Wpis nieco spóźniony, bo Tapas III wpisywałam podczas urlopu i jakoś nie starczyło czasu, na drugi przepis w jednym poście i dlatego teraz nadrabiam. ;)
Przepis na tę przekąskę jest niezwykle prosty, jedynie trzeba mieć chutney lub konfiturę z mango.
Może być taki jak ten , chociaż myślę, że dobry będzie każdy inny o wyraźnym smaku mango, z lekko pikantną nutą. Gorąco polecam do wypróbowania, bo to przepyszne połączenie!
Składniki:
- 1 nieduża pierś kurczaka
- oliwa z oliwek (nie z pierwszego tłoczenia!)
- 4-5 łyżek chutneya z mango
- 100 g śmietanki 30%
- 1 łyżka octu winnego białego
- sól, pieprz, płatki chili do smaku
- ewentualnie przyprawa do kurczaka
Rozgrzewamy piekarnik do 200°C. Mięso kroimy na małe kawałki, takie "na jeden raz", posypujemy solą, pieprzem, ewentualnie przyprawą do kurczaka, marynujemy ok. 1/2 h w lodówce. Rozgrzewamy oliwę na patelni i smażymy kawałki kurczaka na dość mocnym ogniu, ale nie więcej niż 2-3 minuty. Następnie zmniejszamy ogień, dokładamy chutney, chwilę przesmażamy, żeby sos pokrył wszystkie kawałki, wlewamy śmietankę, doprawiamy do smaku solą, pieprzem, płatkami chili i octem winnym. Przekładamy do cazuelas lub większych kokilek (wyjdą ok. 3-4 niewielkie porcje) i wkładamy do piekarnika na 10-15 minut. Podajemy z białym pieczywem.
Ale smacznie wyglada na pierwszym zdjęciu,mniam,mniam ;-)
OdpowiedzUsuńtaki aromatyczny, pysznie to wygląda.
OdpowiedzUsuńŁoooo... ale mi ślinka pociekła...
OdpowiedzUsuńPo pierwsze jak miło że już jesteś po urlopowaniu bo bez Ciebie jak bez ręki ha człowiek się użaleznia:))Po drugie te twoje tapas są obłędne a to z mango super zrobię moim na obiad i podam z ryżem :)Pozdrawiam Cię najpiękniej jak umiem
OdpowiedzUsuńPodoba mi się, zdecydowanie!:)
OdpowiedzUsuń