Zupę kukurydzianą zobaczyłam jakiś czas temu na blogu Hani i bardzo chciałam ją zrobić. Przepadam za gotowaną kukurydzą, ale zupy kukurydzianej jeszcze nie zdarzyło mi się jeść, więc gdy tylko kupiłam kolby kukurydzy, wykorzystałam je tym razem na tę zupę. Zupę robiłam ponad miesiąc temu, jeszcze trafiałam w sklepach na kukurydzę w kolbach; jestem jednak pewna, że z powodzeniem można zrobić ja z kukurydzy w puszce i niedługo zamierzam właśnie tak zrobić.
Ja skorzystałam trochę z przepisu zamieszczonego przez Hanię, a trochę z tego. Wyszła pełna w smaku, słodka i wyrazista bardzo pożywna zupa, którą włączam na stałe do swojego indeksu. ;)
Składniki:
- 3 kolby kukurydzy (lub 2 puszki kukurydzy)
- 2 łyżki masła
- 1 łyżka cukru
- 1 marchew
- 1 duża cebula
- 1 ziemniak
- 0,5 l bulionu (może być z kostki)
- 2-3 łyżki soku z limonki
- 1 świeża czerwona papryczka chili
- sól, pieprz, papryka wędzona w proszku
- gęsta kwaśna śmietana, kolendra, plasterki limonki i krążki szczypioru do dekoracji
1. Bulion zagotowałam, dodałam łyżeczkę masła i cukru, wrzuciłam cebulę, marchew i ziemniaki pokrojone w kostkę, gotowałam do miękkości.
2. Kukurydzę starłam na tarce jarzynowej -rzeczywiście, jak pisze Hania, jest to doskonały zabieg - sok i miąższ pozostają w misce, łuski zostają na tarce lub na kolbie (kukurydzę z puszki należy osączyć i rozgnieść widelcem) . Na małej patelni rozgrzałam masło, i przełożyłam kukurydzianą masę na patelnię, smażyłam na niewielkim ogniu ok. 5 minut, przez cały czas mieszając - masa stała się kleista i szklista (a jaka pyszna!).
3. Przełożyłam do bulionu z warzywami, zagotowałam, gotowałam pod przykryciem ok. 5 minut. Doprawiłam solą, pieprzem i sokiem z limonki. 4. Zestawiłam z ognia, zmiksowałam na gładko, przelałam do miseczek, dodając do każdej po 1 dużej łyżce kwaśnej śmietany, posypując szczypiorem, kolendrą, drobno posiekaną papryczką chili i wędzoną papryką. Smakowało nieziemsko! :)
Nie jadłam jeszcze takiej zupki a wygląda pysznie i pewnie tak smakuje:)Pozdrowionka ślę cieplutkie:))
OdpowiedzUsuńAle ma piękny kolor! Bardzo apetyczna :)
OdpowiedzUsuńWow, piękne zdjęcia. Nie mogę się napatrzeć:)
OdpowiedzUsuńśliczna i smakowita zupa
OdpowiedzUsuńJa, ja robiłam z puszkowaną kukurydzą ;-) Pyszne - chociaż moja, z powodu uszkodzonego blendera tak ładnie nie wyglądała ;D
OdpowiedzUsuńOj, znow kusisz pysznosciami! Zupy-kremy wszelkiej masci pojawiaja sie u mnie dosc czesto, zwlaszcza zima. Taka tez zrobie, a co!
OdpowiedzUsuńBardzo lubię zupy kremy, z kukurydzy uwielbiam, choć sama nigdy nie robiłam, może pora na zmiany...:) Przepysznie wygląda!!
OdpowiedzUsuńkukurydza bedzie kolejna na zupke krem u mnie :)
OdpowiedzUsuńpyyysznie wygląda