Zamieszczam przepis na pyszne, szybkie sznycelki z kurczaka, które zrobiłam całkiem niedawno; trochę jako protest przeciwko smarowaniu piersi kurczaka kostką rosołową. ;) Jak dla mnie kostka jest dopuszczalna, jeśli nie mam akurat własnego bulionu, skorzystam, czemu nie. I oczywiście nie mam nic przeciwko żadnym eksperymentom, tym bardziej, jeżeli komuś smakują. Mnie kurczak z kostką nie smakuje i robić nie będę, ale na fali pojawiających się takich i owych soczystych piersi kurczęcia usmarowanych rozpuszczonym "rosołkiem" zamieszczam przepis na takież. Smaczne, smaczniejsze, bez kostki. :P
Składniki:
- 4 sznycle z piersi kurczaka (2 piersi bez polędwiczek, przekrojone poziomo na pół)
- sól, pieprz
- 4 ząbki czosnku, posiekane
- 1-2 czerwone papryczki chili, posiekane
- 2 łyżki sklarowanego masła (lub Buttarisu albo masła ghee)
- 150 ml białego wina
- 100 ml śmietanki 30%
- oliwa chili (można zastąpić 3-ma łyżkami oliwy lub dobrego oleju wymieszanego z 1/2 łyżeczki ostrej papryki w proszku)
1. Kotlety lekko zbić tłuczkiem do mięsa ( wystarczą 3-4 lekkie uderzenia z każdej strony). Rozgrzać masło na patelni i na rozgrzany wrzucić posiekane chili i czosnek. Na to położyć mięso i smażyć po 5 minut z każdej strony.
2. Podlać winem i śmietanką, gotować kolejne 6-7 minut, aż sos się lekko zredukuje. Podawać polane sosem i skropione do smaku oliwą chili.
W książeczce pt.: "Schnitzel" z serii "Essen&Genießen" wydawnictwa Happy Books, z której pochodzi ten przepis napisali, że do tych sznycelków bardzo pasują frytki; ja podałam je z ziemniakami z pieca - moim zadniem też bardzo pasowały. ;)
Wspaniale wyglądają. Włącznie z ziemniaczkiem obiad doskonały :D
OdpowiedzUsuńOj pyszności u Ciebie Kasiu zresztą jak zawsze:)W sumie bardzo szybka potrawa nie trzeba dużo myśleć więc jak znalazł dla mnie:))Czasami muszę coś na szybko więc zapisuję sobie do wykorzystania dla moich głodomorów:)Pozdrawiam i zachęcam do Pannettone,naprawdę lepsze niż kupne :)
OdpowiedzUsuńA ja poproszę tego ziemniaczka:):)
OdpowiedzUsuńczy smaczniejsze to nie wiem bom nie jadła, ale czuję się potępiona strasznie.... a przecież wszystko jest dla ludzi, nie?
OdpowiedzUsuńOj tam zaraz potępiona! ;)) Przecież napisałam wyraźnie, że MNIE kurczaki z kostką nie smakują! :D Każdy gotuje i je to, co lubi! :D
OdpowiedzUsuńA sznycelki chili bardzo polecam! ;)
Jak ładnie podane! Ej, piszę się na takie rarytasy :D
OdpowiedzUsuńFajny obiadek:) Też często robię mięsko w kremowym sosie, ale z innymi przyprawami:) Ziemniak pieczony wygląda równie pysznie!:)
OdpowiedzUsuńRusskaya, Judik1119 - dziękuję, jeszcze dziś przepis na ziemniaczki z pieca postaram się zamieścić, są przepyszne! ;)
OdpowiedzUsuńChyba wprowadzę się do Ciebie na takie jedzenie :-)
OdpowiedzUsuń