Moje pierwsze ślimaki drożdżowe, bardzo smaczne, idealne do kawy lub mleka. Powstały bardzo spontanicznie i miały być pierwotnie zwyczajnym ciastem drożdżowym ze śliwkami i kruszonką.
Ale chyba nikt nie będzie miał im za złe, że przybrały taką postać. One same wydają się też być zadowolone, chociaż zniknęły w ciągu kilku godzin. ;)
Ciasto drożdżowe z serkiem homogenizowanym, które niezmiernie przypadło mi do gustu sprawdziło się także tutaj znakomicie. Myślę też, że sprawdzą się każde inne owoce; miałam śliwki wyjątkowo twarde i kwaśne, które w pieczeniu lekko zmiękły i prawie nie puściły soku. Ich mocno kwaśny smak przyjemnie kontrastował ze słodyczą brązowego cukru i lagodnością migdałowych płatków. Idealne bułeczki do mleka lub kawy.
Składniki ciasta:
- 25-30 g drożdży świeżych
- 500 g mąki
- 60 g cukru
- 175 ml ciepłego mleka
- 150 - 200g g serka homogenizowanego (ilość w zależności od konsystencji, jeśli jest rzadzy, trzeba wziąć nieco mniej)
- 40 g masła
- 2 żółtka (białka zachowujemy do posmarowania ciasta)
- szczypta soli
- skórka otarta z jednej sparzonej cytryny
Nadzienie:
- 600 g twardych śliwek
- 100 g płatków migdałowych
- 5 łyżek brązowego cukru
- 3 łyżki bułki tartej lub pokruszonych herbatników (najlepiej razowych lub owsianych)
- kilka kropel aromatu migdałowego
- 3 łyżki czystej wódki
1. Wydrylować i pokroić śliwki na nieduże kawałki, wymieszać z alkoholem, płatkami migdałowymi, aromatem i cukrem. Odsatwić na 30 minut do zmacerowania.
2. Drożdże rozkruszyć do plastikowej miski, wlać połowę mleka, dodać łyżkę cukru, i dodać tyle mąki, żeby powstała konsystencja gęstej śmietany. Przykryć ściereczką i odstawić zaczyn w ciepłe, nieprzewiewne miejsce na 30 minut do wyrośnięcia.
3. Masło rozpuścić i wystudzić. Zaczyn połączyć z pozostałym mlekiem, mąką, żółtkami, serkiem homogenizowanym, wyrabiać, aż zacznie odstawać od ścianek (ok. 5-7 minut), następnie połączyć z masłem i skórką cytrynową, wyrobić gładkie, elastyczne ciasto, uformować kulę, przykryć ściereczką i odstawić w ciepłe miejsce. Piekarnik nastawić na 190°C.
4. Ciasto rozwałkować, posmarować podbitym białkiem, posypać herbatnikami lub bułką tartą, wyłożyć równomiernie nadzienie, unikając nabierania soku, który się wytworzył. Nadzienie rozłożyć na cieście, pozostawiając 2 cm wolne z każdego brzegu. Zwinąć delikatnie w rulon tak, aby złączenie znalazło się pod spodem.
5. Ostrym nożem kroić, jak roladę) plastry ciasta grubości ok. 4 cm i kłaść na wyłożonej papierem do pieczenia głębokiej, niedużej blaszce (28x22) jeden obok drugiego, aby lekko się dotykały.
6. Piec ok. 40 minut w 190°C bez termoobiegu, po tym czasie sprawdzić ciasto drewnianym patyczkiem i ewentualnie dopiec przez 5-10 minut. Studzić przez 10 minut w blaszce, potem wyjąć i zostawić na kratce do całkowitego przestudzenia.
Cudne !!!!
OdpowiedzUsuńWyglądają obłędnie! Muszą być przepyszne. Aż się proszą by je zjeść!
OdpowiedzUsuńCudne są te ślimaki. Bardzo lubię robić bułeczki drożdżowe w takiej właśnie formie!
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia!
To połączenie smakowe zawsze się sprawdza, ja piekłam kiedyś sernik z migdałowy ze śliwkami i kruszonka migdałową - przepyszne. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńw tej postaci są idealne, nie dziwie się, że już je wcięło :)
OdpowiedzUsuńAlez mi sie chce drozdzowego... Do kawy faktycznie idealne!
OdpowiedzUsuńpyszne!
OdpowiedzUsuńwspaniałe!
OdpowiedzUsuńfantastyczne! bosko wyglądają i kuszą, oj kuszą!
OdpowiedzUsuńrozszalałaś się kobieto! śliczne :-)
OdpowiedzUsuńfajne zawijasy :)
OdpowiedzUsuńJakie pyszotki,kurcze jakbym drożdże miała to zaraz bym się za nie wzięła bo uwielbiam drożdżowe ciasta w każdej postaci a już takie ślimaczki to uwielbiam.A zdjęcia jakie ci Kasiu piękne wyszły jestem pod wrażeniem :)
OdpowiedzUsuńTakie ślimaczki oprócz tego, że są pyszne, dodatkowo są niezwykle urocze :)
OdpowiedzUsuńJak na niedoszłe ciasto drożdżowe prezentują się pięknie! I wyglądają właśnie tak, jakby smakowały równie pysznie! :)
OdpowiedzUsuńalez one apetycznie wyglądają.
OdpowiedzUsuńNigdy bym nie powiedziała, że to twoje pierwsze ślimaki, wyglądają znakomicie, a i pewnie pyyyszne były...
OdpowiedzUsuńBardzo Wam dziękuję za przemiłe komentarze. Nie wiecie nawet, jak podbudowuje mnie Wasza obecność tutaj! ;)) Kochane jesteście! ;)
OdpowiedzUsuńtak pięknie wyglądają.....
OdpowiedzUsuńŚwietne!
OdpowiedzUsuńZrobiłam je na Dzień Matki z rabarbarem :) Wyszły pyszne :)
OdpowiedzUsuńhttp://breakfast.blox.pl/2012/05/Slimaczki-drozdzowe-z-rabarbarem-i-migdalami.html