niedziela, 11 marca 2012

Szarlotka żydowska


                  Szarlotka, która już w trakcie przygotowywania została skazana przez mnie na zostanie zakalcem, miała się nie udać - musiałam dorabiać ciasto, bo jego ilość okazała się niewystarczająca na moją tortownicę, kosztowała mnie sporo nerwów i czasu (ciasto nie chciało się rozsmarowywać, ba! nie chciało nawet odkleić się od łyżki!), a na koniec pieczenia miałam na dnie piekarnika piękną, grubą plamę spalenizny, która krótko była  jeziorem soku jabłkowego. Te wszystkie symptomy świadczyły według mnie niezbicie, że z tego ciasta nic zjadliwego nie wyjdzie. 
                Myliłam się. Ciasto wyszło wspaniałe, pięknie się upiekło, wyrosło, pokrywając wnętrze drobnymi, głębokimi dziurkami,  a wierzch połyskiwał złociście smakowitą skorupką z prażonymi słupkami migdałów.
               Warstwy cynamonowych, słodko-kwaśnych jabłek między warstwami puszystego, aromatycznego ciasta, a wierzch chyba najładniejszy ze wszystkich moich dotychczasowych szarlotek. To ciasto idealne, a takich, jak wiadomo nie robi się szybko i łatwo. ;) Dlatego z całą pewnością szarlotkę żydowską będę powtarzać.
Przepis, z moimi z niewielkimi zmianami, pochodzi z książki "Kuchnia żydowska" Elizabeth Wolf-Cohen.

Składniki (na tortownicę  Ø22-23 cm):
  • 225 g mąki
  • 1,5 łyżeczki proszku do pieczenia
  • 1 łyżeczka cynamonu
  • 140 g miękkiej margaryny + do wysmarowania tortownicy (dałam masło)
  • 140 g cukru (dałam 110) +3-4 łyżki do posłodzenia jabłek oraz do posypania wierzchu 
  • 2 jajka o temperaturze pokojowej, lekko roztrzepane
  • 1 łyżeczka esencji waniliowej (dałam ekstrakt)
  • 1 kg kwaśnych, winnych jabłek obranych i bez gniazd nasiennych,
  • starta skórka z cytryny 
  • sok z całej cytryny
  • 30 ml rumu, winiaku, brandy lub innego wysokoprocentowego alkoholu
  • płatki lub słupki migdałowe
  • skórka z 1 pomarańczy
  • sok z 1/2 pomarańczy


1. Jabłka zetrzeć na szatkownicy lub pokroić w cienkie plasterki, przełożyć do niemetalowej miski, posypać 1/2 łyżeczki cynamonu,  dodać alkohol, skórkę i sok z pomarańczy, posłodzić trzema lub czterema łyżkami cukru (lub wg uznania) i odstawić. Piekarnik nagrzać do 160°C. Tortownicę natłuścić masłem, wyłożyć (przynajmniej dno) papierem do pieczenia i ponownie natłuścić.
2. Margarynę utrzeć z cukrem do białości (ok. 5 minut), dodawać po łyżce roztrzepane jajka i za każdym razem dokładnie miksować. Do ubitej masy dodać mąkę przesianą z proszkiem do pieczenia i resztą cynamonu. Wymieszać delikatnie drewnianą łyżką (masa będzie dość gęsta, ale ładnie się połączy). Jabłka wymieszać w misce, zlać sok.


3. Nałożyć cienką warstwę ciasta na dno tortownicy (ja robiłam to za pomocą dwóch łyżek i nakładałam kupki ciasta jedna obok drugiej), na to połowę jabłek, następnie kolejną cienką warstwę ciasta (to będzie bardzo trudne, bo ciasto klei się bardzo do jabłek) i resztę jabłek - ostatnią warstwę powinno stanowić ciasto; jeśli zostało go za mało, wystarczy, jak położymy łyżeczką kleksy ciasta pomiędzy jabłkami w kilkunastu miejscach.
4. Ciasto posypać z wierzchu migdałami i cukrem, wstawić do nagrzanego piekarnika na środkową półkę i piec min. 1 godzinę i 15 minut. Po tym czasie wyciągamy lub ewentualnie dopiekamy jeszcze 15 minut. 
5. Upieczone ciasto powinno być złote i ładnie wyrośnięte. Po wyjęciu z piekarnika zostawić ciasto w blaszce i na kratce studzić 10 minut. Następnie ściągnąć obręcz tortownicy i zostawić do całkowitego przestygnięcia. W żadnym razie nie kroić ciepłego! Podawać z gęstą kwaśną śmietaną, posypaną cukrem lub cynamonem.







16 komentarzy:

  1. Kasiu ciasto cudne!!!! ale jak tu wytrzymać i nie ukroic cieplego :)))

    OdpowiedzUsuń
  2. mysle ze to bedzie ten jabłecznik który upieke w przyszłą sobotę ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Zapisuję przepis, bo zapowiada się znakomicie :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Prezentuje się bardzo apetycznie.

    OdpowiedzUsuń
  5. Wspaniale wygląda ta szarlotka. Sięgnęlabym po kawałeczek:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Mnie to najbardziej kuszą te słupki migdałów na wierzchu;) Pysznie wygląda, przepysznie!

    OdpowiedzUsuń
  7. Bardzo apetyczne ciasto, lubię ciasta zwłaszcza te z dodatkiem migdałów,

    OdpowiedzUsuń
  8. Czyli mamy dziś obie dzień szarlotkowy;-) Bardzo apetyczna!

    OdpowiedzUsuń
  9. Wygląda genialnie, więc aż ciężko uwierzyć, że szarlotka jest po przejściach :D

    OdpowiedzUsuń
  10. Pani Prezydentowa stoczyła taką batalię o ciasto, a efekt końcowy znakomity, zrobię a co ! :)

    OdpowiedzUsuń
  11. I nawet przez myśl by mi nie przeszło żeś taki bój stoczyła ,bo wygląda cudnie i bardzo apetycznie:)Kasik zakwas do mnie nie dotarł chyba go przechwycili gdzieś po drodze:(

    OdpowiedzUsuń
  12. Kolejny pomysł na cudowną szarlotkę!

    OdpowiedzUsuń
  13. Aż się wierzyć nie chce, że tyle przygód z nią było :)
    Wspaniała!

    OdpowiedzUsuń
  14. Jejku, wygląda cudownie! :)

    OdpowiedzUsuń

Masz pytania, uwagi, sugestie? Napisz! Będzie mi ogromnie miło, w szczególności jeśli zrealizujesz któryś z moich przepisów. ;)
Lojalnie uprzedzam jednak, że anonimowe komentarze nie będą publikowane ani nie doczekają się mojej odpowiedzi.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...