Bardzo delikatne i wyrafinowane danie, które z kawałkiem chrupiącej świeżej bagietki może być przystawką, a z makaronem, np. tagliatelle, może stać się obiadowym daniem. Pasują do tych medalionów jedynie neutralne w smaku, niezbyt aromatyczne dodatki, ponieważ i mięso, i sos, i ser brie tworzą bardzo łagodną kompozycję subtelnych aromatów, którą z lekko leśnym, kwaskowatym wdziękiem podkreśla akcent żurawinowy. Mimo całego wyrafinowania, potrawę dość szybko się przyrządza.
Polecam szczególnie na bardzo uroczyste okazje, na pewno pięknie podkreśli każdą uroczystość. ;)
Składniki - Sos winny:
- 1 cebula,
- 3 duże łyżki masła
- 3-4 gałązki tymianku
- 150 g bulionu warzywnego
- 150 g białego wytrawnego wina
- 3 łyżki Crème fraîche
Medaliony:
- garść świeżej żurawiny
- 1 łyżka cukru
- 2 łyżki wody
- 6-8 plastrów polędwicy wieprzowej o grubości 2 cm
- 5 łyżek oliwy z oliwek do smażenia
- sól, pieprz
- 4 plastry sera brie wielkości medalionów
1. Na patelni rozpuszczamy łyżką cukru i 2 łyżki wody, gotujemy, aż cukier się rozpuści i lekko zgęstnieje. Wrzucamy żurawinę, mieszamy, zmniejszamy ogień i pod przykryciem trzymamy 2 minuty. Wykładamy żurawinę na talerzyk, odstawiamy (powinna zmięknąć, ale nie rozpadać!).
2. Medaliony rozbijamy lekko pięścią z każdej strony (2-3 lekkie uderzenia), nacieramy solą i pieprzem, odstawiamy na 15 minut. Piekarnik rozgrzewamy do 180°C.
3. Robimy sos - na małej patelni rozpuszczamy masło i do ciepłego wrzucamy posiekaną cebulę i tymianek, dusimy 5 minut nie dopuszczając do podsmażenia. Wlewamy bulion, przykrywamy i na małym ogniu gotujemy 10 minut. Wlewamy wino i dusimy kolejne 10 minut. Wyjmujemy tymianek i całość miksujemy. przekładamy z powrotem na patelnię, podgrzewamy, dodajemy Crème fraîche i na myłam ogniu, cały czas mieszając, gotujemy aż sos zgęstnieje. Przykrywamy, zestawiamy z ognia, odstawiamy.
4. Smażymy medaliony na rozgrzanej oliwie (5 łyżek), po 2 minuty z każdej strony.
Na czterech medalionach układamy po plastrze sera brie, na ser po kilka kulek żurawiny, lekko je dociskając do sera, przykrywamy ser następnym medalionem. Mięso przełożone serem i żurawiną władamy do piekarnika na10-15 minut, wyjmujemy, gorące polewamy gorącym sosem (gdyby sos trochę zgęstniał, wlewamy do niego 2-3 łyżki wina).
Podajemy z bagietką lub makaronem.
Fajny pomysł, nie powiem! Bardzo mi się podoba!
OdpowiedzUsuńo rety, rety, rety1
OdpowiedzUsuńdanie jak z wykwintnej restauracji!
http://www.slodkakarmel-itka.blogspot.com
http://www.karmel-itka.blogspot.com
Istne szaleństwo Kasiu:) uwielbiam takie sery rozpływające się i ten dodatek wina mmm w sam raz :)Ale dogadzasz Prezydentowi,On chyba z pracy to na skrzydłach wraca do Ciebie:))
OdpowiedzUsuńKasiu - właściwie większość tego dania to sama zjadłam, haha! ;) A Prezydent to tak, zawsze w podskokach wraca do domu, fakt! ;)
OdpowiedzUsuńalez ten Twoj Prezydent musi byc zadowolony-uwielbiam zurawine i brie:)
OdpowiedzUsuńpiękne danie i takie wykwintne
OdpowiedzUsuńBardzo wykwintne danie, a sos wyglada oblednie!
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawe połączenie smaków ;)
OdpowiedzUsuń