynię, olej sezamowy i pokruszoną suszoną papryczkę chili i krótko podsmażyć. Dodać pastę miso i sos sojowy, smażyć kolejne 2 minuty, cały czas mieszając. Dodać paprykę i dynię, smażyć kolejne 3 minuty, nie przerywając mieszania.
2. Wlać sos rybny i bulion, zagotować. Zmniejszyć ogień i gotować zupę ok. 2 minuty na małym ogniu. Spróbować dynię - jeśli jest twarda, gotować dalej ok. 2-3 minuty.
3. Dodać sok z limonki lub ocet ryżowy i tofu; zupę zdjąć z ognia, przykryć i potrzymać tak ok. 2 minuty.
4. Makaron i rzepę rozłożyć do dużych misek, zalać gorącą zupą z warzywami, udekorować zieleniną i krążkami świeżej chili. Wcinać! :)
świetna zupa! zdjęcia sa takie apetyczne ze aż zgłodniałam
OdpowiedzUsuńDziękuję Ci, Izo! :)
UsuńPiękne zdjęcia! ZUpa wygląda naprawdę pysznie i bardzo ładnie:)
OdpowiedzUsuńPozdrowienia Kasiu:*
Bardzo, bardzo dziękuję Majanko! :)
UsuńNa noc takie rzeczy głodnym ludziom robić...
OdpowiedzUsuń;-))
Ha! Ja ją jadłam jakoś w południe :), ale co zrobić...? ;) Buziaki, Aniu!
UsuńKasiu jak ja kocham te twoje zupy i te zdjęcia ,tak czyste i przejrzyste jakby ta zupa stała na moim stole:)Jak tam praca Kasiu? Nóżki jeszcze bolą czy się już przyzwyczaiłaś/Wiesz ja tak sobie myślę ,że jak oni się dowiedzą co ty za pyszności gotujesz to zostaniesz głównym szefem kuchni:)Pozdrawiam cieplutko i cieszę się ,że Ty się cieszysz.Jednak samo to że się z domu wychodzi to daje już dużo energii.
OdpowiedzUsuńKasiu kochana, cieszę się niezmiernie, że zdjęcia choć w części spełniają swoje zadanie. A nogi mi normalnie do... no i tak dalej! generalnie na razie masakra, ale znawcy tematu twierdzą, że jeszcze 2 tyg i będzie ok. :D Oj, żebyś wiedziała, że to wspaniałe uczucie wychodzić i wracać z pracy. ;) Bardzo, bardzo dziękuję za Twoją obecność! :)
UsuńSuper, uwielbiam takie proste azjatyckie zupy i podoba mi się dodatek rzepy :)
OdpowiedzUsuńI smakuje naprawdę fajnie. ;) Dzięki! :)
UsuńZupy z dyni jeszcze nie jadłam ale wiele osób zachwala. Twoje połączenie z rzepa i tofu musiało wyjść bosko.
OdpowiedzUsuńKoniecznie powinnaś spróbować, a przede wszystkie zupy-krem z dyni, w necie jest mnóstwo przepisów, u mnie też znajdziesz, wybierz jakiś dla siebie i zrób - to punkt obowiązkowy wśród zup. ;) Dziękuję i serdecznie pozdrawiam! :)
UsuńPrezydentówka! Tęsknie za większą ilością przepisów! ;)
OdpowiedzUsuńO, jak ja za tym tęsknię, żeby więcej móc robić i wpisywać! Dziękuję Ci, Babeczko! :*
UsuńProsze mnie tez wybaczyc, ze tak rzadko zagladam... ;)
OdpowiedzUsuńAleż wybaczam, wybaczam.:) Zresztą vice versa, Elu... :(
UsuńSerdeczne uściski! :)
zupa wygląda obłędnie:)
OdpowiedzUsuńpowodzenia w pracy! :)
Dziękuję za komplement i nie dziękuję za życzenia powodzenia. Muszę wreszcie do Ciebie napisać, wybacz te przedłużające się chwile milczenia! :(
UsuńBuziaki! :)
A u Ciebie Kasiu jak zwykle pięknie, smacznie i orientalnie :-)
OdpowiedzUsuńDziękuję, Aniu! :)
Usuń