Zapiekaną białą kiełbaskę w modzie i musztardzie zobaczyłam pierwszy raz u Oli i chociaż biała kiełbasa nie należała do moich przysmaków, tak bardzo zaciekawił mnie przepis Oli, że postanowiłam go wypróbować. Cóż mogę więcej powiedzieć...? Po prostu miałam nosa; teraz zapiekana biała kiełbasa to jedna z moich ulubionych rzeczy, jakie odkryłam w ostatnim czasie! Oli dziękuję za podzieleniem się przepisem i świetną inspirację.
I jeszcze jedna rzecz - nie bójcie się sięgać po nielubiane składniki i produkty i eksperymentujcie, bo jak się okazuje mogą omijać Was przepyszne rzeczy! Ja nie znosiłam białej kiełbasy przez całe życie... :)
Składniki (na 2-3 porcje):
- 6-8 cienkich kiełbasek białych dobrej jakości
- 1 mała czerwona cebula posiekana
- 1 papryczka chili posiekana
- 3 łyżeczki musztardy (u mnie czeska) grubo mielonej
- 1 duża łyżka łagodnego miodu
- 3 łyżki oliwy z oliwek do smażenia lub oleju kukurydzianego
- szczypta soli
- szczypta pieprzu
- 300-500 ml piwa jasnego
1. Piekarnik rozgrzać do 190°C. Miód rozpuścić w piwie, dodać musztardę, cebulę i chili, sól, pieprz, wymieszać lekko (może musować!). Spróbować, razie potrzeby dodać soli lub musztardy.
2. Kiełbaski lekko ponakłuwać, obgotować we wrzątku przez ok. 8 minut. Wyciągnąć i ułożyć w płytkim naczyniu żaroodpornym (użyłam pokrywy naczynia). Zalać kiełbaski w naczyniu mieszaniną piwa i wstawić do nagrzanego piekarnika na najwyższą półkę. Zapiekać 45 minut, co 15 minut obracając kiełbaski na drugą stronę (w razie potrzeby podlewać piwem).
Pod koniec zapiekania płyn powinien wyraźnie się zredukować, tworząc sos, a kiełbaski powinny być przypieczone.
Ja podałam na obiad, z puree ziemniaczanym i surówką z kiszonej kapusty. Kiełbaski świetnie też smakują z kiszoną kapustą zasmażaną i pieczywem. Spróbujcie! :)
Uwaga: nie publikuję anonimowych komentarzy i nie odpowiadam na nie!
Pyszna propozycja :) Cieszę się, że Cię zainspirowałam :)
OdpowiedzUsuńTak, to przepis, który będę często robić, świetna alternatywa na wszystkie posiłki! :)Dziękuję!
UsuńBardzo pomysłowe danie, chętnie wykorzystam przepis :)
OdpowiedzUsuńPolecam serdecznie, a nie zapomnij się pochwalić, jak upieczesz! :) Pozdrawiam! :)
Usuńpyszna propozycja!
OdpowiedzUsuńach, syta i rozgrzewająca.
Dziękuję! I zachęcam do powtórzenia przepisu. ;)
UsuńAch, bardzo pysznie wygląda! Mmmm, narobiłaś mi chęci na białą kiełbaskę.
OdpowiedzUsuńPozdrowienia:)
To samo napisałam Oli w komentarzu, kiedy pierwszy raz zobaczyłam! :D
Usuńbardzo "zaraźliwa" jest ta kiełbaska! Dziękuję, Majana i serdecznie pozdrawiam! :)
Myslałam o tym żeby dzisiaj zjeść białą kiełbasę, ale w końcu zrezygnowałam bo taka zwykła ugotowana, czy usmażona to nic ciekawego... A teraz już wiem z jakiego przepisu skorzystam :)
OdpowiedzUsuńA jak skorzystasz, to napisz mi! :)
UsuńA ja lubię białą kiełbasę. Chętnie spróbowałabym w takiej wersji. Kiedyś robiłam białą kiełbasę duszoną w piwie z dodatkiem cebuli, rodzynek i przypraw korzennych - też była dobra.
OdpowiedzUsuńO, fajnie! :) Z rodzynek to chyba zrezygnuję, ale przyprawy korzenne brzmią jak najbardziej zachęcająco! :)
UsuńBardzo fajny pomysł na kiełbaskę ,inny i nie znany mi do tej pory,ale ja bardzo lubię biała kiełbaskę ,więc może któregoś pięknego dnia się skuszę albo na święta zrobię:)
OdpowiedzUsuńUcieszę się, Kasiu! ;) Pozdrowionka! :)
UsuńUwielbiam biała kiełbaskę. Z chrzanem lub musztarda jest po prostu bajeczna. Piekę ją zazwyczaj w piwie z dodatkiem czosnku, majeranku i kminku. Teraz spróbuję po Twojemu :-)
OdpowiedzUsuńBędzie mi bardzo miło! :) A ja następną zrobię z podanymi przez Ciebie ziołami... :) Pozdrawiam!
Usuńprzesmaczne musi być!:)
OdpowiedzUsuńK. by się ucieszył z takiego obiadu!
Może mu zrobisz na walentynki? :) Pozdrawiam! ;)
UsuńMój M byłby zachwycony takim obiadkiem!:)
OdpowiedzUsuńNo masz! :D Następny byłby zachwycony! A Wy dziewczyny...? ;)
UsuńLubię takie cienkie białe kiełbaski, ale przede wszystkim podoba mi się sposób w jaki zostały przyrządzone :)
OdpowiedzUsuńMasz genialną nazwe bloga!
OdpowiedzUsuńHaha! :D Dziękuję bardzo! :)
OdpowiedzUsuńBardzo mi się podoba Twoja wersja białej kiełbasy! Też pomyślałam o kapuście, świetna!
OdpowiedzUsuńNie no do takiej kiełbaski to aż gęba sama się uśmiecha mniam,mniam :-)
OdpowiedzUsuńbardzo lubię białą kiełbasę więc na pewno by mi smakowało takie danie
OdpowiedzUsuńa ja robiłam w piwie i majeranku, ale Twoja wersja bardzo mi się podoba;)
OdpowiedzUsuńPodobne zrobiłem w zeszłą sobotę, ale bez takiej oprawy(miód,piwo).Ej, Jutro sobota , no to poczekaaamyyyy.
OdpowiedzUsuń