Kolejny rozdział z cyklu - tapas. Bardzo lubię przekąski i wymyślanie nowych sprawia mi wielką przyjemność. Właściwie wszystko może stać się tapas i wcale nie muszą to być stricte hiszpańskiego pochodzenia potrawy. Oczywiście lubię, gdy nawiązują do tradycji hiszpańskiej, ale nie jest to obowiązkowe i nawet kawałki pieczonej piersi czy gulasz z wczorajszego obiadu doskonale nadają się na tapasy.
Ale zapiekane z czosnkiem pieczarki to bardzo tradycyjne hiszpańskie tapas - obowiązkowo do wypróbowania! :)
Składniki:
- 250 g pieczarek
- 2 duże ząbki czosnku
- 6 niedużych liści laurowych lub 4 duże
- grubo zmielony pieprz (ok. 1 pełnej łyżeczki)
- sól
- oliwa z oliwek, lub olej słonecznikowy
- 4 łyżki posiekanej natki pietruszki
1. Czosnek pokroić w drobną kostkę (nie siekać!). Pieczarki umyć, osuszyć papierowym ręcznikiem, duże przekroić na połówki, mniejsze pozostawić w całości, rozłożyć do żaroodpornych glinianych miseczek (najlepiej cazuelas) razem z liśćmi laurowymi, posypać czosnkiem i pieprzem, lekko posolić, skropić obficie oliwą z oliwek lub olejem.
2. Wstawić na 5-7 minut do piekarnika nagrzanego do 180°C. Po tym czasie zwiększyć temperaturę do 220° i zapiekać następne 5 minut. Podczas pieczenia kilka razy przemieszać pieczarki. Posypać natką pietruszki, natychmiast podawać w miseczkach, w których się zapiekały. Koniecznie z białym pieczywem i aioli.
Fajne te Twoje tapas:) dawno też nie pisałyśmy miło że już jesteś.A butelka to mi w spadku po jakimś płynie do kąpieli została ,wymyłam i w zmywarce wyprałam i zapach znikł:)Pozdrawiam i do uczytania i upisania się na durszlaku:)
OdpowiedzUsuńWszystko wygląda znakomicie, chętnie spróbowałabym takich pieczarek :D
OdpowiedzUsuńZjadłabym z przyjemnością tak przyrządzone pieczarki:)
OdpowiedzUsuńtyle smaków.. kolorowych, pysznie.
OdpowiedzUsuńAż czuję zapach tych pieczarek...
OdpowiedzUsuńPieczarki wygladają obłednie :-) Super !!!
OdpowiedzUsuń