Wspaniała koreańska zupa, którą wynalazłam tutaj, podczas poszukiwań idealnych przepisów na azjatyckie zupy, których jestem wielką fanką.
Polecam - niezwykle łatwa w przygotowaniu (problem możemy mieć jedynie ze składnikami, warto jednak postarać się o znalezienie wszystkich), ostra i łagodna zarazem (smak tofu koi ostrość kimchi i papryczek), lekka, ale wspaniale zaspokajająca głód. Moim zdaniem doskonała na wszystkie pory roku. Kto sobie zrobi lub spróbuje, na pewno się ze mną zgodzi. ;)
A jeśli jedliście taką lub podobną w azjatyckiej knajpce, to napiszcie do mnie koniecznie, bo ja nie miałam okazji! Tymczasem moja smakuje mi bardzo. ;)
Koreańska zupa kimchi jjigae
Składniki:
* 1 puszka tuńczyka w sosie własnym
* 1 łyżka wina ryżowego lub sake
* świeżo mielony czarny pieprz
* 1 filiżanka kimchi wraz z zalewą (kilka słów o kimchi znajdziecie pod przepisem)
* 1 filiżanka kimchi wraz z zalewą (kilka słów o kimchi znajdziecie pod przepisem)
* 1/2 filiżanki pasków bambusa marynowanego
* 1 marchewka pokrojona w małe słupki
* 1/4 małej cebuli pokrojonej w paski
* 2 łyżki szczypioru
* 1-2 grzyby shitake pokrojonych w paski
* 1/2 kostki serka tofu pokrojonego w kostkę
* 3 filiżanki wody lub bulionu warzywnegoPasta - baza:
* oleju rzepakowego lub z pestek winogron
* 1 papryczka chili (świeża lub suszona)
* 1 łyżeczka koreańskiej pasty chili (Gochujang)-można zastąpić pastą z papryki
* 2 łyżki sosu sojowego
* 1 ząbek czosnku
* 1 duża szczypta czarnego pieprzu
Przybranie:
* garść świeżych kiełków sojowych
* grubo pokrojona kolendra
Tuńczyka osączyć z zalewy i dokładnie wymieszać z winem ryżowym i pieprzem, odstawić.
Składniki pasty (czosnek i papryczki rozdrobnić) wymieszać, na dużej patelni rozgrzać olej i smażyć pastę na średnim ogniu, aż stanie się lekko przezroczysta, ok. 5-7 min.
Warzywa i tuńczyka dodać do pasty, podlać wodą i sokiem z kim chi, dobrze wymieszać i gotować na małym ogniu przez 5 min. Na koniec dodać tofu, zdjąć z ognia. Posypać kiełkami i kolendrą. Gorące podawać z ryżem.
Co to jest kimchi?
Kimchi to koreańska kapusta kiszona, tyle że pekińska i kiszona na ostro. Jest rewelacyjna do zup i jako przystawka do mięs i dań z ryżem. Każda rodzina koreańska robi ogromne gary kimchi, gdyż jest ona obowiązkowym produktem spożywczym w każdym domu. Zrobienie kimchi w domu jest proste, jeżeli trzymamy się pewnych zasad. Nie nastręcza też wielkich nakładów czasowych, no może poza oczekiwaniem, gdyż powinna się kisić ok. 2-3 tygodnie, zanim stanie się naprawdę aromatyczna, soczysta i kwaśna.
Ja robię kimchi od pół roku (na zdjęciu własnoręcznie zrobiona), na bieżąco, bo ciągle zjadamy i tylko za pierwszym razem wyszła mi za słona, ale i tak zjadliwa.
Przepis już niedługo, bo właśnie kończy mi się ostatni słoik.;)
Zupa zgłoszona do akcji Peli:
Świetny pomysł :-) Czekam na przepis na koreańską kapustę. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńTeż jestem ciekawa przepisu na kapustę.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
A gdyby tak jeszcze jakiś banerek, albo link do akcji...:)
OdpowiedzUsuńSwietna zupa. nie rzucil mi sie w oczy zaden przepis na jjigae z dodatkiem tunczyka.
OdpowiedzUsuńCzy robiac kimchi dodajesz pul, czyli ten kisielek z maki ryzowej? Ja nie dalam i troche splynela mi ta marynata, ale przynajmniej bylo dietetyczne.
Kasiu, przepis na zupę super! czekam na przepis na kimchi, bo oboje z Szymonem lubimy te klimaty w kuchni i już nie mogę się doczekać, kiedy wypróbuję Twój przepis :)
OdpowiedzUsuńFajny pomysł, koreański market naprzeciwko domu - będę miała wreszcie powód wybrać się na większe zakupy niż tylko butelka wina :) pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńwitam kombinuje od kilku lat z kimchi,robilem na rozne sposoby,ale najleprze jest to co praktykuje i z doswiadczenia. pekinka 5kg.3 pęczki dymki,70dk rzodkwi,2 glówki czosnku,5cm imbiru, 4 marchewki srednie 1 jablko 1 grzuszka 8 lyzek papryki gochuraru(nie moze byc inna,TO NIE WYJDZIE JUZ KIMCHI)5 lyzek cukru i po 7 lyzek sosu rybnego i ostrygowego,lyzeczka soli.dawalem kiedys por,ale za twardy wychodzi. zalewa do wstepnego kiszenia to 1.5 szklanki soli kamiennej,mocze okolo 7 god.Plócze pod woda bierzaca. Temp. kiszenia okolo 18-23 st. Wychodzi PSZSZSZSZEPYSZNE! Wnieznajko@wp.pl jak cos to pytac.
OdpowiedzUsuń