To bardzo proste danie idealnie nadaje się jako dodatek do wszelkiego curry. Ja zrobiłam je do klasycznego chicken tikka masala. Jest delikatnie korzenne, z nutką słodyczy z warzyw i aromatem ryżu basmati. A kardamon wspaniale wpisał się w smak chicken tikka masala. Post z tą potrawą będzie następny, a powiem Wam, że to było coś fantastycznego! :)
Składniki:
- 1 filiżanka ryżu basmati
- kawałek laski cynamonu, kilka ziaren ziela angielskiego, liść laurowy, 1 gwiazdka anyżu
- łyżka masła
- 2 łyżki suszonej marchewki i białych warzyw (pietruszki, selera, pasternaka)
- 1 płaska łyżeczka suszonych nasion kolendry
- 5-6 ziaren kardamonu
- sól, czarny pieprz do smaku
1. Ryż dokładnie przepłukuję kilka razy, aż do klarownej wody i gotuję z całymi przyprawami (cynamon, anyż, liść laurowy, ziele angielskie, w "dużej wodzie" od momentu zagotowania na dość dużym ogniu ok. 7 minut.
2. Suszone warzywa rozbijam w moździerzu na ziarenka mniej więcej wielkości kaszy gryczanej, nasiona kardamonu wyjmuję z ziaren, również lekko rozbijam w moździerzu.
3. Odcedzam wodę z ryżu za przytrzymując pokrywkę, tak, aby została niewielka ilość wody na dnie, wyjmuję przyprawy. Zmniejszam ogień na minimalny (u mnie to 2, mam skalę do 12).
4. Do garnka wrzucam rozdrobnione przyprawy z moździerza, sól, pieprz, masło i delikatnie, ale dokładnie mieszam drewnianą łyżką. Garnek przykrywam szczelnie pokrywką i stawiam am na ciepłym palniku na ok. 10-15 minut. Podaję jako dodatek do curry.
Z daleka wygląda marchewka jak szafran :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajne danie i mimo, że to ryż, to lekkie, chyba zacznę częściej używać kardamonu w kuchni :)
Cudowne ; ) Ja zawsze dodaję jeszcze jakieś orzeszki albo ziarna , najchętniej nerkowce albo słonecznik : ) Fajnie wzbogaca smak, i przyjemnie chrupie: )
OdpowiedzUsuńSmak musi być rewelacyjny w towarzystwie tylu przypraw i suszonych warzyw. Już czuję ten zapach... :-))))
OdpowiedzUsuńDomi - zacznij, ja też zaczęłam, najpierw nieśmiało, ale teraz już się nie boję, że przesadzę. ;)
OdpowiedzUsuńWeroniko - bardzo mi miło, że zajrzałaś! :) Powiem Ci, że nie przepadam za orzechami i dlatego nie dodaję ich do pulao, chociaż zdaję sobie sprawę, że to lekkie uchybienie! ;)) Uwielbiam za to warzywne, takie jadłam pierwszy raz w indyjskiej knajpie, zakochałam natychmiast i pozostaję wierna!:>
Tasty - musisz spróbować, jest proste w przygotowaniu!