Chciałam zrobić syrop miętowy, którego mogłabym używać do wypieków, koktajli i lemoniady. Niestety, poszukiwania w sieci i książkach nie przyniosły zadowalającego rezultatu i byłam bardzo zawiedziona, bo syrop nie wyszedł tak miętowy, jakbym sobie życzyła. Prezydent podpowiedział mi wtedy, że olejki eteryczne zawarte w mięcie nie rozpuszczą sią ani w odzie, ani w cukrze, dlatego samo gotowanie mięty w wodzie z cukrem nie zapewni w efekcie intensywnie miętowego syropu. Wtedy nagle przypomniało mi się, że moja babcia robiła syropy sosnowe i miętowe zasypując je cukrem z alkoholem. Teraz już wiem, jak otrzymać wspaniały miętowy smak w syropie. ;) Zachęcam do wypróbowania.
Syrop miętowy
Składniki:
2 duże pęczki mięty (nie może być zwiędła i przerośnięta!)
60 ml wódki lub 40 ml spirytusu
1 szklanka cukru (ok. 250 g)
2 filiżanki wody (ok.400 ml)
2 limonki (wyciśnięty sok)
Oczyszczone i umyte liście mięty (cienkie łodyżki można zostawiam, grubsze odrzucam) zalewam alkoholem w ceramicznym garnku lub misce, zasypuję cukrem, przykrywam, odstawiam na kilka godzin.
Przekładam do garnka, dolewam zimnej wody i na wolnym ogniu doprowadzam do wrzenia. Gotuję nie odkrywając przykrywki (!) aż w kuchni zacznie pachnieć miętowo a liście stracą intensywny zielony kolor. Wtedy gotuję jeszcze 5 minut, zestawiam z ognia i odstawiam do wystudzenia, aż będzie całkiem zimny, nie zdejmując przykrywki! Następnie odcedzam sok, wyciskam liście mięty, dolewam do syropu sok wyciśnięty z dwóch limonek, dokładnie mieszam, przelewam do słoiczków. Słodki i aromatyczny. ;)
Rewelka:)a ja mam nadmiar mięty...rozpleniła mi się zaraza...no to ją w ...syrop!:)
OdpowiedzUsuńMmm, syropek miętowy.... dostałam od teściowej flaszeczkę, najlepszy jest do mrożonej herbaty i kawy :)
OdpowiedzUsuńTeż mam miętki pod dostatkiem, bankowo wypróbuję! :D Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńWłasnie go robię:) oczywiście nie byłabym soba gdybym czegoś ie pozmieniała...ciekawa jestem jaki będzie efekt:)
OdpowiedzUsuńTo napisz koniecznie, jaki efekt. ;) Bardzo się cieszę, że przepis się spodobał, tylko zastanawiam się co tam pozmieniałaś... ;)))
OdpowiedzUsuńEfekt już widziałaś:) myslę że z kolorem to będzie krucho bo pod wplywem ph barwniki rioślinne zmmieniają kolor...może sokz limonki wrzucić na początku?
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy pomysł i postaram się go wypróbować w lecie, mam tylko pytanie jak długo można przechowywać ten syrop w słoiczkach i co można z nim zrobić, żeby przechowywać go jeszcze dłużej?;)
OdpowiedzUsuńIwonka - wiesz co, ja robiłam w lipcu, a mam do tej pory w lodówce jeszcze pół słoiczka... ;) Używam do herbaty od czasu do czasu i jak dotąd smak się nie zmienił. Generalnie syropy można dość długo przechowywać, cukier jest składnikiem konserwującym, tym bardziej w takiej ilości;) Pozdrawiam i dziękuję za odwiedziny oraz komentarz! ;)
OdpowiedzUsuńNo to gitara;) czekam tylko do lata, jak mięta wyrośnie, bo w ogródku mam tego pełno jak chwastów;) Dziękuję za odpowiedź, pozdrawiam;)
Usuńa czy z miętą pieprzową też się uda? czy będzie zbyt ostry?? Pytam, bo nie mam mnóstwo właśnie pieprzowej ... :)
OdpowiedzUsuńNo pewnie! :) Moze nawet bedzie jeszcze lepszy! :)
Usuńnie mogę się doczekać aż spróbuję, pachniało obłędnie w całym mieszkaniu!
Usuńdziękuję za odpowiedź i dam znać na pewno jak smakuje, dam jej jeszcze kilka tygodni... (i przy okazji zauważyłam niepotrzebne "nie" w mojej poprzedniej wypowiedzi) ;)
pozdrawiam!
a jak długo wytrzymuje w lodówce, i czy można go jakoś pasteryzować????
OdpowiedzUsuń