Na zupę z dyni tyle przepisów, ile osób lubiących i zupy, i dynie. Mam także swój, dzięki któremu polubiłam to warzywo kilka lat temu i na pewno zamieszczę go przy najbliższej okazji - wszak sezon dyniowy dopiero się zaczyna! Poniższy przepis to wynik poszukiwań receptury na jakąś inną, ciekawszą zupę dyniową niż robiłam dotychczas. A przepis znalazłam na stronie dyni. ;) Dodatkowo zamiast surowej, czy obgotowanej dyni, jakiej używałam do tej pory do zrobienia zupy, za namową Oli, upiekłam dynię w piekarniku. Nie tylko o wiele łatwiej się obiera ze skórki, ale jest przepyszna w smaku!
Jamajska zupa dyniowa
Składniki:
- 400 g pieczonej dyni (dynię upiekłam wg sposobu Oli (Moja Kuchnia) - kawałki dyni układamy skórką do dołu pieczemy 40 minut w piekarniku nagrzanym do 180°C)
- 1 duża cebula
- 2 duże pomidory
- 2 łyżki masła
- 250 ml bulionu warzywnego (użyłam warzyw do wywaru - marchewkę, pietruszkę, kawałek selera, a potem zmiksowałam z dynią)
- 2 łyżki oleju kukurydzianego
- 2 ząbki czosnku
- 2 łyżeczki startego imbiru
- 1 łyżeczka papryki w proszku
- 2 łyżki wiórków kokosowych
- natka pietruszki
- spora szczypta świeżo startej gałki muszkatołowej
- 1 płaska łyżeczka curry
- 1 płaska łyżeczka kurkumy
- 125 ml mleczka kokosowego
Pomidory sparzyłam, ściągnęłam skórkę, pokroiłam w kostkę, podsmażyłam na maśle. Warzywa oraz cebulę ugotowałam do miękkości w bulionie, dorzuciłam dynię i gotowałam 5 minut. Zestawiłam z ognia, żeby lekko ostygło. Zmiksowałam na gładko. postawiłam z powrotem na lekki ogień (uwaga - może pryskać!). Czosnek starłam, wrzuciłam na patelnię z niezbyt mocno rozgrzanym olejem, dodałam imbir, kurkumę, curry, wiórki kokosowe, paprykę w proszku i przesmażałam wszystko razem kilka minut. Dodałam do zupy, doprawiłam solą i gałką muszkatołową. Podawałam z kwaśną, gęstą śmietaną, pietruszką i grzankami ziołowymi.
Zupa zgłoszona do akcji:
zjadłabym 2 miseczki bo bardzo lubię dyniówki :-)
OdpowiedzUsuńa ja z kolei jeszcze nigdy nie jadłam z dyni zupy,prezentuje się pięknie :-)
OdpowiedzUsuńPiękny kolor, pewnie i pyszna, ale obawiam się, że dla mnie za ostra:(
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)!!
dynia z kokosem musi być genialna :)
OdpowiedzUsuńEvitka - koniecznie spróbuj, jakąkolwiek z dyni, ja żałuję, że tak późno odkryłam dyniowe!
OdpowiedzUsuńAsieku, nie jest ostra, lekko pikantna, a dynia łagodzi nawet tą odrobinę ostrości.
Monami - to prawda, wcześniejsze robiłam bez kokosu i ten mix jest bardzo trafiony! :)
Uwielbiam zupkę dyniową, Twoja wygląda rewelacyjnie :)
OdpowiedzUsuńDo takiej wersji dodałabym chętnie jeszcze krewetki królewskie i trawę cytrynową :)
ja jeszcze nigdy nie próbowałam dyniowej zupki, a szkoda bo Twoja tak smacznie wygląda:)
OdpowiedzUsuńChyba skubnę rodzicom dynię z działki bo nabrałam ochoty na takie danie :)
OdpowiedzUsuńNie próbowałam jeszcze zupy z dyni, ciekawa jestem jak smakuje taka zupka. Przyznam, że prezentuje się bardzo apetycznie:)
OdpowiedzUsuńPrzepyszna....robie juz n-ty raz....
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Ivy