Bawarska obazda to nic innego, jak przepyszna pasta do pieczywa robiona z cebuli i camemberta. Ta pasta jest tradycyjnym składnikiem bawarskiego śniadania, które notabene uwielbiam! A co jeszcze dostaniemy, zamawiając bawarskie śniadanie? Oczywiście precle, prawdziwe, ługowe bawarskie precle, do tego białe kiełbaski, tzw. Münchner Weißwürste, przypominające nieco nasze serdelki, ale znacznie delikatniejsze plus monachijską, słodką, grubo mieloną musztardę, dostaniemy jeszcze rzodkiewki i... bawarskie, niepasteryzowane piwo, tzw. Weißbier! Tak, tak, na śniadanie! :)
Podoba się? To przyjeżdżajcie do Monachium, bawarskim śniadaniem Prezydentowa uraczy każdego gościa w pierwszy poranek. A jak nie chcecie przyjeżdżać, to zróbcie sobie obazdę: taką małą namiastkę Bawarii we własnym domu i koniecznie zjedzcie ją z preclem lub jasnym pieczywem i rzodkiewkami. Popijacie oczywiście piwem! :)
Składniki:
- 1 dojrzały camembert
- 2 łyżki masła
- 2 duże łyżki serka śmietankowego typu "Mój Ulubiony" lub Philadelfia
- 1/2 średniej cebuli czerwonej lub białej
- 1 łyżeczka słodkiej papryki w proszku
- szczypta soli
- szczypta pieprzu czarnego
- 3 łyżki jasnego piwa
- 3 łyżki siekanej natki pietruszki
1. Camemberta zostawiamy w temperaturze pokojowej dzień wcześniej, aby nabrał smaku i zmiękł. W szklanej lub ceramicznej misce rozgniatamy ser z masłem, żeby się połączyły (można użyć miksera, ale wierzcie mi, że lepiej smakuje rozgnieciony widelcem, poza tym w paście powinny być wyczuwalne małe grudki sera). Dodajemy serek śmietankowy, mieszamy.
2. Dodajemy paprykę i bardzo drobno posiekaną cebulę. Wlewamy piwo, delikatnie solimy i pieprzymy, mieszamy do uzyskania kremowej konsystencji, dodajemy pietruszkę, ponownie mieszamy. Zostawiamy w lodówce na całą noc, ponieważ "nieprzegryziona" obazda wcale nie smakuje dobrze! Za to rano będzie pyszna. :) Rano dekorujemy pastę plasterkami bardzo cieniutko pokrojonej czerwonej cebuli, można też posypać papryką słodką lub zieloną pietruszką.
pasta pysznie sie prezentuje, a kiedy można na to śniadanie?
OdpowiedzUsuńOlu, Ty możesz choćby dziś w nocy! ;)
Usuńpasta fajna, ale piwo na śniadanie:) od rana chodziłabym nabombiona ;)
OdpowiedzUsuńbardzo interesujący dla mnie wpis :)
No tak, tak wiessbier na śniadanie! :) Chcesz walczyć z wielowiekową tradycją...? :D No dla nas może to śniadanko bez piwa, to prawda! :)
UsuńO tak, ta pasta jest pyszna. Dzięki za ten przepis, zrobię sobie. I precle też mam, kupiliśmy te mrożone:) Moi się w nich zakochali:)
OdpowiedzUsuńDzięki, Asiu. O widzisz, zrób, to może w bawarskim obazderze też się zakochają...? :D
UsuńCamembert z cebulą? Smaku sobie nie wyobrażam, ale zdjęcia mówią same za siebie. Pewno pyszne!
OdpowiedzUsuńTrzeba spróbować, z samego przepisu ciężko wyobrazić sobie smak. ;) Pozdrawiam. :)
Usuńjadłam, ale nie wiedziałam, że tak się nazywa, potwierdzam rewelacyjny smak :-)
OdpowiedzUsuńKocham wszelkiego rodzaju pasty, więc jestem jak najbardziej na tak :) Idealna przekąska do piwa :)
OdpowiedzUsuńO tak, do piwa, z preclem - idealna! W Monachium każdy ogródek piwny szczyci się własną, niepowtarzalną obazdą. Dziękuję za odwiedziny i miłe słowa. :)
UsuńPiękny kolor.Mysle, że smakuje wspaniale :)
OdpowiedzUsuńDziękuję, Majana! :)
UsuńNo ja widzę, że Ty chcesz mnie zobaczyć u siebie na śniadaniu! :D Znowu coś dla mnie, tylko kiedy ja mam to wszystko zrobić? :D a jeść się chce :D
OdpowiedzUsuńA bardzo chętnie bym Cię u siebie na śniadanku zobaczyła! Mów kiedy i przybywaj! ;) Chyba, że ktoś Ci zrobi... :D
UsuńKaśka, muszę zrobić taką pastę :) lubię sery pleśniowe, więc na pewno taka kanapka smakowałaby mi ;) no bo się skuszę :P
OdpowiedzUsuńSkuś, się skuś... a nie pożałujesz! :D
Usuńoooo,
OdpowiedzUsuńale fantastyczny przepis!
Dzięki, Paulina! :)
UsuńMniamuśne!
OdpowiedzUsuńOj, bardzo! :P :)
UsuńWspaniała ta pasta i pod względem koloru i smaku Wysłałam się na zakupy i dziś kolacyjnie było bardzo smacznie:)
OdpowiedzUsuńKasiu, bardzo mi miło, cieszę się, że pasta smakowała! :)
UsuńŁadny kolorek... Ten dodatek piwa mnie zainteresował :-)
OdpowiedzUsuńDodatek piwa to podstawa smaku tej pasty, dodajesz tylko 3 łyżki, a resztę możesz wypić! :D Dziękuję, pozdrawiam! :)
OdpowiedzUsuńOpinia mojego Tomasza kiedy mu przeczytałam tego posta: " Ojjj pasta genialna i piwo na śniadanie- przeprowadzamy sie do Bawarii?"
OdpowiedzUsuńIle masz na myśli pisząc jeden cały camembert? Czy 240gr będzie odpowiednie? Czy lepszy będzie taki mniejszy np. od Turka (125)?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
p.s. Świetny blog :D
Ich liebe Obatzda! Tolles Rezept!
OdpowiedzUsuń