Meksykańska zupa z ciecierzycą po raz pierwszy pojawiła się w mojej kuchni ponad rok temu i można powiedzieć, że na stałe już wpisała się do mojego kanonu posiłkowego. Bardzo lubię robić ją w lecie; jest lekko kwaskowa, pikantna, zachwycająca świeżością warzyw, a z drugiej strony bardzo treściwa i jako jednodaniowy obiad zupełnie wystarczająca w jakiś upalny dzień. Miłośnicy kuchni meksykańskiej będą z pewnością nieco zaskoczeni lekkością tej zupy, ale na pewno nie rozczarowani. Musicie spróbować!
Zupę znalazłam w książeczce pt.: "Einfach lecker kochen - Gerichte aus Mexiko" i w przepisie zmniejszyłam tylko nieco ilość warzyw, żeby móc delektować się większą ilością wywaru. Smacznego!
Składniki:
- 1 l bulionu drobiowego (może być z kostki)
- 2 cebule
- 2 ząbki czosnku
- 250 g piersi z kurczaka
- 2 średnie marchewki
- 3 łodygi selera naciowego
- 1 mała puszka ciecierzycy (150 - 200 g)
- 1 papryczka chili
- 2 gałązki świeżej kolendry
- 1 avocado
- 1 łyżeczka trzcinowego cukru (ewentualnie)
- sól, świeżo mielony pieprz
- sok wyciśnięty z połowy limonki
- plasterki limonki i paseczki chili do przybrania (ewentualnie)
1. Bulion zagotować. Czosnek przepuścić przez praskę prosto do bulionu. Cebulę pokroić w grube piórka (ja przekroiłam na ćwiartki i wyjęłam z zupy, kiedy się rozgotowała), chili w drobniutką kostkę. Mięso (filet w całości) i warzywa rzucić do bulionu, gotować na niewielkim ogniu 20 minut.
2. Ciecierzycę odsączyć z zalewy, dorzucić do bulionu. Avocado pokroić w cienkie półplasterki, skropić sokiem z cytryny. Odstawić. Mięso wyciągnąć z zupy, lekko przestudzić i pokroić na małe kawałki lub plastry. Zupę doprawić solą, pieprzem, cukrem i sokiem z cytryny, zagotować i zestawić z ognia.
3. Nalewać do miseczek, podawać z kawałkami mięsa i avocado, udekorowane plasterkiem limonki, paseczkami chili i listkami kolendry.
Znowu zupka która mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńz nieba mi spadłaś:) mam ciecierzyce i nie zawaham się jej użyć w najbliższym czasie, oczywiście wykorzystując Twój przepis na tą pyszną zupę :)
OdpowiedzUsuńKolorowo, sycaco, rozgrzewajaco - tak lubie jesc zima!
OdpowiedzUsuńKermeet - ooo, ja jestem wielką fanką zup!
OdpowiedzUsuńMaggie - właśnie, dobra jest chyba na każdą porę roku!
Oliwku, zrób koniecznie! A nie zapomnij się pochwalić. ;)
kolorowa i zapewne smaczna - zrezygnowałabym może z avokado bo nie bardzo lubię, ale ogólnie pięknie się prezentuje
OdpowiedzUsuńBardzo mi się podoba. Konkretna i pyszna zupa :)
OdpowiedzUsuńIle w tej jednej zupie pysznych składników! Mniam!
OdpowiedzUsuńO jak fajnie kolorowa :-) Bardzo zachęcająco wygląda :-)
OdpowiedzUsuńSuper kolorowo!
OdpowiedzUsuńI jak zwykle fotki tak piękne, że aż chce się od razu zjeść! :)
Uwielbiam takie kolorowe, rozgrzewające zupy, w których wiele się dzieje :)
OdpowiedzUsuń